SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Otyłość i odchudzanie według współczesnej medycyny

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

Ilość wyświetleń tematu: 5253

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869
w usuniętych postach przekazaliśmy sobie tajemną wiedzę, zarezerwowaną tylko dla wybranych.

pzdr/

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Usunięty przez Koniu151 za pkt 1 regulaminu
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 140 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10274
Dzięki za rzeczową i interesującą dyskusję Panowie, sporo się można przy okazji dowiedzieć

"to czym mam smarowac głupi chleb, ocipieje zaraz z tym forum,
tego nie można to nie bo tamto zaszkodzi ludzie wyzluzjcie" :D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Ciupelek - a gdzie niby przejawiam niechęć do mięsa? Z mojej strony nie ma niechęci do mięsa, jestem jego entuzjastą i sam się nim ze smakiem zajadam. Uważam, że należy jednak zachować zdrowy rozsądek, a już na pewno zwiększanie podaży produktów mięsnych czy ogólnie białkowych przeciętnemu kowalskiemu nie jest opcją zdrowotnie korzystną, są ważniejsze problemy żywieniowe polaków niż zbyt niska podaż białek czy produktów mięsnych.

I nie wiem czym Ci "śmierdzą owoce", ale jeśli fruktozą - to uległeś smutnej panice na poziomie rewelacji z Super Expressu niestety, która nie ma żadnego uzasadnienia. Problemem może być nadmiar fruktozy a nie jej sama obecność w diecie. Przykre jest to, że często składniki pokarmowe, tylko z tego powodu że spożywamy ich nadmierne ilości dostają łatę "złych", co przenosi się potem na wszystkie pokarmy które mogą być ich źrodłem. Zagrożeniem są syropy fruktozowe i sacharoza w wysokoprzetworzonej żywności i ich nadkonsumpcja, a nie fruktoza zawarta w owocach, z ktorych mało realne jest dostarczenie szkodliwej dla zdrowia ilości. Ostrzeganie przed nadmiernym spożyciem owoców Polaków którzy jedzą ich mniej niż 150g / głowę dziennie byłoby kuriozalne. Problemem Polaków nie jest nadmiar spożywanych owoców tylko ich niedobór... owoce są fenomenalną alternatywą dla szybkich, słodkich przekąsek. Z resztą myślę, że warto opierać się na rzeczowych źródłach wiedzy, a nie plotkach:

http://www.nutritionandmetabolism.com/content/7/1/82 - bardzo ciekawa publikacja na temat samej fruktozy.


A korzysci ze spozywania duzych ilosci owoców (i warzyw) są nieocenione:

http://www.lorenzinifoundation.org/PremioStresa/8. CONCEICAO DE OLIVEIRA TESTO.pdf - wpływ na utratę wagi dodatku 3 jabłek lub 3 gruszek (po ok 20g fruktozy na dobę) do jadłospisu w porónwanie do ciastek owsianych (bezfruktozowe)

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2664987/ - wpływ spozywania owoców w róznych formach na spozycie enrgii i apetyt

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-04-30 18:36:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Owoce są żródłem wielu substancji które poprawiają wrażliwość insulinową, nasilają lipolizę, hamują lipogenezę. Postrzeganie owoców przez niektórych jako jedynie źrodła fruktozy wynika z niewiedzy, albo wręcz ignorancji. proponuję nie słuchać takich osób

Dorzucę jeszcze trochę literatury do poczytania, wybacz brak pełnych tekstów:

High intake of fruits and vegetables predicts weight loss in Brazilian overweight adults.
Sartorelli DS, Franco LJ, Cardoso MA.

