28 lat a rozciaganie do szpagatu

jak w temacie , dodam ze uprawiam kulturystyke ok 10 lat , mam za soba cykle stedydowe nie wiem jak to wplynelo na moje sciegna i mozliwosc do rozciagania . Liznolem juz troche kick boxingu . Mam zamiar zaczac znowu trenowac przynajmniej raz w klubie ale chcial bym sie najpierw porozciagac , chce kupic taka maszyne w ktorej siedzac i krecac kolba i nogi rozciagaja sie na boki . Zastanawia mnie czy nie narobie sobie tym biedy ?? czy 28 to ciagle dobry wiek zeby robic szpagat jak van dame

ja robie szpagat aptekarzu trenowalem akrobatyke i akro i napewno rozciaganie nog daje duzo jezeli chodzi o kopniecia ja juz dawno nie rozciagalem nog a zrobie szpagat praktycznie bez problemu o wysokich kopnieciach nie wspomne, wiec oplaca sie rozciagac bo to zostaje na dluuugo i czlowiek nie czuje sie jak paralita :) umiem ten damski (noga w tyl druga w przod) do meskiego brakuje mi z 10-15 cm damski jest latwiejszy i dobry do front kickow...

rozciagaj sie na poczatku co drugi dzien po 15-20 min po jakims czasie tak po okolo miesiacu rozciagaj sie codziennie ale nie przesadzaj i nie forsuj sie mocno latwo mozna kontuzje zlapac, jezeli w jakis dzien czujesz ze nogi sie nie zregenerowaly to zrob delikatne rozciaganie albo odpusc na ten dzien, ja sie forsowalem ostro codziennie i mialem pozrywane miesnie uda lewego, przy rozciaganiu bylo slychac trzask rozrywajacych miesni, czulem ze mi sie nogi nie zregenerowaly po ostatnim forsowaniu ale fisiowalem dalej i taki byl tego efekt...

co do tej maszyny widzialem kiedys i sam myslalem nad kupnem, i wcale ten sprzet nie jest do dupy...

jak nie wiesz za bardzo jak sie rozciagac to daj znac, napisze ci jakie ja wykonywalem cwiczenia..

Zmieniony przez - Sopel_X w dniu 2011-09-24 19:05:41

Najwazniejsze tematy działu- masz tam dużo o rozciąganiu. Można robić szpagat- ale po co?

Zmieniony przez - MackoMedyk w dniu 2011-06-05 22:25:03

jak by nie byl pomocny to by go przeciez nie uczyli i nie robili , z moim rozciagnieciem to ja moge teraz kogos w jaja kopnac , chodzi mi tylko czy w tym wieku nie jest to grozne dla sciegien stawow itd

Jeśli rozciąga się z głową to nie jest szkodliwy- wręcz przeciwnie- zresztą- w jakim wieku? nie jesteś emerytem!!!
a moim zdaniem pełny szpagat jest głównie dla popisów. Nie trzeba robić szpagatu, żeby kopać na wysokość głowy.

napewno , ale jesli ten szpagat robisz to kopie ci sie napewno latwiej . OK dzieki za odpowiedz , powiedz tylko ile mialo by to trwac tak zeby bylo z glowa . Dac sobie pol roku codziennego rozciagania ? czy mozna to zrobic szybciej ? z ta maszynka to nie powinno byc trudne tylko wlasnie chodzi o to zeby nie zrobic tego za szybko i nie zrobic sobie krzywdy

Przeczytałeś już artykuły? odpuść te maszynki- dasz radę bez nich- choc szpagatu nie obiecuję.

Odpuść sobie wszelkie dziwaczne maszyny do rozciągania i zacznij rozciągać się tak jak wszyscy. Na początek poczytaj na ten temat, zdobądź trochę wiedzy a potem do roboty. Optymalna ilość rozciągania to 3 razy w tygodniu. Na koniec polecę Ci plan który sam stosowałem i dawał efekty :
https://www.sfd.pl/ROZCIĄGANIE!!!!!-t134922.html 

Kulturysta od 10 lat a zapomniał o pomocnej rzeczy jakim jest rozciąganie .

A propo - pamiętaj, że ze względu na budowę kośćca jak i mięśni - nie koniecznie dane będzie Ci zrobić szpagat.

Moja rada - trenuj w klubie, tam rozciągniesz się do poziomu wystarczającego w walce.
No chyba, że koniecznie chcesz szpanować szpagatem jak JCVD

Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-06-06 00:26:29

Co to za głupie myślenie z tym rozciąganiem/trenowaniem przed rozpoczęciem treningów na sekcji. Won na salę - tam cię rozciągną. A pełny szpagat to dla akrobatów bardziej niż dla kickbokserów. No, chyba, że chcesz kopać kolesia, któremu dosięgasz do brody, wtedy może się przydać... ;p Ogółem zapieprzaj na treningach - wszystko przyjdzie z czasem. A 28 lat... heh, no faktycznie - masakryczny wiek... ;d U nas koleś pod 40 spokojnie do szpagatu dochodzi a on się martwi.

Widze , ze tu tyle mondrych co i w dopingu . Jak sie rozciagac bede to moja sprawa . Kolejna sprawa ja sie "salami nie jaram" i jak sam sie nie rozciagne to mnie nikt nie rozciagnie. Kopac po ryju nikogo nie zamiezam , bo tutaj gdzie zyje, to za takie zeczy to ludzi strzlaja . Pytalem o sprawy kontuzyjne , i dostalem dobra odpowiedz od pierwszego kolegi za co mu serdecznie dziekuje

Ja gdzieś przeczytałem że po szpagacie się strasznie biodra psują i nie warto robić pełnego szpagatu.

Ja do szpagatu mam w cholerę dużo a jakoś nie sprawia mi kłopotu kopnięcie na wysokość głowy.