ja mam 17 at oni po 18 , 19 i 20....
i tak zaczepiaja mnie juz dluzszy czas chca mnie sprowokowac do walki ale sie nie daje , ich zaczepiki sa caraz gorsze i coraz bardziej mi to dziala na naerwy , zaczelo sie to wszytko 1,5 roku temu kiedy to zostalem koordynatorem naszego serwera sieciowego , wzbudzilo to ich zazdrosc i sie zaczelo... 2 razy zmuszony bylem do uzycia sily , z konforntacji wyszedlem calo ni liczac kilku siniakow .... myslaem sie sie uspokoi ale jest coraz gorzej , co dziennie jak przechodze kolonich pod klatka jestem na "ich jezykach"...
nie chce sie bic bo wiem ze walka niczego nie rozwiaze , tylko pogllebi sprawe , porozmawiac tez nie ma jak ...
zatem co wg was mam zrobic ?
prosze o jakies porady , bo czuje ze zbliza sie cos wiekszego ... dzis mi grozili ze dostane ale zbytnio sie tym nie przejolem
prosze o jakies porady i z gory dziekuje
Stand and Fight for Your Rights.
In a world of delusion
Never turn your back on a friend
Cos you can count your real true friends on one hand through life