Naturalne nie znaczy bezpieczne.

Skalar co do tego jesteśmy zgodni, nawet badania in vivo na modelu zwięrzęcym mogą nie mieć odniesienia do człowieka. Nie zgodzę się tylko że 100 badań jest niewiarugonych tylko dlatego że ktoś a priori zakłada że coś nie może działać.

Ten artykuł to za przeproszeniem jedno wielkie g****.

Oczywiście, jeśli robi coś osoba która nie ma o czymś pojęcia to nawet siłownia może być niezdrowa, ale jeśli mamy osobę która zajmuje się medycyną alternatywną przez długi czas i studiowała ją przez długie lata to nie ma powodu do obaw.

Jak się tak boicie igieł w akupunkturze, które dla każdego są nowe i sterylnie zapakowane to czemu nie boicie się robić tatuaży?

Powiedzmy sobie szczerze jest grupa zawodowa (lekarze), którzy nie chcą przyjąć do wiadomości, że medycyna europejska często się myli i nie zna odpowiedzi na setki chorób, więc robią nagonkę, podobny przykład można zaobserwować u księży, którzy są przeciwni lekom homeopatycznym.

Pozdrawiam.

Przemo7755 - ciąg logiczny miażdży


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-07-08 13:03:39

Sposób w jaki dobierasz badania i publikacje i selekcję jaką prowadzisz / jej nie prowadzisz raczej świadczą, że to Ty w tym wątku, a priori coś sobie założyłeś i szukasz na siłę dla tego uzasadnienia. Tak szuka się racji a nie prawdy, a to znaczna różnica. Pewnie, że wygodniej dla Ciebie założyć, że to mi, Kradamowi czy innym Twoim adwersarzom coś umyka, ale jest dokładnie odwrotnie. Między innymi dlatego Ja, a także jak zauważyłeś i inni moderatorzy dyskusję z Tobą uznajemy za jałową.

W badaniach nie liczy się ich ilość (choć ja tutaj stu nie widzę), a jakość i przełożenie które można stworzyć na podstawie zastosowanych metod i przyjętych kryteriów. To kto prowadził badanie i na czyje zlecenie również ma znaczenie, zerknij sobie np na to badanie:

http://www.jissn.com/content/6/S1/P1

Czy to:

http://www.jissn.com/content/pdf/1550-2783-6-16.pdf

Jak widzisz - > wyniki spektakularne. Zgadnij dlaczego

W momencie kiedy w badaniu pojawia się nazwa opatentowanej formuły, lub konkretnej nazwy (rozumianej jako znak towarowy) suplementu już należy zachować ostrożność. Dopóki tego nie zrozumiesz, dalej podpierać się będziesz publikacjami z Instytutu Czosnku i im podobnymi. Kwestę znajomości podstaw fizjologii i - w tym wypadku - mikrobiologii pomijam już, bo to wyłożyła Andraste.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-07-08 13:04:15

Skomentowałem tylko 1 post, wszystkich stron nie czytałem :D.

Nawet nie musiałeś: założenie że osoba która boi się akupunktury akurat nie boi się tatuaży - jest wyssane z palca. Możliwe, że boi się jednego i drugiego. W ogóle założenie że strach wynika z lęku przed igłą jest bezpodstawne, również dobrze strach - to rodzaj obawy, czy raczej niechęci do płacenia za coś co nie ma udokumentowane skuteczności lub czesto wykonywane jest przez szarlatanów.

poza tym to, że ktoś się czymś zajmuje od dawna nie oznacza, że nie ma powodów do obaw. Są oszuści którzy działają w swoim fachu dziesiątki lat (do tyczy to usług róznego rodzaju).

Kwestia przyjmowania do wiadomości pomyłek medycyny konwencjonalnej również stanowi odrębną kwestię.

Ja nie jestem księdzem, a jestem przeciwny homeopatii. Jak byś wiedział jak się robi leki homeopatyczne też pewnie byś zwątpił.

Działają? Działają, więc gitara, a skutków ubocznych raczej nie mają, chociaż w odpowiednich dawkach.