Department of Social Medicine, School of Medicine of Ribeirão Preto, University of São Paulo, SP 14049-900, Brazil. [email protected]
Abstract
To determine whether changes in dietary intakes predict weight loss, we studied 80 overweight adults who attended a nutritional counseling program during 6 months of follow-up at a primary health care center in Brazil. Habitual diet was assessed using a validated food frequency questionnaire at baseline and after 6 months. The mean age (+/-SD) of the participants was 46.5 +/- 9.5 years, and their mean body mass index was 29 +/- 3 kg/m(2) at baseline. After 6 months, the differences in body weight and fruit/vegetable intake were -1.4 +/- 3 kg and +/-109 +/- 320 g daily, respectively. Using multiple linear regression models adjusted for age, sex, changes in walking time, and total energy intake, the increased intake of dietary fiber from fruits/vegetables was associated with a greater weight loss (beta1 [95% confidence interval (CI)] = -0.180 [-0.269, -0.091]) after 6 months of follow-up. Similar results were observed for increased intake of vegetables (beta1 [95% CI] = -0.00497 [-0.008, -0.002]) and fruits (beta1 [95% CI] = -0.00290 [-0.005, -0.001]) as predictors of weight loss. The increase of 100 g/d of vegetables and fruits represented a body weight loss of 500 and 300 g after 6 months, respectively (P < .05). Our findings support the relevance of increased intakes of fruits and vegetables that may help avoid weight gain in overweight adults.


___________________


Intake of fruits and vegetables in relation to 10-year weight gain among Spanish adults.
Vioque J, Weinbrenner T, Castelló A, Asensio L, Garcia de la Hera M.

Departamento Salud Pública, Historia de la Ciencia y Ginecología, Universidad Miguel Hernández, Elche-Alicante, Alicante, Spain. [email protected]
Abstract
OBJECTIVE: Despite the alarming increase in the prevalence of obesity, epidemiologic studies that prospectively examine the fruit and vegetable consumption and other lifestyle factors in relation to weight gain (WG) are still insufficient. We explored the associations between fruit and vegetable intake and WG over a 10-year period in an adult Mediterranean population.

METHODS AND PROCEDURES: We performed a 10-year follow-up study with healthy participants (n = 206) aged 15-80 years at baseline in 1994, who participated in a nutrition survey in Valencia, Spain. Data on diet, lifestyle factors, and body weight were obtained in 1994 and 2004 using a food frequency questionnaire (FFQ) and direct measurements.

RESULTS: The average WG over the study period was 3.41 (s.d. 6.9) kg. In multivariate analyses, participants in the third quartile of fruit intake at baseline in 1994 had lower risk of WG> or =3.41 kg compared to those in the lowest quartile (oddsratio (OR) = 0.31, 95% confidence interval (CI), 0.11-0.85; P trend = 0.044). Regarding vegetable intake, the risk of WG was lowest in participants of the fourth quartile (>333 g/day), which had an 84% reduced risk of gaining 3.41 kg weight (OR = 0.18, 95% CI, 0.05-0.66; P trend = 0.017). When the intake of fruits and vegetables was combined, the risk of WG decreased across quartiles, with the lowest risk among those in the fourth quartile (OR = 0.22, 95% CI, 0.06-0.81; P trend = 0.022). Further adjustment for an increased intake of fruits and vegetables over the past 10 years reported by participants in 2004 did not appreciably alter the observed ORs.

DISCUSSION: Dietary patterns associated with a high intake of fruits and vegetables in Mediterranean populations may reduce long-term risk of subsequent WG and obesity among adults.



_________________________


Black children with high preferences for fruits and vegetables are at less risk of being at risk of overweight or overweight.
Lakkakula AP, Zanovec M, Silverman L, Murphy E, Tuuri G.

School of Human Ecology, Louisiana State University, 202B Knapp Hall, Baton Rouge, LA 70803, USA. [email protected]
Abstract
Food preferences play a central role in food choices and consumption. The primary objective of this study was to examine the relationship between children's preferences for fruits and vegetables and their weight status. A total of 341 black children (43% boys; 68% fourth graders) attending low-income, public elementary schools in southeastern Louisiana volunteered to participate. Children were measured for height and weight and completed a survey that sought their preferences for 38 different fruits and vegetables during the fall of 2005. Results indicated that children preferred fruits more than vegetables and that there was a negative association between children's mean fruit and vegetable preference score and their body mass index for age percentile (r=-0.26; P=0.01). Children who reported a very low preference for fruits and vegetables were 5.5 times more likely to be categorized as at risk for overweight or overweight than were those who reported a high preference for fruits and vegetables (odds ratio: 5.5; confidence interval: 1.97 to 15.44; P<0.01). It is believed that food preferences are established early in life; therefore, nutritionists and other health care professionals should promote children's acceptance and intake of fruits and vegetables as a measure to reduce the prevalence of overweight among children.


