Widze, ze ktos poruszył temat na czym polega fenomen heatha z tym, ze na off-seasonie wyglada marnie a na contescie wyglada dobrze
otóż panowie, to jest kolejny dowód, ze heath to dziecko hormonow i szkoly miszki, wedlug niej wlasnie rosnie sie do contestu a nie tak jak w starej szkole gdzie istnieje ta podstawa i schodzi sie do contestu a nie wchodzi. Troche to pomieszalem ale chyba rozumiecie o co mi chodzi.
Ale takze z drugiej strony biceps 50cm przy bf 12% wygląda na mniejszy niz biceps 45 bf 6% przy niskim poziomie wody, to jest wlasnie ta iluzja, ktora daje m.in. masteron, mimo, ze w rzeczywistosci obwody sa mniejsze sprawia on wrazenie, ze dany miesien jest wiekszy
to samo tyczy sie tez heatha, z tym, ze kulturysci na wysokim poziomie nie wychodza na bf dwucyfrowy, nawet na offseasonie!! na pewno widzieliscie
zdjecia kulturystow na offseasonie (nie mowie tu o zdjeciach priesta z kfc = fotomontaz), oni nie maja wiecej niz 10% bf, to wszystko to woda + skora staje sie grubsza
Zmieniony przez - gringss w dniu 2011-12-16 15:29:15