wiadomo, że będę jadł teraz smalcu po treningu, ale bardzo cieszę się że whey będzie miał smak i że mleko wróci do jadłospisu
i o to chodzi
panuje zbyt duzo mitow i teorii ktore nijak sie maja w zyciu realnym
ktos kiedys cos napisal i tak sie ciagnie
niestety amatorzy nasladują diete pro na kilka dni przed zawodami - gdzie jest suchy ryz z kurakiem na parze
i taki dzieciak przeczyta gdzies ze mleko jest bee
wezmie gazete i a menu zawodowca ze je kuraka z ryzem na sucho
i co sobie pomysli?
ze tak trzeba
ze te 3gramy fatu po treningu zaprzepasci wszystko
ze nie wolno zadnego sosu dac bo maja cukry!
tyle ze ryz to tez cukry ale zlozone
tyle ze po treningu miesniom jest obojetne co to bedzie
czy
glukoza
czy cukier stolowy
czy ryz!
ba
mozna napisac ze glukoza czy nawet mix glukozy z fruktoza!
i tu sie pojawia kolejna kwestia ->
fruktoza jest beeee
moze i jest ale dla otylych amerykanow ktorzy jedza 1000g weglowodanow i ponad 100g fruktozy!
wtedy jest i be
ale dla nas?
osob cwiczacych?
do tego po treningu?
2-3kawalki owocow?
kiedy mega wrzliowsc insulinowa?
kiedy puste zbiorniki glikogenu?
tak wiec jak ktos Ci napisze ze mleko jest be (ilosci ograniczone - nie 5litrow na raz!)
jesli ktos Ci napisze ze owoce sa zle -> podziekuj panu i albo niech Ci wyjasni dlaczego
a jesli sprobuje lub tez nie - odeslij go do odpowiedniego dzialu
pozdro
Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-10-02 20:18:47