______________________________________

The effects of grapefruit on weight and insulin resistance: relationship to the metabolic syndrome.
Fujioka K, Greenway F, Sheard J, Ying Y.

Division of Endocrinology, Department of Nutrition and Metabolic Research, Scripps Clinic, La Jolla, California 92130, USA. [email protected]
Abstract
To study the effects of grapefruit and grapefruit products on body weight and metabolic syndrome, 91 obese patients were randomized to either placebo capsules and 7 ounces (207 mL) of apple juice, grapefruit capsules with 7 ounces (207 mL) of apple juice, 8 ounces (237 mL) of grapefruit juice with placebo capsule, or half of a fresh grapefruit with a placebo capsule three times a day before each meal. Metabolic syndrome parameters were measured at the beginning and end of 12 weeks. After 12 weeks, the fresh grapefruit group had lost 1.6 kg, the grapefruit juice group had lost 1.5 kg, the grapefruit capsule group had lost 1.1 kg, and the placebo group had lost 0.3 kg. The fresh grapefruit group lost significantly more weight than the placebo group (P < .05). A secondary analysis of those with the metabolic syndrome in the four treatment groups demonstrated a significantly greater weight loss in the grapefruit, grapefruit capsule, and grapefruit juice groups compared with placebo (P < .02). There was also a significant reduction in 2-hour post-glucose insulin level in the grapefruit group compared with placebo. Half of a fresh grapefruit eaten before meals was associated with significant weight loss. In metabolic syndrome patients the effect was also seen with grapefruit products. Insulin resistance was improved with fresh grapefruit. Although the mechanism of this weight loss is unknown it would appear reasonable to include grapefruit in a weight reduction diet.

____________________________


[http://www.usapple.org/educators/newsletter/1st_quarter03.pdf] 


_____________________________


[http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC442131/] 




Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-04-30 18:47:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 885 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16409
Faftaq

Ty chwalisz swoje przekonania
Ja chwale swoje przekonania

Ty będziesz mi pokazywał swoje badania
Ja moge Cie wysłać do "badań naukowych" i Charles P.

Jesteśmy zgodni co do tego że generalnie jemy syf i do tego źle przygotowany.

Ja nie widze sensu jedzenia takich ilości węgli jak jest przedstawione w tej książce. Bo co ktoś kto nie ćwiczy na siłowni ma zrobić z powiedzmy 300g węgli ?
Gdyby spożycie białka było wysokie - to energia z węgli będzie zużyta na przemiany białka i aminów. Ale spożycie białka jest niskie.

Jestem zdania że statystyczny Polak je za dużo złej jakości węgli i za mało białka i tłuszczy dobrej jakości.

Bo co zjadamy z pokarmów białkowo-tłuszczowych ?

Jak ktoś zje schabowego, to usmażonego na margarynie, rybe jakąś tłusta to od święta, jak już to coś z puszki. Oliwa jest niedobra i droga, masło też nie dobre, od jajek jest wysoki cholesterol i problemy z potencją. Miejsce na kiełbase, paróweczki i szynki się znajdzie. O roślinach strączkowych nawet nie wspomne. O zgrozo !!

Ja bym walke z otyłościa zawsze zaczynał od walki z insulinoodpornością i wprowadzenia ruchu i sportu.

Dlaczego czasem się okazuje że czasem ktoś tyje, a nie zjada nawet kalorii potrzebnych do osiągnięcia bilansu zerowego? Po pierwsze organizm odkładana na "czarna godzine", po drugie dostarczenie nagle powiedzmy 500 kcal pod postacią białka i węgli niskiej jakości oznacza odłożenie się tkanki tłuszczowej, no bo co innego ma zrobić organizm z taką ilości węgli gdy mięśnie są pełne, wątroba pełna a węgle się pojawiają.

Kalorie kalorią nie równe.
Ja bardzo nie lubie samego w sobie określenia kalorii.
Jest to jednostka nieprecyzyjna i wpływ na nią ma wiele zmiennych.
Ty o tym wiesz, ja o tym wiem.

Co do fruktozy

Ja jestem na tak
ALE

Podjadanie owoców w przerwach pomiędzy posiłkami to nie porozumienie.
Ze względu na to żę gdy przecholujemy to znów jest wpływ na insuline.

