mavika / redukcja i kształtowanie

Mavika ale to jest ciezka praca silowa i jedzenie jedzeni i jedzenie i czas

Zdaję sobie sprawę że do ideału pewnie nigdy nie dotrę ale żeby choć się do niego zbliżyć...A tymczasem w weekend wybraliśmy się ze znajomymi na działkę, łaziliśmy po 4-5 godzin dziennie i moje stawy krzyczą o pomoc! Dziś ledwo się ruszam! Kupiłam glukozaminę mam nadzieję że pomoże...

Chyba muszę sobie zrobić dłuższą przerwę...Siadły mi stawy totalnie. Odkąd pisałam o przetrenowaniu ćwiczyłam jeszcze trochę. Mięśnie się zregenerowały i było ok ale stawy biodrowe ramiona i kolana dawały o sobie znać. Wyjechałam nad morze na 10 dni i miałam odpoczynek od rowerka i piłki. Myślałam że spacerując po mieście i wygrzewając się na plaży trochę odpocznę i z nowym zapałem wrócę do treningu ale chyba jest jeszcze gorzej po takiej ilości chodzenia...Wczoraj zrobiłam trening z piłką i dziś ledwo chodzę. Zakupiłam kolejną dawkę wapnia z cynkiem i magnezem, tran, glukozaminę. Robię sobie galaretki ale chyba ćwiczenia za bardzo obciążają już nadwyrężone stawy. Zastanawiam się czy dopóki się nie zregenerują robić tylko aeroby albo interwały 3 ni w tygodniu po godzinie czy w ogóle sobie odpuścić?

Mavika, lepiej odpuść i zalecz sobie te stawy, bo o kontuzję nietrudno.

Bierzesz omega-3 albo tran? Jeśli tak, to ile?

Właśnie kupiłam sobie tran Vitamarin i biorę po 3 kapsułki.Wczoraj postanowiłam. Odpuszczam bo już ledwo chodzę. Jak nie przejdzie przez miesiąc to idę do ortopedy.

Witam po przerwie. Ze stawami już nieco lepiej. Przerwa trwała długo, bo do ćwiczeń wróciłam dopiero ok. 2 miesięcy temu. Nie są sprawne w 100%, bo po dłuższym spacerze, czy w pracy po cięższym dniu bardzo bolą mnie kolana i bark. Ale czekam na naświetlania, może to pomoże.
Mój wygląd pozostawia jednak nadal wiele do życzenia, dlatego postanowiłam poprosć męża o kratę multisportu i od kwietnia chodzę na fitness 3 razy w tygodniu. Staram się dbać o dietę, ale nie jakoś obsesyjnie. Muszę się pogodzić z tym, że mój metabolizm nie pozwoli mi na wygląd sprzed kilku lat. Do tego, endokrynolog stwierdził u mnie lekko podwyższone TSH, więc borę lek na niedoczynność tarczycy. Za 1,5 miesiąca kończę brać tabletki antykoncepcyjne i staramy się o dzidzię, dlatego postanowiłam poprawić formę :) Martwi mnie totalny brak efektów treningu i KOMPLETNY brak siły! Dlategoteż postanowiłam znów napisać u Was licząc na pomoc.
Jem dalej 3 posiłki dziennie. Trzymam się 1800kcal. Co prawda, był okres intensywniejszej pracy na 3 zmiany, kiedy to nie buyło czasu ani ćwiczyć, ani jeść. Ale teraz już o siebie dbam. Na śniadanie jem najczęściej 4 łyżki płatków owsianych (czasem zastępując je kaszą kukurydzianą lub płatkami ryżowymi z dodatkiem otrąb), gotując je na odrobinie mleka z wodą, potem zalewam jogurtem chudym, dodawałam miód ale z niego rezygnuję, dodaję kilka daktyli i posypuję czymś chrupiącym dla smaku (najczęściej jakaś garść płatków kukurydzianych).
Na obiad ryż brązowy, czasem pieczone ziemniaki, jakaś kasza, do tego pierś z kurczaka lub ryba i dużo surówki z oliwą.
Na kolację kostka chudego twarogu z oliwą, lub na słodko z orzechami, lub jakaś sałatka z wędzoną rybą.
Do godziny 17 jest w miarę ok. A potem jestem jak flak. Na fitness chodzę najczęściej wieczorami (17-20.30). Idę tam jak na skazanie, a potem padam na pysk. Ciągle chce mi się spać i to tak bardzo, że nie panuję nad powiekami. Nie wiem co się dzieje. Możecie mi pomóc?

odstaw tabletki ju zteraz by :
- miec inne mozliwosci zrzucenia wagi
- oczyscic sie z hormonow przed staraniem sie o dziecko

Tabletki biorę z zalecenia endokrynologa. To było tak, że nie brałam ich przez rok, ale nie miałam okresu, albo miałam co 2 tygodnie. Podejrzewano u mnie hiperprolaktynemię, ale po badaniach krwi i usg stwierdzono jedynie minimalnie podwyższone tsh i pęcherzyki na jajnikach. Na tsh biorę euthyrox, zaś w celu uregulowania okresu i na te pęcherzyki, lekarz zalecił brać tabletki przez 3 miesiące i od razu po odstawieniu starać się o dziecko. Wówczas podobno jest największe prawdopodobieństwo zajścia zwłaszcza przy moich problemach.

Poradzicie coś na ten spadek siły? Wczoraj byłam na body sc. dziś z mężem na basenie i chyba zaraz umrę.

Chyba już odkryłam w czym problem. Zmieniłam lekarza, bo męczyła mnie pewna sprawa, którą potwierdziła nowa Pani doktor. Mam PCOS. Od tego cyklu zaczynam leczenie, na razie Duphaston i Clostilbegyt. Nic dziwnego że nie mogę schudnąć. I może te moje spadki siły też są tym spowodowane? Słyszałam, że może pomóc dieta niskowęglowodanowa, ale nie wiem ile tych węgli tak na prawdę mogę jeść. Najlepiej się czuję, gdy nie jem mniej niż 150g.
Na fitness chodzę 2-3 razy w tygodniu. Najczęściej w poniedziałek na body sculpturing (ćwiczenia kształtujące sylwetkę, dużo powtórzeń z małym obciążeniem), w środy Go! (stepy, dużo podskoków, hantelki), w piątki zumba fit (sporo skakania). Efekty marne.