SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Od zera do bohatera

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 19019

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 513 Wiek 29 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8648
szkoda, że nikt juz tu nic nie pisze .. ( wiem ze odkopuje )

` rób swoje i nie patrz się na innych` Jerzy Juras Wroński

`Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy się nie poddawaj` Winston Churchill

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 4450 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 56524
kiedys ciagle dostawalem bo jestem po operacjach serca i zawsze bylem mniejszy i slabszy od rowiesnikow dlatego sie znedzali mozna powiedziec ze to dzieki nim po tylu latach caly czas mam ogromna matywacje do sw/ts

Bracia... czego dokonujemy za życia... odzwierciedla się w wieczności...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 970 Wiek 29 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10418
kumpel kiedys byl zwykla pistą , kazdy sie z niego smiał, laski również. zaczął pakować to kazdy sie z nim liczy, chodzi na mma, jak sie z nim bilem na sparingu robionym w garazu to tak mi wiebał ,że hui. laski same na niego lecą;) też taki będę:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2040 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28291
moze cos zwiazanego z wyskokiem;) bylem najwiekszym nielotem w gimnazjum...wszyscy doskakiwali do tablicy...ja nie moglem...wkoncu sie tak zawzialem ze skakalem non stop..na przerwach, wfach...az doskoczylem..potem coraz wyzej i wyzej...az pod koniec 1 gimnazjum kumpel oklamal mnie ze doskoczyl do obreczy tak mnie to zmotywowalo ze doskoczylem i pol szkoly chodzilo zeby zobaczyc ja gosc majacy 168cm dotknal kosza;p ale na tym sie nie skonczylo...skakalem dalej..zaczalem pracowac na skokiem(masa nic nie wartych programow na wyskok potem kontuzji) i zrobilem pod koniec 2gimnazjum wsad:) az nauczyciele przychodzili zobaczyc bo mialem 170cm.
pamietam jak wchodzilem to podstawowki a wszyscy mlodzi choc ich nie znalem witali sie i prosili zebym wsada zrobil;p potem masa wzlotow i upadkow..przerozne kontuzje...uczylem sie na bledach;)wyzdrowialem...wzmocnilem cialo i do dzisiaj nad soba pracuje. i oto co ze mnie wyroslo:
178cm typek ktory skacze prawie 120cm i kazdy gdy go widzi robi wielkie WOW!
a wszyscy ktorzy mowili ze nie mozliwe nagle sie zamkneli.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
O lol, ktos to odkopal. ogolnie spoko temat ale troche mnie rozwala. bo piszecie ze ktos byl bity przez kazdego, kazdy sie z niego smial, nie wychodzil z domu i wgl. po przytyciu 10 kg miesni nagle zaczol rządzic miastek mial kazda laske na zawolanie i wgl. polewka troche z was bo wyolbrzymiacie to co piszecie (chodzi mi o tych co pisali na poczatku tego tematu)


Nie rozumiesz kolego. Dla Ciebie 10 kg to jest nic. Tu nie chodzi o same kilogramy. Człowiek, jak widzi, ze się rozwija - to rośnie w siłę.
Ja pamiętam - gdy zaczynałem swoją przygodę z siłownią to ważyłem 59 kg przy wzroście 175. Teraz ważne 79 kg przy 178 cm, a miałem okres na ostrej masie i wskakiwało 85kg. Gdybyś wówczas mnie spojrzał - powiedziałbyś - anoreksja. Na szczęście bity nigdy nie byłem, kolegów miałem - fajne dzieciństwo również, ale byłem na swój sposób skryty, szczególnie w kontakcie z płcią piękną. Siłownia pomogła mi w tym. Morale wzrosły, pozbyłem się kilku kompleksów.

Trening motyuje, człowiek nagle zaczyna wierzyć w swoje siły.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 136 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3224
fajny temat naprawde, zacheci napewno sporo osob ktore czuja ,,beznadzieje" w zyciu :)

Moj przyklad byl troche inny, bylem w sumie dalej jestem bardzo niesmialym chlopakiem, w klasie bylem najnizszy i chyba najchudszy =) nie bylem gnojony bo ciezko to tak nazwac raczej ze mnie zartowano w gronie kolegow, ale ze mialem slaba psychike to wystarczylo zeby sie zdolowac.
W zyciu mialem przyjaciol i kolegow, na podworku bylem innym czlowiekiem, nie bylem nieudacznikiem jak w szkole... poprostu nie balem sie ze mnie ktos wysmieje jak w szkole.

Od niedawna chodze na silownie, moja pewnosc siebie podskoczyla o 150% ale problemy zostaly z niesmialoscia wizualnie jest dobrze, towarzysko srednio poprostu jestem bardzo zamkniety w sobie, brak mi dalej odwagi :F

Czlowiek moze sie zmienic ale jak juz ktos tu napisal, nie wiemy co sie dzieje w jego psychice, ja dalej walcze ze swoimi slabosciami i zycze wszystkim rowniez powodzenia :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 271 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7458
Hadzbe kozak!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 51 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2535
Witam. Też byłem zerem. Naprawdę dużo musiałem włożyć pracy, wysiłku i bólu żeby wypracować sobie opinie jaką mam teraz. Ludzie mnie szanują za to jaki jestem a nie dlatego że się mnie boja. Pozdrawiam wszystkich
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2040 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 28291
Jak mowili:
nie dasz rady,
nie doskoczysz,
nie zrobisz tego,
nie mozesz juz skakac bo kontuzja,
bedziesz mial operacje jak nie przestaniesz,
musisz zrezygnowac ze sportu,
jestes za niski.
skacze to wszyscy szok. wchodze na silownie i typek 73kg trzaska 140 na klatke i 200 w przysiadzie i sie pytaja kim Ty jestes:) btw. kolana mnie nie bola,nic mnie nie boli,zadnych operacji:) nawet lekarze sie mylili.

dzisiaj wygralem konkurs wsadów w dębicy:)
doskoczylem do gory kwadratu co oznacza 345 przy moim zasiegu 225cm daje 120 cm wyskoku! wszystko sie da tylko trzeba ciezko pracowac bez zadnych wymowek.

Zmieniony przez - Hadzbe w dniu 2011-09-03 14:45:38

Zmieniony przez - Hadzbe w dniu 2011-09-04 21:12:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Mnie też to wkurfia, jak mi ludzie pierdzielą.
Po c ty ćwiczysz, grubasie bla. bla bla...
Tyle tylko że 2 miechy temu, nei byłem w stanie się podciągnąc na drążku, nawet raz. A teraz mogę spokojnie dowiesić do paska 10kg i zrobić pare powtórzeń.

To mnie napędza, to daje mi sił. Że inni mówią nei dasz rady, a ty dalej ciśniesz i udawadniasz sobie, że te bęcwały się mylą :D
Kocha to. To daje mi moc <3

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Seks a ćwiczenia ??

Następny temat

podzial miesni na wlokna

WHEY premium