To jest oczywiście moje stanowisko, niekoniecznie słuszne, aczkolwiek chyba logiczne.

pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Ciupelek - zauważ, że również podchodzę krytycznie do informacji zawartych w przytoczonej przez Ciebie publikacji. Tylko, że staram się jedynie zwrócić uwagę na źródła takich zaleceń, ich uzasadnienie, a także zwracam uwagę, że owa "Encyklopedia" - to po prostu wielostronnicowa broszurka dodawana go popularnego dziennie. I sugeruję nie stawiać jej zbyt wysoko poprzeczki.

Przyjmuję do wiadomości Twoje poglądy, tylko uważam je za dość naiwne, zwracam też uwagę, że nie umiesz ich obronić w dyskusji. Nie wymagam jednak od Ciebie byś to czynił za wszelką cenę. Zwłaszcza jeśli miałbyś to robić w ten sposób j/w.

Ja swoje przekonania nie tyle chwalę, co prezentuję, a i wręcz jestem otwarty na cudze zdanie - o ile posiada one jakieś merytoryczne uzasadnienie. Uzasadnienie w stylu "ja uważam, że" - to żadne uzasadnienie. Dlatego nawet gdyby Twoje poglądy były tożsame z moimi, zwróciłbym Ci uwagę, że sposób artykulacji nie upoważnia do ich formułowania.

Ty będziesz mi pokazywał swoje badania Ja mogę Cie wysłać do "badań naukowych" i Charles P. - wysyłanie rozmówcy w bliżej nieokreślone miejsce, jest raczej techniką dość niską. Miło by po postu było gdybyś podał tytuł publikacji naukowej wspomnianego autora, która koresponduje z tematyką tego wątku.

Gdyby spożycie białka było wysokie - to energia z węgli będzie zużyta na przemiany białka i aminów. - dodanie kalorii z białka będzie powodować zwiększenie puli związków, które również mogą zostać zużytkowane na cele energetyczne (aminokwasy). Podstawy biochemii

Ja bym walke z otyłościa zawsze zaczynał od walki z insulinoodpornością i wprowadzenia ruchu i sportu. - ale ameryki tutaj nie odkrywasz, tak się przecież robi, tylko nie poprzez narzucanie limitów na spożycie owoców, czy zwiększanie podaży białek. Są lepsze i zdrowsze metody.

Dlaczego czasem się okazuje że czasem ktoś tyje, a nie zjada nawet kalorii potrzebnych do osiągnięcia bilansu zerowego? - bilans zerowy jest wtedy i tylko wtedy kiedy dana osoba nie tyje i nie chudnie. Jeśli tyje - znaczy że jest dodatni. Podkreślam - bo dopiero co przeszkadzał Ci brak "precyzji" terminu "kaloria". To, że dla jednej osoby o podobnych parametrach antropometrycznych i dziennej aktywności ten sam jadłospis powoduje tycie, u innej nie - wynika z aktywności niektórych hormonów (leptyna/grelina, insulina/glukagon), i wrażliwości receptorów, która z jednej strony uwarunkowana jest genetycznie, z drugiej modyfikowana jest przez czynniki środowiskowe, złej jakości i zbyt bogato energetyczna dieta i niska aktywność fizyczna. Można sobie rysować obrazki o napychaniu się cukrem, ale jest to tylko wierzchołek góry lodowej, a nie kwintesencja problemu. Jeśli interesuje Cię ta tematyka, mogę podesłać ciekawą literaturę, a wzbogacisz metafory o kilka Ciekawych szczegółów .

Uzupełniłem temat temat o ilustrację swoich poglądów, ale także podałem konkretną literaturę źródłową stanowiącą dlań referencje. Możesz oczywiście uznać informacje tam zawarte, że nieprawdziwe, bardziej to jednak będzie świadczyć o Twoim podejściu, niż o wartości przytoczonych przeze mnie źródeł. Ty zaprezentowałeś po prostu swoje zdanie i wyprowadziłeś ciąg przyczynowo-skutkowy, który wydaje Ci się logiczny, a mi - naiwny.

