SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MIŚ (...) NIE SCHUDNIE

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1868

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1146 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 6750
"MIŚ-KTÓRY NIE ĆWICZY NIE SCHUDNIE,
MIŚ-KTÓRY ĆWICZY TEŻ NIE SCHUDNIE"


Witajcie Kobietki!

Zaczynam ten temat zdaniem, które na forum nie raz już pisałam, ale doskonale oddaje ono to, o co tak naprawdę z nami chodzi.

Zbyt wiele z nas doświadcza problemów związanych z cyklicznym odchudzaniem i tyciem oraz z różnego rodzaju zaburzeniami odżywiania, które toczą się w cieniu naszych redukcji (często jednak, w tym ukryciu i tak grają nam pierwsze skrzypce ).

Jest to zbyt ważne, by nie poruszać tego i nie rozprawiać się z tym!

Wszystko zaczyna się w nas, ale my często latami próbujemy z coraz większa frustracją uporać się z naszymi talerzami, redukujemy, tyjemy i tak cyklicznie, ale skoro to nie działa to bez sensu znów powielać ten schemat-nie można stale robiąc to samo spodziewać się innych efektów

Każdy jest w innym miejscu, ma różne doświadczenia, swoją drogę. Są tacy, którzy zwyciężyli z zaburzeniami odżywiania, są tacy, którzy walczą, oraz tacy, którzy nie nazwali jeszcze swojego problemu.

Temat zakładam w zamyśle wymiany doświadczeń, budowania się na wzajem na drodze zdrowienia-bo innego wyboru nie widzę!

Lubię stwierdzenie, że nasze ciało jest produktem naszych myśli-trudno, żeby osoba, która codziennie skupia się na swojej chorobie, nagle stała się zdrowa.
Osobiście wierzę w to oraz postrzegam się jako osobę dla której ED to etap który zamykam w swoim życiu. Dużo jest w tym prawdy, że zachowujemy się na miarę oczekiwań, które się nam stawia.Poznając siebie, mam możliwość uporania się z prawdziwym korzeniem problemu-moimi emocjami, ciało to druga kwestia-potrzebuję pracować nad zdrowymi nawykami-bo one nami rządzą-skoro te "spatrzone" wypracowywałam latami, to nie mogę liczyć, ze teraz po kilku tygodniach, od tak, przełącze się na nowe........


to tylko taka zaczepka-temat rzeka

Miło byłoby poczytać również co ma do powiedzenia znakomita (niestety mniejszość) tych, którzy zredukowali się raz i przez dłuższy czas już utrzymują tę wagę


Zmieniony przez - skeni w dniu 2011-08-08 16:06:36
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Dobra myślę ze ten temat juz dalej nic nie wniesie jako osobny
Skeni jak masz ochotę dzielić sie swoimi spostrzeżeniami rob to dalej w swoim blogu, nie widzę dla tego posta dalszej konstruktywnej przyszłości bo wszystko juz zostało powiedziane
Dlatego zamykam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1146 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 6750
ciało+ duch+ dusza(psychika/umysł).....wszystko to naczynia połączone-w końcu to " w zdrowym ciele zdrowy duch"

znajduję dużo ciekawych materiałów, wypowiedzi na innych forach, które dotykają psychologii odchudzania, oraz kwestii związanych z ED

pewne warto będzie cytować...niektóre skłaniają do przemyśleń-może naprowadzą nas do własnych "małych odkryć"




"Gdybyś tu i teraz NAGLE zyskała normalną wagę, straciła diagnozę ED i przestałabyś tyle jeść to CO zrobiłabyś KONKRETNIE? Czym zapełniłabyś teraz ten czas jaki do tej pory spędzałaś na kupowaniu jedzenia i objadaniu się? I z jaką grupą osób identyfikowałabyś się?"
Myślę że każda zmagająca się z ED osoba, powinna sobie odpowiedzieć na podobne pytania...



a to idealnie pasowało do mnie:

upodstaw objadania się lezy uzaleznienie
emocjonalne od rodziców zwłaszcza Matki, brak umiejętności brania wsparcia i
ciepła od innych ludzi i skrywanie emocji.


ostatnio tak sobie pomyślałam, że pewnie znalezienie miejsca/zajęcia, gdzie będę "zmuszona" wyrażać swoje emocje, korzystniej wpłynie ma moją wagę, niż chwilowo kryształowa miska
myślałam o jakiś zajęciach tanecznych-może kursie tańca

bo przecież:

ED JEST (tylko) OBJAWEM. Objawem czy jak kto woli-sposobem na radzenie sobie z emocjami.
Bedę o tym nieustannie "tąbić", bo wiem i widzę jak kończy się leczenie ed  jako "choroby"/problemu jaki należy wyeliminować....najczęsciej efekt jest odwrotny: ed zakorzenia się głebiej...


z tą wypowiedzią też się zgodzę!

Zmieniony przez - skeni w dniu 2011-08-09 00:00:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
Świetny temat! Będę zaglądać bo ED a ściślej objadanie się też i mnie dotyczy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 677 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3157
Jako osoba dotknięta problemem, w pełni zgadzam się z tym, że u jego podnóża leżą emocje. Super, że pojawił się taki wątek! Gorąco wspieram i kibicuję wszystkim, którzy walczą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
To ja się podłączam... Problem z bańką mam - przyznaję się bez bicia.

