https://www.sfd.pl/_ART_Porady_dla_początkujących_zawodników._Wskazówki_na_czas_walki._Style_i_strategie-t588497.html
...
Napisał(a)
Treks poczytaj ten (ART)Porady dla początkujących zawodników. Wskazówki na czas walki. Style i strategie.
https://www.sfd.pl/_ART_Porady_dla_początkujących_zawodników._Wskazówki_na_czas_walki._Style_i_strategie-t588497.html
https://www.sfd.pl/_ART_Porady_dla_początkujących_zawodników._Wskazówki_na_czas_walki._Style_i_strategie-t588497.html
...
Napisał(a)
Hej też stoczyłem swoją pierwszą walkę tydzień temu:) wszedłem tam na sale gdzie był ring dookoła siedzieli ludzie sami bokserzy, poobijani, krzywe nosy, lima pod oczami - wyszedłem ja taki normalny nieobity jeszcze, czas leciał szybko miałem chwile zwatpienia nawet chciałem rezygnować bo jak zobaczyłem tych ludzi to sie przestraszyłem. Godzina 10:00 następuje ważenie, 80 kg, ucieszyłem się bo na książeczce mam 88 kg a tak akurat w półciężkiej jestem, potem czekałem i czekałem, przekąsiłem sobie coś i jest losowanie, wylosowali mi gościa, byłem przestraszony ale jakoś się ogarnąłem jak go zobaczyłem, wyższy troche ode mnie, ale grubiutki dosyć, bałem się i tak bo nie wiedziałem czym mnie zaskoczy(też jego pierwsza walka) no i przebieram się, rozgrzewam się powoli tarczuję z trenerem omawiamy strategię(był mańkutem) co raz wiekszy stres, nogi mi sie telepały jak głupie, no i wezwali nas do ringu, wszedłem, ostatnie słowa trenera i nagle wszystko opadło, cały stres poszedł, nie czułem nic, byłem opanowany i spokojny, aż sam się zdziwiłem, o niczym nie myślałem tylko o nim, pomyślałem, że pierwsza walka musze robić swoje, żeby się pokazać no i zaczął mnie coś tam atakować, po 2 prawych(mańkut) zrobiłem unik i pięknie wleciałem mu z prawym - poleciał na deski. Potem liczenie chwile walki i koniec(nie iwem czy mogę dać link na youtube, jakj coś to proszę zmoderować
koniec - jako jedyny wygrałem ze swojej grupy bokserskiej(2 przegrane i jeden remis), byłem zadowolony, trener dumny - też moja pierwsza walka, postarałem się i zrobiłem swoje(fakt, może dostałem leszcza, ale to nie moja wina..) stres naprawdę był, ale później Ci wszystko minie.
Rozpisałem się jakby to była walka jakaś o mistrzostwo:P no ale kto chce to niech sobie przeczyta, niech kolega się wyluzuje chociaż trochę, bo wiem, że łatwo się mówi:) pozdrawiam.
p.s moim trenerem jest pewnie znany wszystkim fanatykom boksu:) - Ryszard Tomczyk. pzdr.
Zmieniony przez - Tomuh w dniu 2011-12-17 14:07:48
koniec - jako jedyny wygrałem ze swojej grupy bokserskiej(2 przegrane i jeden remis), byłem zadowolony, trener dumny - też moja pierwsza walka, postarałem się i zrobiłem swoje(fakt, może dostałem leszcza, ale to nie moja wina..) stres naprawdę był, ale później Ci wszystko minie.
Rozpisałem się jakby to była walka jakaś o mistrzostwo:P no ale kto chce to niech sobie przeczyta, niech kolega się wyluzuje chociaż trochę, bo wiem, że łatwo się mówi:) pozdrawiam.
p.s moim trenerem jest pewnie znany wszystkim fanatykom boksu:) - Ryszard Tomczyk. pzdr.
Zmieniony przez - Tomuh w dniu 2011-12-17 14:07:48
...
Napisał(a)
brawo fajna laseczka sędziowała
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"
...
Napisał(a)
dziękuje:) no fajna fajna a jaką styje miała:) myślę nad założeniem jakiegoś dziennika czy coś, bo czasami mam złe dni na treningach i nie wiem co robić:) i tak od dłuższego czasu myślę bo kiedyś jeszcze na siłowni ćwiczyłem..:) pzdr.
Zmieniony przez - Tomuh w dniu 2011-12-17 15:11:29
Zmieniony przez - Tomuh w dniu 2011-12-17 15:11:29
...
Napisał(a)
Polecam jak najbardziej się zrelaksować. Pamiętaj co robiłeś na treningach. Nie spinaj się, bo to działa przeciw tobie, a nie przeciwnikowi. Skup się na technice oraz szybkości. No i głowa do góry - pamiętaj kim jesteś i po co wszedłeś do ringu. Bo na pewno nie po to by przegrać. Pozdrawiam!!
Zmieniony przez - Lucyfer92 w dniu 2011-12-17 16:49:56
Zmieniony przez - Lucyfer92 w dniu 2011-12-17 16:49:56
...
Napisał(a)
Tomuh, gratulacje, ale nie bez znaczenia jest tu Twoja fizyczność. Mimo że koleś grubszy i wyższy, to wyglądał na mniejszego.
Widać, że się nie opierdzielasz;)
Widać, że się nie opierdzielasz;)
...
Napisał(a)
dzięki Dremor:)
ważył o kg więcej czyli 81 kg. był z 2cm może trochę więcej wyższy. Górę miał grubą za to nogi chudziutkie podejrzewam, że dzięki moim nogom trochę większą szanse miałem bo w nie najwięcej że tak powiem serca wkładam:) dziękuje za pochwały - mobilizują mnie jeszcze bardziej:) lece na basen się regenerować. Jak coś to założę sobie jakiś temat bo tak chamsko koleżce się wbiłem. pozdrawiam.
ważył o kg więcej czyli 81 kg. był z 2cm może trochę więcej wyższy. Górę miał grubą za to nogi chudziutkie podejrzewam, że dzięki moim nogom trochę większą szanse miałem bo w nie najwięcej że tak powiem serca wkładam:) dziękuje za pochwały - mobilizują mnie jeszcze bardziej:) lece na basen się regenerować. Jak coś to założę sobie jakiś temat bo tak chamsko koleżce się wbiłem. pozdrawiam.
Polecane artykuły