SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

yohimbina + thermo speed extreme + bcca + J/NJ

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7078

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
dla pro - czy osob myslacych bardziej na powaznie o tym sporcie - nie jak ja (czy czesc osob) 4 FUN - to imo IF zlym wyborem bedzie.

Pewnie ciezko bylo by po pierwsze zrobic taka mase - po drugie ja utrzymać (pomijając kwestie stosowania dragów) - ale wiadomo jak to wyglada u pro.

Godziny cardio - bez szamy - ciezko to widze.

No chyba ze tak perfekcyjnie by sie mase zrobilo - ze sama sucha by weszla
to wtedy i reudkjca bylaby lekka

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2485 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 40634
Śmiem twierdzić, że to jedyny i najrozsądniejszy model żywienia w sporcie takim jak kulturystyka. Jedzenie śniadania, jest wbrew tysiącom lat ewolucji. Człowiek odbiegł od tego modelu dopiero jak jedzenie zrobiło się ogólnodostępne. Kiedyś zanim zjedliśmy posiłek musieliśmy się namęczyć, jedliśmy w nocy. Teraz dieta wygląda tak, że ww proste rano i wyrzut insuliny = hamowanie sobie redukcji, zatrzymywanie lipolizy. My nie mamy szansy jej przerwać, mamy też minimalną szansę na złapanie tłuszczu kiedy przez post robi się konkretna wrażliwość na insulinę, w połączeniu z treningiem parcelacja jest idealna.

Nie widzę lepszego rozwiązania na zdobywania suchego mięśnia i skuteczną redukcję bez utraty mięśni. Solaros pokazał w swoim dzienniku jak się powinno nowocześnie redukować. Jak widzę, że ktoś traci po 2cm w obwodzie bicepsu na redukcji, a tłuszczo ledwo co tam jest, to o czym to świadczy. Albo spadki wagi rzędu 10kg u mocno umięśnionej osoby. U mnie na redukcji jak schodzi więcej niż 5kg, to boje się, że mięśnie poszły się kochać. Obecnie redukuję i trzymam stałą wagę, z mierzeniem pasa się już zgubiłem.

Wiem wygląda, że mocno propaguję, ale nie byłoby tak gdyby nie to, że sam stosuję już ponad rok i dopóki nie odpuszczam postu i jem w miarę czysto, to ciężko mi się "zalać" nawet jak popuszczę mocno pasa. Inne osoby też stosują i nie widziałem, żeby ktoś nie rezygnował ze standardowego modelu na rzecz tego. W święta też będę pościł i kiedy wy będziecie widzieć na wadzę +5kg, ja pewnie będę widział -1kg zajadając się barszczem z uszkami

dla pro - czy osob myslacych bardziej na powaznie o tym sporcie - nie jak ja (czy czesc osob) 4 FUN - to imo IF zlym wyborem bedzie.

Są osoby startujące na IF

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-11-03 21:29:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Ludi_
Śmiem twierdzić, że to jedyny i najrozsądniejszy model żywienia w sporcie takim jak kulturystyka.


no nie do konca wszyscy sie zgodza!

A na pewno nie Ci ktorzy nigdy nie stosowali nic innego niz 6-8posilkow co 2-3h




Ludi_
Jedzenie śniadania, jest wbrew tysiącom lat ewolucji. Człowiek odbiegł od tego modelu dopiero jak jedzenie zrobiło się ogólnodostępne. Kiedyś zanim zjedliśmy posiłek musieliśmy się namęczyć, jedliśmy w nocy.


to moze byc powod ZA
ale nie musi

Powod za ze organizm tak byl stworzony i nie umrzemy jelsi nic nie zjemy przez 10,12,18 czy 24h!



Ludi_
Teraz dieta wygląda tak, że ww proste rano i wyrzut insuliny = hamowanie sobie redukcji, zatrzymywanie lipolizy.


ww mozna jeszcze dopuscic
ale nie osoba majaca 20kg nadwagi
i myslaca ze bez wegli nie nada!



....a śa takie osoby - wegle musza byc w kazxdym posilku.

najlepiej w postaci soku,batona i jakies slodyczy!

A na pewno na sniadanie!



Ludi_
Solaros pokazał w swoim dzienniku jak się powinno nowocześnie redukować. Jak widzę, że ktoś traci po 2cm w obwodzie bicepsu na redukcji, a tłuszczo ledwo co tam jest, to o czym to świadczy.


nie wyszlo idealnie
ale jak na experyment i powolne dochodzenie do opcji 3posilki w ciagu dnia + brak cardio (male ilosci) - to wyszlo nawet okay

-15cm w bebzonie
-1cm w lapie!
-8kg

...a dieta?