Co do fruktozy

Ja jestem na tak
ALE


- i widzisz, popełniasz błąd o którym wspomniałem we wcześniejszym poście: traktujesz niemal na zasadzie ekwiwalentu pojęcia "owoc" i "fruktoza". Ja jestem przeciwnikiem rafinowanych cukrów, takich jak fruktoza, ale zwolennikiem sporego udziału owoców w diecie. Podobnie podchodzę do kwestii kofeiny. Badania naukowe dowodzą, że spożywanie samej kofeiny może być niekorzystne dla zdrowia, zwłaszcza zogólnie pojetego zdrowia metabolicznego, wynika to z faktu że kofeina zmniejsza wrażliwośc insulinową tkanek:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11815511

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11815511

(pomijam już pro-kortyzolowy efekt przyjmowania kofeiny). Tak więc kofeina nie sprzyja poprawie jakości sylwetki i jej używanie może być ryzykowne zdrowotnie. Jak to jest możliwe, że jest składnikiem spalaczy tłuszczu? Otóż wynika to z faktu, że wpływ kofeiny na niektóre parametry fizjologiczne modyfikowany jest przez aktywność innych związków obecnych w roślinnych źrodłach tego alkaloidu, takich jak polifenole (kawa, zielona herbata, kakao). Stąd też np picie kawy, czy stosowanie spalaczy zawierających wyciagi z zielonjej herabty - jest metabolicznie korzystne. Spożywanie kofeiny bezwodnej - nie.

http://jn.nutrition.org/content/136/5/1276.abstract

Z fruktozą jest trochę podobnie. Spożywanie rafinowanej fruktozy, sacharozy i ich przetworów, jest wyjątkowo niekorzystne. Spożywanie owoców bogatych w takie związki jak choćby kwas chlorogenowy, kwas hydroksy-cynamonowy, kwercetyna, czy naryngenina oraz błonnik może przyczyniać się do poprawy wielu funkcji metabolicznych, w tym tych odpowiedzialnych za kontrolę glikemii i skład ciała. Co wykazałem w badaniach wklejonych w poprzednim poscie. A te pare % fruktozy / 100g owocu niczego tutaj nie zmienia.

_____________________


Stawianie znaków równości, tam gdzie ich nie ma, formułowanie teorii opisujących zależności pomiędzy praktykami żywieniowymi a reakcją fizjologiczną - bez znajomości podstaw fizjologii - gdyby miało stać się pospolitą tendencją - uważam osobiście za zdecydowanie większe zagrożenie w poradnictwie żywieniowym niż periodyczne dodatki do Gazety Wyborczej.


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-05-03 23:34:03
...
Napisał(a)
Usunięty przez Koniu151 za pkt 1 regulaminu
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3036 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349869

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Usunięty przez faftaq za pkt 1 regulaminu
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 885 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16409
Ehh, no cóż....

Co do mojego stanowiska w stosunku do owoców i fruktozy.
Podkreślam że spożywam owoce codziennie w małych ilościach, nie jestem im przeciwny. Uważam, że polecanie ich do każdego posiłku i jako przekąski między posiłkami nie jest słuszne.

https://www.sfd.pl/10_Reguł_Poliquina_na_spożywanie_węglowodanów_dla_optymalnego_składu_ciała-t733638.html

7. Ogranicz spożycie fruktozy. Chociaż owoce są doskonałym źródłem pożywienia bogatego w składniki odżywcze zawierają one również fruktozę. Spożycie fruktozy w zbyt dużych ilościach może spowolnić działanie tarczycy, jak również zwiększyć poziom glikacji białek. Glikacja używając języka potocznego jest brązowieniem, tak jak w przypadku skórki od chleba. Glikacja polega na wzajemnym łączeniu się cząsteczek białka (w tym również DNA), które zostało sprowokowane przez aldehydy pochodzące od cukrów wchodząc w reakcję z aminokwasami w cząsteczce białka, co w rezultacie tworzy końcowe produkty rodnikowej glikacji białek (AGEs). Jeśli chcesz zobaczyć łączenie się białek na żywo, przetnij jabłko na pół i oglądaj jak zmienia kolor na żółty! Bardzo niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, że glukoza może ulec utlenieniu. Dlaczego fruktoza jest najgorszym czynnikiem powodującym glikację? Ponieważ, nie podnosi ona poziomu insuliny. Innymi słowy insulina nie dostaje się do komórek mięśniowych. Ociąga się powodując metaboliczny zamęt. Robert Crayhon, ekspert w dziedzinie odżywiania powiedziałby: fruktoza jest jak gość, który po skończonej imprezie nie chce pójść do domu. Crayhon zaleca przeciętnemu Amerykanowi spożycie nie więcej niż 5-10 gram fruktozy dziennie! Dla aktywnej fizycznie osoby zaleca on spożycie maksymalnie 20 gram.

