tasikk
Hej, mam nadzieje ze ktos na tym forum bedzie mi mogl pomoc. Na poczatku roku zaczelam sie odchudzac. Przez 3 miesiace zrzucilam 7 kg i jakos pod koniec marca wazylam 68kg. Pozniej mnie dopadla choroba, nie bede sie juz zaglebiac co i poo 2-3 miesiacach waga wrocila mi do ok 76kg. Od ok. miesiaca staram sie dalej odchudzac jednak waga ani drgnie. Zapisalam sie ponad 2 tyg temu na silownie-dostalam rozpiske od trenera i cwicze ok. 4 razy w tygodniu (cwiczenia silowe + aeroby) na silowni wychodzi mi ok godziny, poltorej, czasami po ide jeszcze na jakies 20-30 min na basen i saune.
Diete staram sie trzymac ok 1500-1600kcal. Moje przykladowe posilki:
Sniadanie: 4-5lyzki otrab/musli ze szklanka mleka 3,2% / jajecznica z 2-3 jajek z cebula+pomidor+szczypiorek / bulka wieloziarnista z serem
II Sniadanie jogurt+owoc / salatka z tunczyka z warzywami / serek wiejski z warzywami / jogurt duzy+jakies mrozone owoce zmiksowane / puszka szprotek w sosie pomidorowym/ kilka szprotek wedzonych/ 1/2 makreli wedzonej (jak duza jak mala to cala)
Obiad: ryba pieczona w folli+warzywa+ryz / ziemniaki+marchewka+kalafior+fasolka do tego 2 jajka sadzone smazone na odrobinie oliwy + szklanka kefiru badz maslanki / ryz +warzywa na patelnie+krewetki badz czasem piers z kurczaka/indyka smazone na teflonie z odrobinka oliwy z oliwek
Przekaska/Kolacja jak II Sniadanie (na kolacje staram sie jesc jakies bialko zazwyczak czyli jakas rybke, czasami jakis omlet/serek wiejski z warzywamni.
Od razu zaznaczam ze nie jadam miesa za duzo bardzo nie lubie miesa wiec prosze nie pisac abym go jadla wiecej. Jem ryby zazwyczaj jakies 4 razy w tyg i staram sie jakis drob raz na kiedys zjesc.
Do tego ok. 1,5-2 litrow wody +zielona herbata.
No i moje pytanie-co robie zle ze moja waga ani drgnie. Mam 160 cm i 76 kg wagi (kobieta). Nie wiem od czego waga nie chce ruszyc. Dodam ze na koniec kwietnia milalam robione badania po chorobie i wszystko bylo ok.
Nie wiem czy cos wspolnego moze z tym wszystkim miec fakt ze od ok tygodnia nie pale papierosow-czytalam ze po ich rzuceniu spowalnia sie metabolizm-czy to moze byc to?
Staram sie nie zajadac glodu nikotynowego, staram sie trzymac diete, chociaz jakies odstepstwa w postaci jakiegos wafelka czy batonika sie zdarza ale nie codziennie i w duzych ilosciach.
Czy poradzilibyscie wybrac sie do dietetyka w celu ustalenia diety? Czy warto?
Czym moze byc spowodowany taki zastoj wagi bo az trudno mi jest uwiezyc ze chodzac na silownie i trzymajac diete nie schudlam nic przez ponad 2 tygodnie (a wrecz przybralo mi sie prawie kilogram).
Dodam ze zawsze mialam problemy z utrzymaniem wagi, w rodzinie wiekszosc osob jest otyla.
Z gotry dziekuje za odpowiedzi
Diete staram sie trzymac ok 1500-1600kcal. Moje przykladowe posilki:
Sniadanie: 4-5lyzki otrab/musli ze szklanka mleka 3,2% / jajecznica z 2-3 jajek z cebula+pomidor+szczypiorek / bulka wieloziarnista z serem
II Sniadanie jogurt+owoc / salatka z tunczyka z warzywami / serek wiejski z warzywami / jogurt duzy+jakies mrozone owoce zmiksowane / puszka szprotek w sosie pomidorowym/ kilka szprotek wedzonych/ 1/2 makreli wedzonej (jak duza jak mala to cala)
Obiad: ryba pieczona w folli+warzywa+ryz / ziemniaki+marchewka+kalafior+fasolka do tego 2 jajka sadzone smazone na odrobinie oliwy + szklanka kefiru badz maslanki / ryz +warzywa na patelnie+krewetki badz czasem piers z kurczaka/indyka smazone na teflonie z odrobinka oliwy z oliwek
Przekaska/Kolacja jak II Sniadanie (na kolacje staram sie jesc jakies bialko zazwyczak czyli jakas rybke, czasami jakis omlet/serek wiejski z warzywamni.
Od razu zaznaczam ze nie jadam miesa za duzo bardzo nie lubie miesa wiec prosze nie pisac abym go jadla wiecej. Jem ryby zazwyczaj jakies 4 razy w tyg i staram sie jakis drob raz na kiedys zjesc.
Do tego ok. 1,5-2 litrow wody +zielona herbata.
No i moje pytanie-co robie zle ze moja waga ani drgnie. Mam 160 cm i 76 kg wagi (kobieta). Nie wiem od czego waga nie chce ruszyc. Dodam ze na koniec kwietnia milalam robione badania po chorobie i wszystko bylo ok.
Nie wiem czy cos wspolnego moze z tym wszystkim miec fakt ze od ok tygodnia nie pale papierosow-czytalam ze po ich rzuceniu spowalnia sie metabolizm-czy to moze byc to?
Staram sie nie zajadac glodu nikotynowego, staram sie trzymac diete, chociaz jakies odstepstwa w postaci jakiegos wafelka czy batonika sie zdarza ale nie codziennie i w duzych ilosciach.
Czy poradzilibyscie wybrac sie do dietetyka w celu ustalenia diety? Czy warto?
Czym moze byc spowodowany taki zastoj wagi bo az trudno mi jest uwiezyc ze chodzac na silownie i trzymajac diete nie schudlam nic przez ponad 2 tygodnie (a wrecz przybralo mi sie prawie kilogram).
Dodam ze zawsze mialam problemy z utrzymaniem wagi, w rodzinie wiekszosc osob jest otyla.
Z gotry dziekuje za odpowiedzi
Krzysztof Piekarz
Precedens
Pomibqnte