Na pewno nie ryz z kurakiem na sucho






Ludi_
Wiem wygląda, że mocno propaguję, ale nie byłoby tak gdyby nie to, że sam stosuję już ponad rok i dopóki nie odpuszczam postu i jem w miarę czysto, to ciężko mi się "zalać" nawet jak popuszczę mocno pasa. Inne osoby też stosują i nie widziałem, żeby ktoś nie rezygnował ze standardowego modelu na rzecz tego. W święta też będę pościł i kiedy wy będziecie widzieć na wadzę +5kg, ja pewnie będę widział -1kg zajadając się barszczem z uszkami


co prawda to prawda!


Ludi_
Są osoby startujące na IF



któz taki?

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Ludi_ - Śmiem twierdzić, że to jedyny i najrozsądniejszy model żywienia w sporcie takim jak kulturystyka. - stawianie wykrzykników tam gdzie powinny być znaki zapytania to domena "wyznawców", a nie znawców. Postrzeganie kwestii związanych z nauką na zasadzie dogmatu nie tylko nie służy dociekaniu tego jak jest w istocie, ale wręcz temu dociekaniu przeszkadza. Nie ma bowiem naukowych podstaw by uznać generalnie jakiś sposób odżywania za "jedyny i najrozsądniejszy". Zwłaszcza że dieta, to nie tylko pory przyjmowania/nieprzyjmowania posiłków, ale przede wszystkim jakość i ilość oraz sposób przetwarzania spożywanej żywności.

Kwestie, które wydają Ci się oczywiste, jak choćby fakt że GH hamuje glukoneonegezę - wymagają weryfikacji i sięgniecia źródeł.

Chętnie poczytałbym też obronę dla poglądu, który mówi że:

Jedzenie śniadania, jest wbrew tysiącom lat ewolucji. Człowiek odbiegł od tego modelu dopiero jak jedzenie zrobiło się ogólnodostępne. Kiedyś zanim zjedliśmy posiłek musieliśmy się namęczyć, jedliśmy w nocy. .... Zbieractwo pozwalało na bieżąco pokrywać w pewnej mierze potrzeby dawnych hominidów. Głód oczywiście był integralną częścią ich egzystencji, ale nie koniecznie schemat spozycia posiłków wyglądał tak jak go przedstawiasz. Wbrew wyobrażeniom wielu osób na temat szeroko zakrojonych, całodziennych polowań na grubego zwierza zakończonych nocną wyżerką - taki schemat raczej nie stanowił "chleba powszedniego" naszych przodków. Jeśli chodzi o mięso które jadali - to zapewne spory udział w menu miała "padlina", którą trzeba było znaleźć i ewentualnie "odpędzić" konkurentów. Na marginesie przypomnę, że dla ewolucyjnych przystosowań tysiące lat o których mówisz nie mają istotnego znaczenie, setki tysięcy lub miliony - owszem, ale nie tysiące.

Podążając Twoim tropem można byłoby powiedzieć, że każdy zaplanowany posiłek jest wbrew naszym "przystosowaniom ewolucyjnym". Sztuką jednak jest te uwarunkowania przedstawić i przypisać im odpowiednią role i znaczenie bazując na naukowych przesłankach, a nie "własnych wyobrażeniach" na ich temat. Jak wspomniałem już wcześniej - głód jest integralną częścią naszej historii, ale tworzenie paraboli do "planowego odsuwania pierwszego posiłku w czasie", (czym de facto jest najpopularniejsze wydanie j/nj) chyba jest nadużyciem, żeby nie nazywać tego "dorabianiem ideologii". Pamiętaj też, że to właśnie w okresach kiedy dostępność pożywienia się poprawiła (wraz z rozwojem rolnictwa i hodowli zwierząt), nastąpił gwałtowny rozwój naszej cywilizacji.

Jeśli interesują Cię kwestie ewolucyjnych przystosowań "pokarmowych", to proponuję zwrócić uwagę na dobór produktów żywnościowych , który jest niewspółmiernie istotniejszy niż pory przyjmowania posiłków czy czas "planowego" głodu, które zawsze miały charakter dynamiczny i niejednorodny, a już nigdy - zaplanowany. Dumając nad owymi ewolucyjnymi aspektami warto byłoby zastanowić się jak jesteśmy przystosowani do spożywania produktów zbożowych czy nabiału, słodzików albo - odżywek białkowych, EAA, BCAA, DMEA czy kofeiny.

