Dzięki dziewczyny za "kopa w tyłek" - biorę się za siebie. Będę dążyła do tych 120 gram białka. Raz wzloty, raz upadki, ale niczym latarnia nad głową będzie mi wisieć te
120 gram białka!
Cóż, piękna figura nie obędzie się bez wyrzeczeń.
Wątpliwości precz!
Dzisiaj miska nie jest piękna, ale mogło być gorzej (ponoć)
Dzisiejsze ćwiczenia:
1. Rozgrzewka 15 min.
2. Część właściwa:
plank 22 sek - malutko, ale z czasem będzie dłużej ;)
- Słynny
trening obwodowy
100x skakanka
10x burpee
10x pompka (oczywiście "damska")
10x przysiad - u mnie niestety tylko
7 obwodów. Podobnie jak z plankiem będzie lepiej w niedalekiej przyszłości. Wyzwanie na przyszły tydzień - 8 obwodów ;)
- 3x12 powtórzeń reverse crunches
3. Rozciąganie i ćwiczenia korekcyjne- dość długo bo 35 minut.
Całość trwała poniżej 1,5h. Dokładnie ile - nie wiem.