Fbw po długiej przerwie

Jest tak jak myślisz, są w kit potrzebne ;) Choć w jakimś tam stopniu jeśli ktoś ma kilkaset czy więcej mogą być jakims tam wyznacznikiem wiedzy tej osoby.

claner

mozesz- nie ma problemu.

no i teraz i ja również ci DZIEKUJE bo głupio było mi sie spytać gdzie indziej, ( myslałem na poczatku że dostaje sie jakiś rabat w sklepie) dlatego zbierałem eeeee to juz wole pogrubione DZIEKUJE jezeli takie cos jest wyznacznikiem wiedzy- to słaby pomysł. powodzenia w treningu

Dzięki

Dzięki panowie. pozdrawiam

Wracam z pytaniami.

Niestety nie jestem w stanie wykonywać wyciskania na barki stojąc bo mam sufit za nisko..
Pomyślałem ze może by zastąpić innym złozonym ćwiczeniem, tzn. podciąganiem sztangi wzdłóż tułowia tylko nie wiem za bardzo jak chwycić sztangę. Bardzo wąsko bardziej bedą pracowały mięśnie czworoboczne tak mi się wydaje, szerzej z kolei naramienne.
Co wy na to?
Czym jeszcze mogę zastąpić to wyciskanie ?

claner

dlaczego Wy zawsze kombinujecie,jak kon pod gore?!

wykonuj wyciskanie w siadzie-ZERO PROBLEMU.

wyciskanie mozesz zastapic....INNYM WYCISKANIEM.

trening to nie tylko praca nad sylwetka to także praca nad soba!!

pociaganie sztangi wzdłuz tułowia sobie odpusc!!!

a reszta ci napisał juz TRAKTOR jak mozesz sobie ogarnac!!
cwicz i nie skupiaj sie na szczegółach które istotnej roli nie graja i grac nie beda!!!

Ciągniemy temat dalej.

Cwicze tak pon A wt B pt A nastepny tydzien odwrtonie b a b

cięzar mam zwiększyć w następny poniedziałek czyli równo co 7 dni czy w piątek.

Dobrze ćwiczysz, a co do cieżaru sprawa indywidualna dokładasz wtedy kiedy czujesz sie na siłach czy to bedzie co trening czy co tydzien , ja niejestem wstanie ci tego powiedziec.

od jakiego ciężaru zacząć, o ile % obnizyć od maxów. jak obnizyłem ciężary o 20% to do maxów które teraz pomierzyłem dodając co tydzien ok 2kg dojde za jakies 8-9 tyg. Oczywiście maxy będa juz wtedy większe mam nadzieje.
W tym treningu chodzi o to żeby był stały progres w cięzarze, ale nie wiem czy czy z tym 20% nie przesadziłem.