Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Tu przykład walki AntyCezik...
Highlight troche zamula,ale zauważ,że Foreman non stop poluję na kombinacje lewy-prawy po 6 r.,to highlight walka była bardziej dla Moorera,ale jak ktoś miał paść,to ten kto walczy najbardziej frontalnie...
Moorer,Holyfield,Morrison łączy ich,to,że najbardziej leżąć BigGeorgowi walczy Moorer...Bo walczy frotnalnie...
Ale Foreman jest stary...
Norton walczył również frontalnie tylko bardziej wywierał presję...Big George PRIME był o wiele lepszy od tego starego...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-05-06 20:08:40
Szacuny
2515
Napisanych postów
12794
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
841469
Otóż to, zresztą niektórzy bokserzy mówią że teoria "lucky punch" jest do dupy. Nokaut to noukaut, wygrałeś, pobiłeś przeciwnika.
AntyCezi, musisz przyjąć fakt do świadomości, że Foreman był lepszy od Moorera tego wieczoru, i to stary, zalany Foreman, bez iskry szaleństwa w oczach Dyskusje, że Moorer był lepszy, tylko miał pecha są bez sensu, bo koniec końców to mu odlączono prąd.
Zresztą, jak patrzę na trening Foremana, to od razu widać że ten koleś jest po prostu level wyżej od innych pod względem surowej siły.
Dziś tak chyba tylko Vitek trenuje. Widzisz takiego Arreole z prime Foremanem? Powiedz w ogóle AntyCezi, kogo dzisiejszej HW widzisz z Prime Foremanem, oprócz Vita i Włada.
Szacuny
0
Napisanych postów
55
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
532
Czyli fart to o co oni się spierają ?
Co do Prime George vs Moorer to się nic na ten temat nie wypowiadałem, to znów tylko teoretyzowanie. Nie wiem czy George za młodu był taki twardy. Był dużo szybszy, szybciej się męczył bo tempo większe, różnie by być mogło ... Stawiałbym na Georga przy czym raczej z sympatii aniżeli z chłodnej kalkulacji ...
Cezi tak, właśnie tak jestem Twoim mrocznym odbiciem za którym przemawiają lata "nowożytnie" ^^ próbujesz mnie wyprzeć ale ja powracam, ciągle silniejszy ^^
Szacuny
15
Napisanych postów
4568
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
34748
Rzućmy okiem na ta rundę
Old George to nie był specjalnie finezyjny bokser. Styl walki był prosty - nie był zbyt szybki, szedł do przodu, zbierał na szczękę i gardę, bił potężnymi ciosami z obu rak. Stary Foreman udowodnił że po powrocie nadal dysponuje imponująca siłą ciosu, i wszyscy o tym wiedzieli.
Co robi Moorer?
Moorer walczy z Foremanem jakby walczył z normalnym pięściarzem. Idzie po prostu na wymianę. Ok, używa gardy i trochę balansu, ale praktycznie cały czas pozostaje w zasięgu rak George'a, mało używa nóg, nie ucieka z zasięgu.
George bije powoli, i chyba niezbyt mocno, z jednym czy dwoma wyjątkami, ale Jego pięści cały czas operują blisko twarzy Moorera.
I nagle zaraz po krótkim lewym wchodzi bardzo krótki i bardzo szybki prawy.
To jest naprawdę szybki i bardzo precyzyjny cios.
Gdyby Moorer uważał, nie pozostawał w sferze rażenia - nie dopuściłby Foremana tak blisko.
George "uśpił"Moorera swoją bezradnością i powolnością, tak że tamten czuł się pewnie pozostając w sferze rażenia, a potem namierzył lewym który zasłonił podążający tuż za nim prawy.
Prosta, klasyczna i precyzyjna akcja.
Szacuny
0
Napisanych postów
55
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
532
"Otóż to, zresztą niektórzy bokserzy mówią że teoria "lucky punch" jest do dupy. Nokaut to noukaut, wygrałeś, pobiłeś przeciwnika.
AntyCezi, musisz przyjąć fakt do świadomości, że Foreman był lepszy od Moorera tego wieczoru, i to stary, zalany Foreman, bez iskry szaleństwa w oczach Dyskusje, że Moorer był lepszy, tylko miał pecha są bez sensu, bo koniec końców to mu odlączono prąd. "
Nie zaprzeczam !! Moorer padł jak kłoda, przegrał , wąchał dechy koniec kropka. Tylko nie o tym był temat. To było nawiązanie zdaje się... I to Twoje ^^ Ja tylko powiedziałem co na ten temat myślę, prawda jest taka ,że się zgodzicie ze mną po cichu...
Old Foreman dostawał w latach 90 z każdym z czołówki bencki ^^
Ale twardy z niego s****iel.
Arreola mógłby walczyć , Prime Peter, z OLD Adamek i Gaye również.
K2 poza zasięgiem Georga ^^[ teraz chyba przekroczyłem granicę ? będzie natychmiastowa odpowiedź ? ^^]
Poza tym ja nie broniłem ogółem wagi ciężkiej. Przeczytaj co napisałem w którymś poście.
Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21651
Właśnie im bardziej walczy ktos stylem bijoka tym bardiej leżał George'owi...
AntyCezik,ale ja zgadzam się,że każdy z czołówki obijał Foremana (Holyfield,Morrison,Moorer do KO).
Tyle,że on miał ponad 40-ści lat...Zobacz Co sie stalo z Moorerem,Morrisonem,Holyfieldem po 40...I nei zaprzeczysz,że poniżej 40 byli lepsi,to samo foreman...
Wrak Foremana zdobył pas,co by było gdyby był w PRIME ?
Jeżeli ktoś mówi,że Foreman był lepszy po 40-stce to tak jakby mówił,że Holy,Morrison,Moorer też...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-05-06 20:23:18
Szacuny
0
Napisanych postów
55
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
532
Z całym szacunkiem nigdzie nie napisałem ,że w wieku 45 lat Foreman był prime...
A .że polował to mało ważne, Arreola i Peter też polują i mało z tego wynika ...
Foreman faktycznie cały czas taką kombinacje ciosów wyprowadzał ale "FARTEM" jest ,że ona weszła !! Parę rund nie wchodziła i normalnie to podchodzi pod Lucky Punch. Poza tym nie o to się spieraliśmy !
Szacuny
0
Napisanych postów
55
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
532
Miał 45 lat zdobył pas w wadze ciężkiej w złotych latach 90 haha ^^
To ,że fartem to druga sprawa ale jednak ... Przy czym dalej to fart. Od reszty z czołówki były bencki ... W latach 90 to w ogóle się paskami wymieniali co walkę tak,że nie jeden z dzisiejszymi plecami jak np. Arreola czy Solis też by miał .. Co napisałem już wcześniej.