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
"upodstaw objadania się lezy uzaleznienie
emocjonalne od rodziców zwłaszcza Matki, brak umiejętności brania wsparcia i
ciepła od innych ludzi i skrywanie emocji. "


To sie jako matka wypowiem
wiecie co, cokolwiek dziecku nie bedzie to zawsze na koniec bedzie winna matka , bo na ta to najłatwiej wszystko zwalić, a ze była za ostra, za łagodna, za nadopiekuńcza, w ogole sie nie interesowałam ze ulegała, ze nie ulegała....

Sorry dla mnie to pierdoła, nie ma idealnych ludzi nie ma idealnych matek, ani rodziców, zewnętrzny powód zawsze sie dopasuje, to kim ludzie sa w przyszłości zalezy od ich cech charakteru, a ci co cos osiągają, osiągają to mimo czegos a nie dzięki czemuś.

Zasada jest prosta bez szukania głebszych tłumaczen.
Konstruktywne czynności zawsze sa trudniejsze niz destrukcja.Trudniej nawet zbudować zamek z pisaku niz go zniszczyć jednym kopnięciem nogi, dlatego juz w dzieciństwie tak wiele chętnych jest do niszczenia a tak malo do budowania.
Ta zasada, jak widać, działa również w odniesieniu do samego siebie. Najwyraźniej niszczenie siebie to odpowiedz naszego znudzonego mózgu na stabilne zewnętrzne warunki.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1146 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 6750
ja akurat nikogo nie obwiniam za nic w moim życiu, to jest niesamowita wolność! pielęgnowane nieprzebaczenie to najgorsze co możemy sobie zrobić

a ci co cos osiągają, osiągają to mimo czegos a nie dzięki czemuś

Obli absolutnie się zgodzę z Twoją wypowiedzią!

Albo przyjmujemy zewnętrzne prawo panowania (i naszym życiem rządza wszyscy dookoła-ludzie/okoloczności), albo wewnętrzne prawo panowania gdzie tylko Ja mam wpływ na moje życie-to ja jestem dyrektorem generalnym mojego życia
[świetnie opisuje to B.Tracy]

postawienie się w roli dyrektora swojego życia to często wyjście z własnej strefy komfortu!

a charakter- zdumiona byłam historią Chrisa Gardnera opisaną w książce "W pogoni za szczęściem", to co przeszedł w dzieciństwie spokojnie wyjaśniłoby i usprawiedliwiło najcięższą traumę, depresję i milion innym zaburzeń czy dysfunkcji,ale On stał się wielkim człowiekiem!
to inspiruje!

My sobie nie zdajemy sprawy kim tak naprawdę jesteśmy i jaki jest w nas potencjał!!! żyjemy w kłamstwach, które niszczą nam życie




"można człowieka obrabować ze wszystkiego, oprócz jednego - nie można mu zabrać wolności - wolności wyboru postawy, niezależnie od okoliczności, wolności wyboru ścieżki, którą będzie szedł"Victor Frankl


wolna wola-każdy ją ma-nasze życie to efekt tylko i wyłącznie naszych wyborów!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
Moje zdanie w temacie rodzicow bylo wyglaszane. Jak wychodzi sie z piekla- przemoc, alkohol, zaniedbanie na poziomie fizycznym i emocjonalnym to sie nosi w sobie taka kvrva dziure, ze nic nie jest w stanie jej wypelnic. Mozna zyc normalnie, miec zewnetrzne sukcesy, a w srodku jest sie martwym- tyle w temacie autodestrukcji z nudy/stabilnych warunkow zewnetrznych.

A ja jestem tym przypadkiem, co mimo ED od 10 lat czy nawet dluzej mam te sama wage (poza jednym wahnieciem o 3kg).
Takie rozkminy jak Ty Skeni -to wiesz juz- uprawiam od jakichs 8 lat a i tak ostatnio wyladowalam w osrodku leczenia ED i terapeuci zdebieli jak rozlozylam to na czynniki pierwsze. Lepiej od nich. Tyle w temacie rozkminy, ktorej szczerze nienawidze

Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-08-09 19:30:47

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1146 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 6750
Super że jesteście!!!

nawet wrong nieznosząca "pitolenia"




aj...ja za dużo skupiam się na sobie!!!
większą uwagę potrzebuję poświęcić innym, skupić się na relacjach z ludźmi a nie jedzeniam (to tak z dzisiaj)

Zmieniony przez - skeni w dniu 2011-08-10 01:23:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1409 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 28681
wrong pozwolisz, że wtrącę słówko. utrzymanie tej samej wagi nie oznacza "pozbycia" sie ED. całe to skrupulatne liczenie i ważenie wszystkeigo i tzw. pełna kontrola nad sytuacją to już jest ED. bo jakby tylko spuścić z tonu, to jak ten pies z łańcucha... ale to wychodzi że pewnie z grubo ponad połowa wszytskich kobiet ma ED. podobno znawcy w temacie nazywaja to SED (subclinical eating disorder)

mnie osobiscie bardzo interesuja gwiazdy showbiz. nie te anorektyczki, ani te co mają dietę zapiętą na ostatni guzik bez zadnych potknięć, ale te (ci) co znacznie tyją: np Jessica Simpson, Kirsty Allie, Marlon Brando, Elvis Presley. ciekawe co się takiego dzieje z nimi?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
A nie,no ja nie twierdze,ze sie pozbylam-ale Skeni pytala o osoby,ktore utrzymuja wage po redukcji - oto jestem.

Skeni- nie chce byc zlym prorokiem,ale zobaczysz za pare lat. W temacie "pitolenia" oczywiscie.

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

6 miesięcy redukcji na marne??

Następny temat

*skitelsik* / zaczynam od nowa

forma lato