Tak, jest to również przydatny kwas tłuszczowy (zresztą klasyfikowany jest jako niezbędny). Ale mówiąc obrazowo jest jakby "mniej wydajny" niż EPA i DHA. Warto zwrócić uwagę, że spore ilości ALA można dostarczyć z żywności, np
100g orzechów włoskich dostarcza okolo 10g ALA, rónież w produktach pochodzenia zwierzęcego są pewne ilości tego kwasu, np szklanka pełnotłustego mleka zawiera ok 200mg ALA... Ważne jest po prostu by nie zakładać, że ALA zaspokaja zapotrzebowanie na wszystkie o3. Czy też że po przemianach w ustroju jest wydajnym ich źródłem. Ja bazuję na pokarmowych źródłach ALA i EPA oraz DHA, ale uzupełniam dietę także suplementem.
Nie należę jednak do entuzjastów astronomicznych dawek, choćby ze względu na możliwy wpływ w/w kwasów na poziom tromboksanu i fibrynogenu. No i brak badań, które potwierdziłyby że takie "postępowanie" jest bezpieczne.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-11-02 13:29:31