Teraz dieta wygląda tak, że ww proste rano i wyrzut insuliny = hamowanie sobie redukcji, zatrzymywanie lipolizy. My nie mamy szansy jej przerwać, mamy też minimalną szansę na złapanie tłuszczu kiedy przez post robi się konkretna wrażliwość na insulinę, w połączeniu z treningiem parcelacja jest idealna. - nie każda dieta tak wygląda - to raz. Dwa - jedyną alternatywą nie jest przecież IF. Stosowanie logiki dwuwartościowej w sytuacji kiedy rozwiązań jest wiele to droga na manowce.

Kiedy czytam o konieczności omijania śniadania przypominają mi się rozprawy dotyczące omijania "kolacji", sprzed kilku lat. Utrzymane były one w podobnym tonie. IF może być ciekawym i skutecznym rozwiązaniem w kontekście pracy nad estetyką sylwetki. Ale upieranie się, że to najlepszy czy jedynie słuszny model w BB trudno potraktować serio. A podpieranie się własnym przykładem, coż - pamiętaj że każdy model żywieniowy ma swoich "entuzjastów", którzy stanowią"namacalny" dowód jego wyższości nad innymi


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-11-04 08:20:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2485 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 40634
któz taki?

2 Panie Pro przykładowo.

http://www.leangains.com/2010/11/leangains-helped-me-earn-my-ifbb-pro.html

http://www.leangains.com/2009/11/interview-with-kristine-weber-part-one.html
http://www.leangains.com/2009/11/interview-with-kristine-weber-part-two.html

Było jeszcze parę osób, ale nie pamiętam dokładnie gdzie je Martin pochował na stronie.

faftaq
Dobrze, że przypomniałeś o tym, że byliśmy też padlinożercami, co nie zmienia faktu, że nadal zanim zjedliśmy pościliśmy. Warrior diet i paleo też o tym wszystkim mówią.

A podpieranie się własnym przykładem, coż - pamiętaj że każdy model żywieniowy ma swoich "entuzjastów", którzy stanowią"namacalny" dowód jego wyższości nad innymi

Mógłbym Ci to udowodnić redukując w dłuższym okresie czasu na 6-8 posiłkach z śniadaniem, gdzie rano ww i IF, gdzie ww są spożywane dopiero po okresie postu. Wyniki diametralnie by się różniły. Zapewne na pierwszym modelu nie tylko tłuszcz bym stracił. Solaros już pokazał jak się redukuje. Kupę tłuszczu stracił, a obwodów praktycznie nic. Jest takie przekonanie "na każdej redukcji stracisz mięso, to nieuchronne". Dodałbym nie licząc IF.

Szkoda, że jest tak mało badań o wyższości postu nad jedzeniem bez postu.

Omijanie kolacji zawsze było głupotą, śniadanie było propagowane, bo tak jadły "mądre" osoby. 3/4 osób rano wciska śniadanie na siłę, żołądek skurczony, a oni pakują w siebie jedzenie. Sam tak robiłem Kolejny powód żeby go nie jeść.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-11-04 14:06:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Mógłbym Ci to udowodnić redukując w dłuższym okresie czasu na 6-8 posiłkach z śniadaniem, gdzie rano ww i IF, gdzie ww są spożywane dopiero po okresie postu. Wyniki diametralnie by się różniły. Zapewne na pierwszym modelu nie tylko tłuszcz bym stracił. Solaros już pokazał jak się redukuje. Kupę tłuszczu stracił, a obwodów praktycznie nic. Jest takie przekonanie "na każdej redukcji stracisz mięso, to nieuchronne". Dodałbym nie licząc IF. - a ja mógłbym udowodnić Ci coś zupełnie odwrotnego.

Sposób odżywiania to nie tylko pory przyjmowania czy nieprzyjmowania posiłków, ale przede wszystkim jakość i ilość spożywanej żywności oraz metody jej przetwarzania. Koncentrowanie się na jednym z aspektów planowania jadłospisu i traktowania go jako głównego pryzmatu do oceny rzeczywistości zawsze prowadzi na manowce. To już przerabiane było wielokrotnie w nauce. Niestety ludzie lubią tworzyć doktryny i dorabiać ideologie.

Co do menu naszych przodków. To jeszcze raz powtarzam - głód towarzyszył im i potrzeba jego zaspokojenia była głównym bodźcem do zdobywania pokarmu. Tylko, że wyobrażenie zgodnie z którym, dawni łowcy-zbieracze przez cały dzień pościli by najeść się nocą nie ma uzasadnienia. Jeśli zdarzyło się znaleźć zasobne w białko larwy ciem czy motyli - były zjadane nawet o wczesnym świcie, jeśli udało się nazbierać orzechów czy owoców przed południem - nikt się nie wahał by je spożyć,wykradanie jaj, łapanie ryb, wykradanie łupów drapieżnikom - kończyło się automatyczną konsumpcja, ewentualnie obdarowaniem najbliższych.

