Wogle lepiej nie bede mowil co sie dzialo , po prostu masakra . W sumie bylo "malo" ludzi na powietrzu ale w akademikach to na max wypelnione bylo . Przed 7 do domu wrocilem trzezwy . Jeszcze bylem kolo 22 na chwile zeby wziac "ekwipunek" i wszamac cos bo mam na kortowo 15 minut z kamasza .
Wogle perwa byla bo sie przejmowalem zeby mnie starzy nie dupneli ,a oni dopiero dzisiaj kolo 13 wrocili jak sobie spalem w pokoju . Ajj biba byla nieprzecietna przez te 3 dni . W sumie to wypilem ze 30 browarow z czego moze 15 swoich reszta jakies walki , tyle ze stracilem z 10 nie wiem zabardzo jakim sposobem ale i tak na + wyszlo .
Posiedze troche na sfd i ide w kime .
Doradca w dziale Sporty Extremalne
https://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=134&forum_title=Sporty Extremalne - Dział mafii Xtreme Sports
"If you wanna be DumM you better be TuFF"
Zmieniony przez - patriot w dniu 2003-05-13 07:07:13
" Życie jem jak Milkę ,
Bo wiem że jestem lśnieniem
I oka mgnieniem że będę wspomnieniem "