Duży problem z cellulitem, proszę o pomoc!

Witam, jestem pierwszy raz na tym forum. Z góry przepraszam, jeśli zrobię coś cle.
Poszukuję profesjonalnej pomocy. Postaram się krótko przedstawić moją sytuację. Otóż mam ogromny problem z cellulitem, na powierzchni całych pośladków, ud i łydek. Nasilił się przy stosowaniu antykoncepcji. Dodam też, że o ile podczas diet, wymodelowanie i ładny wygląd górnych części ciała nie sprawia problemu, to wymodelowanie nóg i pośladków nie przychodzi już tak łatwo. Tkanka tłuszczowa zaczyna znikać z nich dopiero wtedy, gdy góra jest już naprawdę bardzo chuda. Moje nogi nie mają też ładnego kształtu, szczególnie łydki. Są poprostu obiektywnie grube i niekształtne ze względy na ten tłuszcz. Mam także dość spore zapasy tłuszczyku na brzuchu (to dziwne, ale nawet, gdy byłam naprawdę chuda - tłuszcz na brzuchu nadal był).
Od 25 wrześcnia jestem na diecie 1200kcal (pod kontrolą - co miesięczną - dietetyka z CLO). 3 razy w tygodniu chodzę na godzinne zajęcia aerobic. Mogę chodzić częściej, a także włączyć siłownię czy basen. Stosuję także INNEOV CELLULIT od 2 tygodni (w kuracji 3-miesięcznej) - chwytam się już czego można w walce z cellulitem i zdaję sobie sprawę że może to być naiwne z mojej strony, ale mam już naprawdę dość widoku moich nóg.
Po jednak nie krótkim opisie mojej sytuacji chciałabym uzyskać od Was pomoc: czy zasadne będzie włączenie jakiegoś bezpiecznego spalacza tłuszczu/termogenika (zupełnie się na tym nie znam), czy tego rodzaju suplementy pomagają w walce z cellulitem? Jakie ćwiczenia wykonywać, aby wymodelować moje nogi? Dodam, iż na łydkach jest oczywiście tłuszcz i cellulit, ale mięśnie mam naprawde spore i myślę, że jeśli się jeszcze powiększą, to wygląd będzie jeszcze gorszy. Bardzo zależy mi, żeby się już nie powiększyły. Nie wiem, czy to możliwe, ale mogą sie pomniejszyć:)
Zależy mi także na tym, żeby mięśnie nie rozbudowały się bardzo, a jendynie ładnie wymodelowały. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi;)

Jestem ogromnie zmotywowana do poprawy mojego wyglądu.
Bardzo proszę Was o profesjonalną pomoc!

PS. Jeśli zasadne będzie zwiększenie aktywności fizycznej, możliwa jest zmiana mojej diety, żeby wszystko było w porządku. Dietetyk określił, że przy obecnej diecie bezpieczne będą 2-3h wysiłku w tygodniu.

Nie mogę znaleźć ankiety do wypełnienia - przepraszam - jak tylko sobie z tym poradzę - wypełnię. Na razie wypełniam tak: ;)

Płeć : kobieta
Wiek : 23
Waga : 62
Wzrost : 164
Obwód klatki : 88
Obwód ramienia : 29
Obwód talii : 77
Obwód uda : 61
Obwód łydki : 41
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 21%
Aktywność w ciągu dnia : studia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu aerobic (pn. i pt. aerobic, śr. - aerobic tae-bo)
Odżywianie : od 25 września zbilansowana dieta 1200kcal pod comiesięczną kontrolą dietetyka z Centrum Leczenia Otyłości
Cel : redukcja tkanki oraz wymodelowanie i poprawienie wyglądu ciała
Ograniczenia żywieniowe : jedynie nadwrażliwość na ciemne i wilgotne zarazem pieczywo
Stan zdrowia : dobry, jednak ogromny problem z cellulitem na pośladkach, udach i łydkach, szczególnie nasilony przy antykoncepcji
Preferowane formy aktywności fizycznej : aerobic, siłownia, basen
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : obecnie INNEOV CELLULIT, wcześniej przez krótki czas Maximum Strength Fat Burner zakupiony w USA (bez efektów)
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak, jeśli są bezpieczne i dają szansę na wygranie walki z tłuszczem i cellulitem
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana dieta 1100kcal - efekt - 57,5kg i wielkie zadowolenie z siebie, jednak bez późniejszych konsultacji z dietetykiem, i po ok. pół roku powrót do punktu wyjścia.

Może jeszcze nakreślę krótko, jak się odżywiam.