Żeby było jasne, ja nie odbieram niczego modelom żywieniowym zakładającym krótkotrwały post (jeśli można to przesuwanie posiłków czasie w ogóle postem nazywać). Uważam, że IF ma swoje zalety. Nie chciałbym tylko by pojawiały się w dyskusji argumenty, które przekręcają czy naciągają pewne fakty lub manipulują informacjami źródłowymi.


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-11-04 18:38:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 4456 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 65753
Popieram faftaqa - w tym sporcie na wiele rzeczy nie ma jednej odpowiedzi - jest ich duzo i w dodatku wszystkie moga byc naraz prawdziwe - duzo zalezy od konkretnego czlowieka.
faftaq - interesuje Cie KD - a nie ciekawi Cie IF+KD? :)
Jeszcze jedno, piszesz, ze yoha to nie zabawka - jakie moga byc efekty uboczne? W artykulach znalazlem tylko te dorazne.

Zmieniony przez - __Logan__ w dniu 2011-11-04 23:30:57

"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 23 Napisanych postów 2485 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 40634
Bo Yoha, to nie zabawka. Wywołuje działanie na alfa 2 receptory i stymuluje uwalnianie katecholamin. Jest nadal na liście środków zabronionych. Jako takich skutków ubocznych nie ma poza osłabieniem receptorów.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-11-05 01:22:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
__Logan__ - co do moich zainteresowań: realizować je mogę jedynie analizując dostępną literaturą, a ta dotycząca IF jest bardzo wątła. Ja akurat powątpiewam w wiele "teorii" tłumaczących pozytywne aspekty odżywiania się wg tego modelu żywieniowego, co nie koniecznie oznacza że ta dieta jest "zła", co jedynie - że otoczka teoretyczna zawiera błędy rzeczowe lub logiczne.

Model żywieniowy łączący KD z IF w tym kontekście ma jeszcze słabsze referencje. Czy mnie ta kwestia interesuje? Interesują mnie pewne aspekty związane z okresowymi głodówkami, czy okresowym (ale nie tylko kilkugodzinnym czy kilkudniowym - ale wielomiesięcznym i dłuższym) niskim spożyciem kalorii ogółem. Wiele jednak wskazuje na to, że głodówkę "naśladować" można poprzez umiejętne stosowanie diet ketogennych. Przykładowo w wypadku IF interesuje mnie jej potencjalny ochronny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Tylko, że dieta ketogenna ten wpływ ma dobrze potwierdzony, na tyle stosuje się ją w wypadku leczenia padaczki opornej na leki czy w wypadku glejaka mózgu. Literatura jest szeroka i jest co czytać.

Poza tym z pewną rezerwą podchodzę do poglądów, które przedstawiane są językiem sensacji i kontrastu. Niestety niektóre sposoby odżywiania, mają swoich "wyznawców". A "wyznawanie" w nauce jest zawsze podejrzane. Dlatego staram się nie angażować raczej w dyskusje dotyczące dotyczące rozmaitych wydań IF, bo szkoda mi trochę na to czasu. Osobiście wstępnie widzę zastosowanie dla tej diety w określonych przypadkach, ale póki co nie uznałbym, że jest to optymalny model żywieniowy dla sportów siłowych czy sylwetkowych.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Mam swoją wizję komponowania jadłospisu, nie uważam, że jest ona najlepsza , ale jest uniwersalna i elastyczna, polega przede wszystkim na indywidualizacji zaleceń, gdzie punktem wyjścia jest zawsze aktualny sposób odżywiania jednostki. Przy czym uważam, że jakość spożywanego pokarmu ma wpływ determinujący na wiele aspektów związanych z wpływem sposobu odżywiania na zdrowie i estetykę sylwetki. Nie jestem zwolennikiem zasad ogólnych nakazujących np.: trzymania ustalonego bilansu w ramach danego dnia, pilnowania relacji b/w/t, spożywania dużej ilości posiłków, eliminowania węglowodanów z posiłków wieczornych i wielu innych "utartych zasad". Najbardziej jednak nie lubię "dorabiania ideologii" do jakiegoś sposobu odżywiania.

Co do johimbiny. Problem jest między innymi taki, że pomiędzy dawką "skuteczną" a dawką "niebezpieczną" jest bardzo niewielka różnica....

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-11-05 13:40:42
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Termin przydatnosci kreatyny

Następny temat

Potrzebna pomoc w dawkowaniu

WHEY premium