czyli około 2 jabłka

https://www.sfd.pl/Fruktoza__nadmierne_!_spozycie_zwieksza_insulinooporność_i_powoduje_otylość_-t697255.html

nagminne spozywanie powyzej 50g frutozy dziennie moze prowadzic do powstania zespołu metabolicznego czy cukrzycu typu II.

wg tego artykułu około 5 jabłek

u ludzi krotkotrwale nadmierne spoozycie fruktozy nasila proces lipogenezy (syntezy tluszczu),podnosi poziom trojglicerydow we krwi i powoduje insulinoopornosc watrobowa
nie ma wplywu na wrazliwosc miesniowa!


fructoza dlatego ze nie podnosi tak poziomu glukozy i poziomu insuliny jest polecana dla cukrzykow i osob otylych
ale badania wykazaly ze jest wiele powiklan zostapienia glukozy nadmiernymi dawkami fruktozy
nadmierne spozycie powodowac moze wzrost cianienia krwi,kwasu moczowego czy mlekowego,powoduje wzrost poziomu trojglicerydow i cholesterolu
osoby cierpiece na nadcisnienie,hiperinsulinizm,czy opornych na insuline (cukrzyca typu 2) powinni unikac duzych ilosci fruktozy


dwie grupy kobiet:
-spozywajaca 30% weglowodanow w postaci glukozy
-spozywajaca 30% z puli weglowodanow w postaci fruktozy

u grupy spozywajacej fruktoze po posilku zanotowano:
-mniejszy poziom glukozy we krwi o 66%
-mniejszy poziom insuliny o 65%
ale na tym koniec 'pozytywow'

-zanotowano mniejszy poziom leptyny po 12h o 33% ,a po 24h o 21% mniejszy
białko to pełni rolę przekaźnika informującego ośrodkowy układ nerwowy o zasobach tkanki tłuszczowej, regulując przyjmowanie pokarmów i wydatkowanie energii za pośrednictwem współczulnego układu nerwowego. W prawidłowych warunkach, wzrost masy tkanki tłuszczowej powoduje zwiększenie wytwarzania leptyny, która z kolei przekazuje sygnał do OUN o konieczności zmniejszenia pobrania energii. Leptyna - przenika prze barierę krew-mózg do ośrodków regulujących głód-sytość, gdzie przekazuje informacje o stanie tkanki tłuszczowej.

-wiekszy poziom greliny o 30% (!)
Grelina jest hormonem wydzielanym w żołądku, gdy jesteśmy wygłodzeni lub mamy niedobór kalorii w diecie. Pobudza ona w mózgu uczucie głodu.


To wszystko moze prowadzic do tego ze pomimo zjedzenia duzej porcji owoców czy napoju z duza zawartoscia fruktozy - po krotkim czasie znowu jestesmy glodni - gdyz poziom hormonu odpowiedzialnego za uczucie glodu jest weiskzy (grelina) a poizom hormonu informujacego o zapasach tluszczu jest mnijeszy (leptyna) - co w konsekwencji pomimo mylnej informacji prowadzi do uczucia glodu i ponownego jedzenia


Co do Twojej greliny/leptyny o których nie mam pojęcia.

https://www.sfd.pl/Glikogen__co_z_czym_i_kiedy_>_czyli_najlepsze_sposoby_uzupełniania_glikogenu-t712628.html

Nalezy sie kilka slów o metabolizmie fruktozy:
Fruktoza, cukier owocowy, może być dostarczana do organizmu w formie wolnej (jest podstawowym cukrem w owocach i miodzie) oraz w formie związanej, jako składowa sacharozy. Sacharoza ulega w jelicie hydrolizie enzymatycznej, w wyniku czego powstaje glukoza i fruktoza.
Istnieją dwie drogi metabolizmu fruktozy. Jeden ze szlaków zachodzi w mięśniach i tkance tłuszczowej, a drugi w wątrobie (główna droga zużytkowania fruktozy).

