Poziom siły fizycznej

Witam, pozdrawiam forumowiczów, mam pytanie do Was, tylko proszę się nie śmiać, ale czy spacer farmera jest już przyzwoitym wyznacznikiem siły? (Oprócz przyzwoitego wyciskopodrzutu na ilość powtórzeń) Mam na mysli to czy jak ktoś przeniósł 30 m walizki po 100 kg każda, to czy można kogoś takiego juz uznać za silnego fizycznie? (pomijam to, że nasza Aneta waży mniej niż strongmani, ma mniej mięśni niz facet, a robi 100 m takim cieżarem, niesamowite to jest i dowodzi że lekki facet po odpowiednim treningu też może być bardzo silny) Bo czytałem w jakimś wątku na forum, że któryś z Kolegów własnie tyle przeniósł, i inny ktoś odpisał że to jest cienko bo co Pudzian robi z walizkami 120 kg, no tak, ale teraz stawiam przy walizkach 2 x 100 kg przeciętnego normalnie rozwiniętego niećwiczącego Franka z ulicy cięższego od Anety bo niech bedzie 80 kg normalnej nie tłustej masy, i ciekawym jest ile przeciętnych facetów z ulicy wstanie z takim ciężarem, a co dopiero poniesie... Sam mam kumpli którzy nie ruszą z ziemi 2 x 100 kg i mam te fajne uczucie że oni nie ruszą a ty sobie nawet dołożysz i bierzesz w ręce i niesiesz... Pomijam też to że nie jeden strongman uśmiechnął by się żę 2 x 100 kg co to jest, no tak, ale każdy od czegoś zaczynał:)a więc w skrócie: czy kogoś kto z miejsca targa dwie stówki lub więcej z miejsca na miejsce na kilkadziesiąt metrów jest silny czy nie?:)

2 x 90 kg szarpia anorektycy, bez treningu silowego, w ogole nie trenujacy.

Wiec 2 x 100 szalu nie robi.

Mylisz sile z wytrzymaloscia.

Aha, zgoda, choć też u mnie w miescie był niedawno pokaz strong man i był Orzeł i Kuraś, no i kto chciał z publiki to mógł się spróbować no i były walizki 2 x 130 kg, i takie wielkie chłopy próbowali i żaden nie dał rady z ziemi wziąć, no a jak strongmani podniesli je i podali delikwentowi do ręki co by nie musiał wstawać z nimi to zdołał jeden krok zrobić i wypuścił z ręki, no to może jakby było 2 x 100 lub 110 kg miał by wyrażnie lżej i sam by wtedy dał radę wstać...:) Dodam, że 2 x 80 kg to faktycznie każdy z moich niecwiczących kolegów dał radę unieść, a nawet parę metrów przenieść:) a więc trzeba dalej ćwiczyć:)

U mnie byli 2 x Dymek I Toczek.

Za pierwszym razem (w 2008r; waga 97 kg) przenioslem 2 x 90 kg na 40 metrow (4 dlugosci). Wygralem. Najlepszy zrobil jakies 2 dlugosci z tym samym ciezarem. Nikt nie dal rady oderwac 2 x 130 kg. Nie probowalem nawet. Nawet goscie po 60 kg dali rade 2 x 90 przeniesc choc pare metrow (jest film na youtube

Za drugim razem zrobilem (przy wadze ciala 92 kg!!) najpierw farmera 2 x 120 kg na 20 metrow (z przerwami), pozniej 5,5 dlugosci z ciezarem 2x 90 kg.
Najlepszy gosc dal rade 2 x 90 kg 4 dlugosci.

Nikt nie dal rady axla 85 kg (poza mna).

Wynika to z:

1. 90% ludzi nie robi ciezkiego mc, wiosla, podrzutu.
2. Wynika z 1 nie maja silnego chwytu.
3. Co tu duzo pisac. Nikt kogo znam osobiscie (poza 2 osobami) nie ruszy > 90 kg na wioslo jednoracz. Kulturystyczny trening wielkich pipek.





Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2011-08-16 14:22:35

Zgadza się, ja dopiero zaczynam siłę, a moje warunki fizyczne to 85 kg wagi przy 175 cm wzrostu, 41 cm w bicepsie, nie jestem specjalnie zalany tłuszczem i 2 x 100 kg robię jakieś 35 m, a 2 x 90 kg na całą długość trawnika na działce, czyli 41 m, bo mierzyłem taśmą, a chwyt faktycznie muszę poprawić, i przyzwyczaić dłonie do nacisku, bo na razie odciski pieką i skracają dystanse na które mogę nosić, nie biorę koksów bo nie chcę tego zawodowo robić (mam na mysli bycie strongmanem, bo przy mojej wadze bez koksów trening nawet na przestrzeni lat nie dałby mi masy ciała rzędu 150 kg co by posiadać ogromną siłę), poza tym bez koksów co zrobie to mi generalnie zostanie, a do tego jestem morsem, a więc dewiza: zdrowie, nie zniweczone chemią:) a ciagi i przysiady robię, bo to podstawa:)

Zmieniony przez - freak78 w dniu 2011-08-16 14:48:14