japko7146 - Bodybuilding Life Style

dzis trening i miazga..po takiej przerwie to byl szok..nie wiem jak nalezy prawidlowo robic fazy podnoszenia opuszczania, robie okolo 1s podnoszenie i troszke wolniej opuszczanie. w szczytowej fazie napiecia przytrzymuje doslownie 1s-ale oczywiscie nie blokuje w lokciach. przerwy miedzy seriami 1min,miedzy cwiczeniami 1,5min.

klatka+barki

1.wyciskanie hantli na lawce plaskiej 16kg 3x15
dalo sie przezyc

2.wyciskanie sztangi skos +30stopni 41kg 15/15/12/7+5(po 15s wytchnienia)
zmiazdzyla mnie ostatnia seria..niby takie nic, a jednak za duzo

3.przenosy hantla 12kg 3x15
zawsze czuje to cwiczenie na najszerszym, choc staram sie jak moge

4.rozpietki na lawce plaskiej 8kg 3x15
spokojnie i kontrolowanie, tak powinno byc

1.arnoldki 3x15
odpuscilem i zastapilem unoszeniem rak w przod..triceps nie dawal rady(mimo iz trzymalem szeroko sztange)

2.pajacyki 3kg 3x15
a i tak popalilo

3.wznosy hantli w opadzie tulowia 2kg 3x15
no kpiny chyba, ale wole poczuc na barkach niz na plecach

przed treningiem 2capsy tauryny
trening trwal hm...kolo40-50min
po treningu 65gr carbo i 20gr wpi

Powodzenia, będę zaglądał.

nogi+biceps

1.przysiady classic 37kg 4x20
ciezko szlo, poczatek 'zadyszki', nogi z waty

2.pzysiady z hantlami 16kg(hantel) 4x12
robilem jakby w srodkowej fazie ruchu, tj nie prostowalem do konca ale tez nie zjezdzalem do samegodolu, non stop spiete - efekt - problem z wyprostowaniem i utrzymaniem sie na nogach po skonczonej serii

3.superseria prostowanie nog na maszynie 30kg 3x15
uginanie nog lezac 25kg 3x15
no to juz byl definitywny koniec mocy czworek..uginanie ciezko idzie na tej prasie-przyzwyczaje sie z czasem

4.seria przeplatana martwy ciag na prostych nogach 67kg 3x12-15
wspiecia na palce na jednej nodze 3x20
myslalem ze sie porzygam, po kazdej serii osuwalem sie na ziemie i wstawalem po 1min...ale to byla istna agonia

1.uginanie ramion z hantlami stojac 8kg(hantel) 3x12-15
juz na drugiej serii bicepsy bolaly jakby po wczorajszym treningu chcial je dzis rozruszac, ostatnia s na 12powt...ciezar nie zadowalajacy ani troche

2.uginanie ramion sztanga na modlitewniku 15kg 3x12
wybuchalo we mnie, pod ostatnie powt darlemsie-pomoglo, wiec ok,ale o co chodzi ? czemu takie kg ?!.. moze po nogach az tak oslablem. mimo tychciezarow jestem zadowolony z treningu. jutro nie ma mowy o chodzeniu

po treningu carbo i wpi.

Zmieniony przez - japko7146 w dniu 2011-10-05 23:09:30

A czemu takie duze il powt?

staram sie zrobic trening wytrzymalosciowy


plecy+triceps


1.wyprosty tulowia z opadu 4x15
strasznie to pompuje

2.przyciaganie dolnego wyciagu do brzucha 20kg/15powt 30kg/3x15
szukanie odpowiedniego ciezaru, mozna tak jeszcze z 5-10kg wrzucic, to zupelnie inna bajka niz wyciag na silownii

3.wioslowanie do klatki 25kg 4x15
w miare spokojnie, pelno technicznie

4.sciaganie drazka wyciagu gornego do karku 20kg/15powt 30kg/3x15
chyba przeadzilem z ciezarem, bo to juz taka wartosc graniczna niestety

5. swobodny zwis 3x30s
straszne bolaly mnie dlonie

1.sciaganie linki wyciagu gornego 10kg/15 14kg/3x15
fajne cwiczenie, jest potencjal

2.wyciskanie hantla(jednoracz) siedzac 6kg/3x15
mozna troszke dolozyc

3.wyprosty ramienia(jednoracz) podchwytem na wyciagu 6kg/3x12-15
pierwszy raz w zyciu robilem wyprosty na wyciagu, bardzo fajne cwiczenie

pamietam stary dziennik ;] powodzenia :)

nie sadzilem ze ktokolwiek go pamieta :pp

zaczely sie studia praca i jakeisinne dodatki typu jazdy kat B i nie mam w ogole czasu. wychodze o 5 wracam po 20-22...ciezko z jedzeniem nawet, choc dzis bylo 6 posilkow ale wczoraj i przedwczoraj np 3...takze jest roznie

dawno mnie tu nie bylo...moze znow zaczalem trenowac, kto wie ..

rozgrzewka
wyciskanie sztangi skos 30stopni 63kg/8 57kg/10 51kg/11 45kg/12
wyciskanie hantli na lawce plaskiej z rotacja 3s 20kg/8
wyciskanie sztangi na skosie ujemnym 55kg/8 49kg/10 43kg/12
rozpietki na lawce plaskiej 14kg/7 12kg/9 10kg/11

przyciaganie trojkata na wyciagu gornym 20kg/7 16kg/10 14kg/12 14kg/12
prostowanie ramienia na wyciagu jednoracz podchwytem 6kg/12 8kg/10 10kg/10 12kg/8

to na tyle jak na razie....trening trwal kolo 1h20min

wczoraj poszly plecy pod ostrze...bylo na prawde przyjemne