DarkMistress / walka o zgrabne uda

Wiek :21
Waga :57-59
Wzrost :165
Obwód w biuście :87
Obwód pod biustem :75
Obwód talii w najwęższym miejscu :65-67
Obwód na wysokości pępka :75
Obwód bioder :97
Obwód uda w najszerszym miejscu:57
Obwód łydki :35
W którym miejscu najszybciej tyjesz :uda, pośladki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust, brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności:3x trening siłowy, 3x trening aerobowy, 1x interwały
Co lubisz jeść na śniadanie: jajecznice, owsianke, kanapki
Co lubisz jeść na obiad : kurczaka/rybe z warzywami i kasza/ryzem
Co jako przekąskę : owoce, orzechy, jogurty, białe serki
Co jako deser : owoce, orzechy
Ograniczenia żywieniowe : nie mam
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne :tak, tak, nie
Preferowane formy aktywności fizycznej siłownia, bieganie, rower, rolki
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty :
Stosowane wcześniej diety : głodówki, kopenhaska, kapuściana, białkowa, 1000 kcal...

9.01

Trening
40 min bieganie na dworze






10.01 DNT







Zmieniony przez - DarkMistress w dniu 2012-01-10 20:39:32

Witam,
Mam problem z dietą... Od września ćwiczę na siłowni, trener ułożył mi dietę, ale nie do końca byłam z niej zadowolona, czułam się coraz słabsza i ciągle głodna, w dużym skrócie dieta wyglądała tak
pon 1079kcal B76g T 36g W 122g
wt 958,7 kcal B75g T25g W119g
śr 1302 kcal B 90g T60g W 114g
czw 949 kcal B 106g T31g W91g
pt 1188 kcal B82g T 50g W 116g
sb 1218 kcal B94g T61g W 118g

w niedzielę dieta była dowolna. Na poczatku rzeczywiscie troche schudłam z 60 do 57 kg i obwody tez troche spadły, obecnie jednak od 2 miesiecy nic sie nie zmienia, a ja coraz czesciej mam napady wilczego glodu, co jeszcze bardziej psuje moje starania w celu redukcji... Kiedy efekty byly, mialam sile walczyc ze zmeczeniemm i glodem, teraz jednak juz nie. W akcie desperacji poszlam do dietetyka, on ulozyl mi diete 1000 kcal, tydzien jej przestrzegałam, ale waga nie drgneła nawet o 100 g. W tym momencie jestem już trohe załamana, bardziej niz na wadze, zalezy mi na odtluszczonej zdrowej sylwetce i na tym żeby w koncu normalnie jesc, poniewaz moja historia z dietami jest dosc dluga i w efekcie waze wiecej niz przed dietami, a z kolei zeby utzrymac wage ciagle jestem na diecie. Wydaje mi sie, ze mam troche zepsuty metabolizm i nie wiem od jakiego poziomu kaloryczności powinnam zacząć, dlatego prosze o pomoc.

żeby obraz sytuacji był pełny, oto mój plan treningowy:

1. dzień: wyciskanie w lezeniu, rozpietki, przenoszenie sztengielki w lezeniu w poprzek, prostowanie ramion na wyciagu i w opadzie, wyciskanie francuskie + 60 min cardio (HR 120-130)
2. dzień: ściąganie drążka w nachwycie, przyciąganie linki wyciągu dolnego, martwy ciąg, uginanie ramion ze sztangą podchwytem, uginanie ramienia na modlitewniku + 10 min interwałów (1 min średnie tempo/ 1 min max)
3. dzień: wyciskanie, unoszenie ramion bokiem i w przód, przysiady ze sztangą, prostowanie i uginanie nóg w siadzie, wspięcia na palce + 60 min cardio
4. dzień: 60 min cardio

O matko, 950kcal? To się nie dziwię że chodziłaś głodna i czułaś się słaba..
Nie jestem tu od doradzania, bo dopiero zaczynam, ale dobrze by było gdybyś wrzuciła swoje zdjęcia przód/tył/bok.
Pokazała przykładowy jadłospis z jednego dnia wpisując wszystko w tabelkę na potreningu.pl (hasło i login jak na sfd).
No i oczywiście bezwzględnie trzeba się słuchać rad Szefostwa i bardziej doświadczonych :)

Zmieniony przez - go_to_fit w dniu 2011-12-06 23:25:20

Hej
1. Od września byłaś na tej diecie trenera?
ta dieta woła o pomstę do nieba, trener do likwidacji, miałaś źle rozłożone składniki, za mało białka i ZDECYDOWANIE za mało tłuszczu (no i kcal oczywiście). Kobiety potrzebują tłuszczu do prawidlowej gospodarki hormonalne, tak małą ilością można się wpędzić w kłopoty....
2. Poczytaj linki z regulaminu , żebys wiedziała co jeść a czego nie
3. To co go_to_fit napisałąpotrzebny nam komplet informacji.


Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-12-07 08:42:47

Przykładowy dzień z diety, od września byłam na diecie, ale pod koniec października zaczynałam wymiękać, tym bardziej, że przeszłam z maszyn na wolne ciężary i dodatkowo miałam duuuużo zajęć na uczelni, także od miesiąca trochę przestrzegam, a trochę nie. Mniej więcej wiem co powinnam jeść, ale nie wiem w jakich proporcjach i ile, bo liczyłam zapotrzebowanie w kilku programach na różnych stronach i waha się między 1500-2000 kcal
Swoje zdjęcia wrzucę w weekend jak będę miała aparat, bo narazie nie mam
pzdr :)

O Matko Bosko Kochano.........ta dieta to masakra jakaś, ten trener to jakiś kretyn....nic dziwnego, że odchudzanie Ci nei idzie, bo nie dośc, że nie dajesz organizmowi tego co powinien dostać tylko zapychasz jakimiś waflami ryżowymi, jogurcikami, sokami z toną cukru to jeszcze masz strasznei niską kaloryczność.....

Morales napisał mi kiedyś słowa które mi w pamięć się wryły "organizm nie jest po to by go zapychać lecz po ty by go odżywiać"

Ułóż dietę na 1700 kcal, 130B, 70T,140WW

Wywal wszystkie jogurciki, musy, soczki, wafle itp. itd. jak w artykule "co jedzą ladies"

Wg "naszych" zasad ułóż dietę z takim układem jak Ci podałam, wrzuć tu a ja zatwierdzę bądź nie

Nie musisz robić print screena ekranu, możesz kliknąć opcję "generuj zrzut", jest obok opcji edytuj posiłki

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-12-07 20:32:13

Dziękuję za wskazówki, jeszcze trochę poczytam i zabieram się za tworzenie diety.
Właściwie to od samego początku wydawało mi się dziwne, że porcja warzyw w żadnym posiłku nie przekraczała 50g...
Jak mówiłam mu, że się źle czuję, to stwierdził, że widocznie wcześniej dużo jadłam, więc głupio mi się zrobiło... Potem kazał mi dodatkowo jeść masło orzechowe abo olej, ale jakoś niespecjalnie pasowało mi zapychanie się tłuszczem, brakowało mi warzyw.
Najgorsze jest to, że miałam go za osobę kompetentną i naprawdę dawałam z siebie wszystko, ostatnio nawet piłam redbulla przed treningiem, żeby wogóle móc ćwiczyć.

Przerażające to ale neistety trafić na kogoś kto ma jakiekolwiek pojęcie jest sztuką.....

Warzyw nei wliczaj do bilansu (wczoraj zapomniałam dopisać)

Warzywa (poza strączkowymi) możesz jeść bez liczenia, chyba że będzie to kilo gotowanej marchwi czy buraków......

Rany rany......mam nadzieję, że dobrze Ci będzie na tej diecie, po tamtych dziwadłach

Tak dla pewności, nie masz chorej tarczycy?cukrzycy?czy czegoś przewlekłego?

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-12-08 07:37:18

Nie mam cukrzycy, z tarczyca raczej tez nic. Ułożyłam coś takiego, mam nadzieję, że może być trochę żółtego sera( uwielbiam!), bo gdzieś czytałam, że ewentualnie... ;)
Chleb żytni razowy 70g 0,0 4 1 32 156
Łosoś wędzony 50g 0,0 11 4 0 81
Pomarańcza 200g 0,0 2 0 19 88
Jaja kurze - JEDNO średnie jajko (60g) 60g 0,0 7 5 0 73
Oliwa z oliwek 5g 0,0 0 5 0 44
ŁĄCZNIE: 385g 0,0 B23 T16 W51 442kcal


Chleb żytni razowy 30g 0,0 2 1 14 67
Szynka z piersi kurczaka 70g 0,0 14 1 0 66
Ser, Gouda tłusty 20g 0,0 5 4 0 58
Masło extra 10g 0,0 0 8 0 74
ŁĄCZNIE: 130g 0,0 B21 T14 W14 264kcal

makaron razowy 60g 0,0 9 1 41 207
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 150g 0,0 32 2 0 149
Oliwa z oliwek 10g 0,0 0 10 0 88
ŁĄCZNIE: 220g 0,0 B41 T13 W41 444kcal

Kiwi 100g 0,0 1 1 12 56
Chleb żytni razowy 30g 0,0 2 1 14 67
Tuńczyk w wodzie 100g 0,0 21 1 0 96
ŁĄCZNIE: 230g 0,0 B24 T2 W25 219kcal

Migdały 20g 4 10 2 114
Makrela wędzona 100g 21 16 0 221
ŁĄCZNIE: 120g B25 T26 W2 335kcal

ŁĄCZNA ILOŚĆ B134 T70 W133 1704kcal