Branie po treningu lub w dni nietreningowe to jakiś absurd - azotany szybko się rozkładają. Oczywiście to przesada co napiszę teraz ale to mniej więcej tak jakby wąchać klej dwa dni przed tym jak się chce mieć haj :P :D albo lepiej: brać viagrę, czyli sildenafil (działa mniej więcej tak samo jak AAKG, jest prekursorem NO) PO STOSUNKU.
Jeśli łączycie AAKG z kretą taką czy inną zawierającą również w swoim składzie argininę to po prostu uzyskacie lepszą i może nieco dłuższą pompę. "Nieco" oznacza kilkanaście minut, może godzinę, ale nie dwa dni. I tyle. Żadnych szybkich wzrostów, cudów i innych magicznych sztuczek zastepujących dietę i regularny trening nie stwierdza się.