Zachęcam do zapoznania się z:

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7169

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-07-08 13:18:44

skalar
andraste zadawać pytania związane z odżywianiem możesz w dziale odżywianie/odchudzanie - jednak ze względu na dużą ilość forumowiczów oraz pseudoznawców nie otrzymasz satysfakcjonującej odpowiedzi, gdyż ww osoby nie przeglądają zazwyczaj tych działów. Załóż temat i ew. wyślj pw z linkiem, bądź skieruj się na body-factory.pl, gdzie będziesz mogła usłyszeć opinii obeznanych w temacie osób, w tym wcześniej przez Ciebie wymienionych.

to na BF nie ma pseudoznafcoof?



faf
'homeopatia, ponieważ — jak każde placebo — czasami wydaje się działać.'

psycha działa cuda

'Przełomowe znaczenie dla badań nad tym zagadnieniem miały prace Henry’ego K. Beechera z Harvard University przeprowadzone na początku lat pięćdziesiątych. Wynikało z nich, że około 30/40% pacjentów cierpiących na różne schorzenia, takie jak ból, nadciśnienie tętnicze, astma czy kaszel, odczuwa poprawę po przyjęciu placebo.

...

Placebo bywa zwykle definiowane nie w kategoriach, czym jest, ale czym nie jest. Często opisuje się je jako obojętne dla ludzkiego organizmu, lecz jego składniki mają jednak wyraźną aktywność: wywierają wpływ i mogą być dość skuteczne w wywoływaniu pożądanych reakcji. Równie często placebo opisywane jest jako niespecyficzne, przypuszczalnie dlatego, że przynosi ulgę w różnych stanach chorobowych, a także ponieważ mechanizm jego działania nie jest do końca zrozumiały. Jednak mimo tych określeń jest ono nie mniej specyficzne niż wiele wartościowych i powszechnie zaakceptowanych preparatów, takich jak aspiryna czy niektóre trankwilizery.
W węższym znaczeniu placebo jest farmakologicznie obojętną tabletką lub zastrzykiem, jednak i ta definicja nie obejmuje pełnego zakresu zabiegów, które mogą wywoływać efekt placebo.

...

Atmosfera wokół procesu leczenia sama w sobie stanowi potężne antidotum przeciw chorobie. Podjęcie przez osobę odczuwającą jakieś dolegliwości decyzji o szukaniu pomocy lekarskiej przywraca poczucie kontroli nad własnym stanem zdrowia. Symbole i rytuały związane z leczeniem - gabinet lekarski, stetoskop, przeprowadzanie badań - także rozpraszają obawy. Wyjaśnienie istoty schorzenia i pomyślna prognoza zmniejszają lęk; nawet niekorzystna diagnoza redukuje niepokój wynikający z niepewności. I wreszcie sam akt połknięcia tabletki może mieć terapeutyczne działanie.

Godny uwagi jest fakt, że placebo wydaje się bardziej skuteczne w stanach, w których stres nasila objawy choroby (np. w pewnych postaciach depresji i lęku, kiedy smutek i niepokój są głównymi objawami). Również w takich stanach chorobowych jak ból, astma, nadciśnienie tętnicze umiarkowanego stopnia może nastąpić pogorszenie, kiedy pacjent jest zdenerwowany. Rzeczywiście wydaje się, że placebo może działać częściowo poprzez zmniejszenie lęku związanego z chorobą. Badania przeprowadzone zarówno na zwierzętach, jak i na ludziach wykazały, że funkcjonowanie układu odpornościowego pogarsza się w warunkach stresu. Stres jest na przykład powodem zwiększonego wydzielania hormonów takich jak kortyzol, które z kolei obniżają odporność organizmu na choroby. Jest dość prawdopodobne, że poprzez zmniejszenie lęku placebo może korzystnie wpływać na wiele chorób, również na te, których zwykle nie zaliczaliśmy do podatnych na oddziaływanie psychologiczne.

....

Oczekiwanie pacjenta na poprawę może mieć decydujący wpływ na proces leczenia. Naukowcy znają przypadki (a zdarzają się one często osobom nękanym przez różne choroby), w których stan pacjentów ufnych w to, że poczują się lepiej, najprawdopodobniej ulegnie poprawie. Oczekiwanie może także zadziałać bardziej specyficznie. Gdy uczestnikom badania powiedziano, że ich obojętny farmakologicznie napój zawiera alkohol, często czuli się i zachowywali, jakby znajdowali się pod jego wpływem, a nawet wykazywali pewne fizjologiczne objawy upojenia alkoholowego. Eksperyment przeprowadzony w 1968 roku przez Thomasa J. Luparello ze State University of New York Downstate Medical Center w Brooklynie wykazał, że pacjenci chorzy na astmę, którym wręczono inhalator zawierający tylko rozpyloną sól fizjologiczną i powiedziano, że będą wdychać substancję drażniącą lub alergen, mieli problemy z drożnością dróg oddechowych. Kiedy tej samej grupie badanych powiedziano, że inhalator zawiera lekarstwo skuteczne na astmę, następował rozkurcz dróg oddechowych .


