Ja z kontuzją odcinka lędźwiowego zmagam się już ok. 5 lat, jest to dość poważna sprawa i żeby to wyleczyć potrzeba poważnie do niej podejść. Wizyty u lekarza pierwszego kontaktu kończyły się przepisywaniem i testowaniem różnych środków przeciwbólowych, "atak" mijał po tygodniu poczym wracałem do normalności, czyli permanentnego bólu, który pozwalał sie poruszać, ale wciąż dokuczał. Na zrobionym rgt z reguły jeli nie ma się wypadnietego dysku to nic nie widać, rezonas magnetyczny pokaże wszystko, tylko co z tym zrobić?- Żaden ortopeda nic mi pomógł, wizyty u nich, pomimo długiego oczekiwania, kończyły sie obejrzeniem rezonansu, przeczytaniem jego opisu i stwierdzeniem, to już bedzie doskwierać do końca życia. Ale ja chciałem biegać, chodzić
na siłkę trenować bjj, generalnie żyć. Przez bardzo długi okres trenowałem bjj z tą kontuzją oczywiście uważałem i nie robiłem nic co mogłoby nadwyrężyć odcinek lędźwiowy, tak że uważam że można z tym trenować, ale ponieważ to doskwiera należy to wyleczyć. Trafiłem na doskonałego rehabilitanta i fizjoterapeute, który dzięki masażom i odpowiednim ćwiczeniom znacznie poprawił komfort mojego życia, nie mówię że ból ustał całkowicie, ale odczuwam go znacznie mniej, nie dopada mnie gdy stoję w tramwaju czy w kolejce. Także polecam dobrego, sprawdzonego fizjoterapeutę, który dobrze orientuje się w tym zagadnieniu, jeśli jest dobry to nawet nie będzie chciał od Ciebie zdjęcia ani rezonansu bo po przejechaniu palcami po kregosłupie zorientuje sie co jest grane.
Żeby zniwelować ten ból, polecam wszelkie ćwiczenia rozciągające i wzmacniające kręgosłup (patrz joga) oraz ćwiczenia wzmacniające brzuch (tylko przy robieniu brzuszków nie nadwyrężaj odcinka lędźwiowego, czyli nie odrywaj go od maty) dobrze jest je wykonywać po każdym treningu bjj.
Pamiętaj że wyjście z tej dolegliwości jest procesem długotrwałym i trzeba rzetelnie podejść do zalecanego przez rehabilitanta zestawu ćwiczeń, rozciągaj plecy i wzmacniaj brzuch, kiedy tylko masz czas, pozdrawiam :)