4 posiłki, godziny ok. 8.00, 11.30, 15, 19.
ŚNIADANIE, DRUGIE ŚNIADANIE oraz KOLACJA: 50g pieczywa (razowego, 7 ziaren, graham) + 30g. chudego serka białego z odrobiną mleka 0,5%/30g. ryby wędzonej/ 30g. chudej wędliny robionej w domu z mięsa drobiowego, zazwyczaj z piersi z kurczaka i indyka z dodatkiem przypraw;p najczęściej pieczone. Bez dodatku masła czy margaryny, pozwalam sobie na margarynę (39% tłuszczu) mniej więcej raz-dwa razy w tygodniu. Do tego warzywa świeże lub konserwowe. Mogę dodać np. musztardę (używam Dijon, bo jest bez cukru).
OBIAD: 100g chudego mięsa (zazwyczaj pierś z kurczaka lub indyka, niekiedy mięso czerwone, wątróbka)/100g ryby + 150g ziemniaków/35g ryżu pełnoziarnistego/ makaronu z pełnego ziarna + warzywa świeże z dodatkiem 2 łyżek oleju lnianego/warzywa konserwowe.
Z tych składników przygotowuję sobie różne dania.
DODATKOWO mogę zjeść 150g owoców - jem codziennie jabłko ok. 100g ze względu na rozpuszczalny błonnik) i jedno kiwi, wieczorem, dla poprawy przemiany materii (skutkuje). Mogę także wypić do 300g mleka/maślanki/jogurtu do 1.5% tłuszczu i kaloryczności do 66kcal/100g.
Praktycznie nie używam soli oraz cukru.
Piję ok. 2-3l płynów dziennie - wodę mineralną niegazowaną, herbaty zielone i czerwone, czasem z odrobiną cytryny. Sporadycznie kawa z mlekiem.


Zmieniony przez - basiaso w dniu 2011-10-12 15:53:03

ja widze jeden sposob

60minut dziennie aeroby - wtedy oponka nie ma szans

dieta to jedno, aeroby to PODSTAWA

powodzenia

Dziękuję za odpowiedź. Tak myślałam, żeby chodzić sobie na aerobic codziennie, tym bardziej, że siłownia jest pod drugiej stronie ulicy. Boję się jednak zbytniego przyrostu masy mięśniowej. Rozmawiałam z trenerem na siłowni i powiedział mi, że przy diecie 1200kcal raczej przy wysiłku będę traciła tłuszcz niż zyskiwała masę. Taka odpowiedź na forum tym bardziej motywuje.
Niecierpliwie czekam na rady innych, bo każdy z Was jest pewnie 100 razy bardziej doświadczony w tych tematach niż ja ;)

Pierwsza sprawa: Czy czujesz się dobrze jedząc tak mało? 1200kcal to głodówka a nie dieta. Cała sprawa rozbija się o to żeby zmienić swoje nawyki żywieniowe, jeść zdrowo i czuć się z tym dobrze. Jeśli nadal się będziesz tak odżywiać to Twoje życie będzie się non stop kręciło wokół tłuszczu, raz będzie chudo, raz grubo itd. Nie wiem co to za dietetyk ustala zapotrzebowanie na 1200kcal, ale przy odpowiednim wysiłku czyli Aeroby, basen ew. sauna powinnaś jeść 2000-2200. Wtedy sylwetka ładnie się wymodeluje i nabierze zdrowego charakteru, no chyba że dążysz do wyglądu modelki z paryskich salonów to wtedy nie pomogę;) Spalacze nie potrzebne. pzdr

Właśnie o to chodzi, że to dla mnie dość sporo, wcale nie jestem głodna. Wręcz przeciwnie, mam dobre samopoczucie, humor i jest naprawdę super. Nie jestem zmęczona, nawet po codziennym (od wczoraj)aerobicu czuję się świetnie. Wcześniej jadłam ok. 3x mniejsze porcje niż to co jem teraz (wiem, że to głupota i miałam świadomość że może to przynieść tylko negatywne efekty, jednak byłam już strasznie zdesperowana, a byłam za granicą i nie mogłam iść do dietetyka, żeby przywrócił mi rozum :) i nawet te 1200kcal to dla mnie sporo. Oczywiście chcę podkreślić, że nie będę stosować takiej diety cały czas, ona jest po to, żeby dojść do formy, potem będę wychodzić do normalnego zapotrzebowania (cały czas chcę to robić z dietetykiem). Dodam, że miałam robione pomiary na takiej jakiejś skomplikowanej wadze (nie znam się) i wyszło mi, że moje dzienne zapotrzebowanie to 1370kcal, czy coś koło tego. Nie mam teraz tego wydruku żeby sprawdzić. Myślę, że nawet jeśli miałabym mieć dietę 2000kcal to bym po prostu tego nie zdołała zjeść. Czasem, nawet ciężko mi zjeść ten obiad z diety 1200kcal ;) Dążę do zdrowego wyglądu, bez tego koszmarnego cellulitu. Chcę wyglądać kobieco, nie jak wieszak ;)

Zmieniony przez - basiaso w dniu 2011-10-13 20:17:55