Współcześnie termin placebo również nosi to piętno: jeśli stan pacjenta ulegnie poprawie dzięki placebo, choroba jest przypuszczalnie „tylko w jego głowie”.
Psychologiczny efekt placebo odnoszący się do określonych życiowych sytuacji może, podobnie jak jego farmakologiczny odpowiednik, pobudzać układ psychomotoryki człowieka w celu poprawy samopoczucia, podnieść znaczenie własnego ja, miejsca w społeczeństwie, czy własnej wartości.

...

Podobny mechanizm dotyczył będzie wszelkich przesądów, superstyfikacji – parę sekund siedzenia na krześle przed wyruszeniem w daleką podróż może zaoszczędzić choroby wrzodowej. Zjawisko placebo to więc nie tylko leczenie ciała ale i umysłu. Znając zaś mechanizm można umiejętnie wykorzystać go w stosowaniu pomocy psychologicznej.
Każdy z osobna wytworzył u siebie dziesiątki mikrozależności – przy których spełnieniu poprawia się, mniej lub bardziej świadomie, samopoczucie. Mimo, że niczemu winny kolor kota nie ma naukowego uzasadnienia w przynoszeniu pecha – zderzenie z przesądem może skutecznie zachwiać psychiką i zdrowiem głęboko zanurzonego w przesądach człowieka. „Naturalne” efekty placebo psychologicznego dzielą się więc na te o wydźwięku pozytywnym jak i negatywnym. Umiejętna zaś reakcja psychologa w poradni może sprawić, że pewne systemy zachowań wytworzą pożądaną dla pacjenta poprawę samopoczucia. Warto zrozumieć, że siła placebo, nie powinna służyć jako podłoże do sporów naukowych opiewających jej obojętne czy dodatnie skutki, ale raczej traktować ją w kategoriach szansy na poprawę zdrowia i samopoczucia ludzi dotkniętych przez chorobę. To także skuteczny mechanizm poprawy zdrowia psychicznego.

http://www.psycholog.alleluja.pl/tekst.php?numer=3615

'Często zdarzają się sytuacje, że nieuleczalnie chore osoby odzyskują zdrowie.
Czy to kwestia cudu czy placebo?
Ciężko powiedzieć. Wiadomo tylko, że zarówno tajemnicy efektu placebo i ludzkiego umysłu nie zgłębimy nigdy.'


btw-polecam ten filmik ->efekt placebo od A do Z





chyba kazdy doswiadczyl efektu placebo przynajmniej raz w zyciu

psycha odgrywa duze znaczenie
w wielu przypadkach sam stres
stresuje sie bo mysle ze jestem chory
biore lek -> nawet jesli to placebo -. stres znika
nie ma stresu -> nie ma choroby

w przypadku kulturystów mozna tak samo latwo wytlumaczyc
nie rosne -> stresuje sie -> wiecej kortyzolu
wiecej kortyzolu -> mniej tescia
wiecej kortyzolu -> wiecej smalcu
biore cos -> nawet placebo
stres znika bo mam nadzieje ze urosne,biore cos co ma dzialac
ba
po dniu czy dwoch wydaje mi sie ze juz jestem wiekszy
ba
czasami sam fakt kupienia czegos sprawia ze czuje sie wiekszy


co jest powodem?
znika stres -> znika kortyzol -> wiecej spokoju -> lepszy humor -> lepsze samopoczucie - > wiecej sił - > efektywniejszy trening -> lepszy apetyt -> wiekszy poziom tescia -> wiecej miesni po xx dniach


psycha czyni cuda
a samo placebo (czasami) czyni cuda dla psychy

Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-07-08 15:18:01

Badań potwierdzających skuteczność czosnku in vitro nie jest 100 tylko więcej nie wklejałem wszystkich bo nawet 1000 nie ma przecież znaczenia naukowego, bo na pewno nie przełoży się na in vivo. In vivo podałem 3 bo zdaje się że takie były oczekiwania czyli wpływu na przeziębienie, badania pokazujące inne aspekty skuteczności również są, celowo nie wklejałem bo się dowiedziałem że in vivo też nie mają znaczenia bo mają być metaanalizy. Niestety ale to nie ja mam problem z szukaniem czegoś na siłę tylko ktoś na siłę próbuje wmówić komuś że 2+2 nie jest 4 a nie jest bo nie jest i tyle.

Ale fajnie przynajmniej teraz w tym dziale będą same metanalizy bo nie sądzę że ktoś teraz zbłaźni się (stwierdzenie nie jste obraźliwe) wklejaniem pojedynczego badania które jak widać nie ma żadnego znaczenia.