Yo. Dla mnie to KSW jest przełomowe - dlaczego? Ano dlatego, że wszyscy Polacy wygrali - oprócz Pudziana. I wszyscy w świetnym stylu. A
co to oznacza? Ano to, że przeciętny kowalski, dla którego MMA to było "to co sie Pudzian bije", po obejrzeniu tej gali, moze stwierdzić, że jednak z Pudziana nic nie będzie, ale mam kilku dobrych zawodników których warto oglądać! "Ten no Halidof to zawsze dobry był, ale ten Bachowicz dobrze zawalczył, i ten w tatuażach jaki świetny!" - stawiam że jakaś garstka ludzi tak pomyslała.
Uważam, ze Pudzian dostanie jeszcze raz baty i koniec. Swoją misje w KSW - czyli zaciągnąć jak najwiecej ludzi przed TV do obejrzenia MMA - wypełnił. Możliwe, że po tych kilku galach, ktoś sie zainteresuje tym sportem, i po KSW 16 zacznie śledzić poczynania polskich zawodników MMA.
Co do gali:
Najbardziej jestem dumny z postawy Materli - przed walką wszyscy eksperci marudzili, że Zikic ma zayebiste TDD, i w stójce to wygra. A tu niespodzianka :) "Cipao" znacznie poprawił stójke - brawa dla niego, i czekamy na walke Modelkiem
Błachowicz tez pozytywnie mnie zaskoczył - widać ostro sie zawziął po przegranej z Soko i wyszedł 100% przygotowany.
Mamed szybko i efektownie pokonał Lindlanda, to już o czymś świadczy. Ale przeraziła mnie ta gadka "W Polśce w KŚW" - panie Mamed, nie marnuj pan swego talentu
Tego, że odrzucił oferte Bellatora - bo Ramadan - wole nie komentować
Kornik niepotrzebnie sie w Puara bawił, ale mimo kontrowersyjnej decyzji (IMO dogrywka powinna być stanowczo) dał emocjonującą walke. No ale nie ma co sie oszukiwac, z Puhakką ma małe szanse
PS: Nareszcie mamy dowód, że KSW nie ustawia walk!! (na to wycieranie ringu to już można oko przymknąć
)
PS 2: Thompson ma twardą szczęke