->W mięśniach i tkance tłuszczowej fruktoza jest fosforylowana przez heksokinazę i przekształca się w fruktozo-6-fosforan, który następnie wchodzi do glikolizy.
Heksokinaza może fosforylować zarówno glukozę, jak i fruktozę. Jednak powinowactwo enzymu do glukozy jest znacznie wyższe w porównaniu z fruktozą, dlatego reakcja ta zachodzi z małą wydajnością
Jednak w obecności glukozy pierwszy etap przemian fruktozy (fosforylacja)jest hamowany, przez glukozę .

->W wątrobie najpierw następuje przekształcenie fruktozy w fruktozo-1-fosforan przez fruktokinazę. Następnie aldolaza fruktozo-1-fosforanu rozszczepia fruktozo-1-fosforan na fosfodihydroksyaceton i aldehyd glicerynowy. Fosofodihydroksyaceton wchodzi do glikolizy dzięki reakcji katalizowanej przez izomerazę triozofosofranową, a aldehyd glicerynowy przekształca się (przez kinazę specyficzną dla trioz) w aldehyd 3-fosfoglicerynowy i również przechodzi do glikolizy.

W wątrobie, nerkach i jelicie obecny jest specyficzny enzym - fruktokinaza, który fosforyluje tylko fruktozę, niezależnie od glukozy, niezależnie od stężenia insuliny, niewrażliwy na głodzenie. ten fakt tłumaczy m.in. to, że u chorych z cukrzącą po spożyciu fruktozy, nie obserwuje się zaburzeń w wchłanianiu tego cukru z krwioobiegu do tkanek . Nie zdają sobie jednak sprawy, że jest przyswajana niezależnie/równolegle od glukozy, co wzmaga proces wchłaniania.

Jeżeli glikogen wątrobowy jest uzupełniony, a taka sytuacja ma miejsce praktycznie o każdej porze dnia, z wyjątkiem czasu przed pierwszym posiłkiem, po przebudzeniu / oraz po długim wysiłku aerobowym /, wtedy fruktoza może odpowiadać w głównej mierze za odkładanie tkanki tłuszczowej!

Dlaczego?

Fruktoza znacznie szybciej niż glukoza ulega glikolizie w wątrobie. Jest to spowodowane tym, że omija ona etap metabolizmu glukozy katalizowany przez fosfofruktokinazę.
Fruktoza omija 3 etap pierwszej fazy glikolizy a na tym etapie zachodzi kontrola metaboliczna szybkości katabolizmu glukozy. Pozwala to na pobudzenie przez fruktozę
szlaków metabolicznych w wątrobie, prowadzących do wzmożonej syntezy kwasów tłuszczowych i wydzielania VLDL oraz do zwiększania stężenia triacylogliceroli w surowicy krwi.



Co do energii/białka

Wiem że są aminokwasy które bezpośrednio mogą służyć jak źródło energii - leucyna,izoleucyna i walina, które posiadają wielowęglowy łancuch boczny, który może zostać użyty bezpośrednio w mięśniach jako paliwo. Wiem że aminokwasy tradycyjnie mogą być użyte jako źródło energii. Ale wiem również, że organizm potrzebuje energii do biosyntez i przemian białka.

Przepraszam za niesłowność

Nie widze również sensu prowadzenia dyskusji na temat białka - ma więcej zalet niż wad przy redukcji.

Można wspomnieć o wpływie na poziom testosteronu, poziom hormonu wzrostu, bilans azotowy, pule wolnego azotu, bezpośrednie działanie na mięśnie, m.in leucyna i mTor, insulinoodporność.

JEDNAK NIE WIDZE SENSU PISANIA TEGO BO TY TO WIESZ, JA TO WIEM. ALE PISZE ZEBY NIE BYŁO ZE JESTEM NIESŁOWNY

Jeśli mamy wkroczyć na temat znajomości podstaw fizjologii, to chciałbym żebyś wyjaśnił mi kilka rzeczy.

1. Dlaczego od kilku lat lekarze leczą bezskutecznie mój trądzik.
Jeździłem do najlepszy dermatologów w moich okolicach, zostawiałem im grube pieniądze. Nic. Antybiotyki, diety, maseczki, kremy, lasery, wyciskania. Nic. Jeszcze gorzej.
Jeździłem do doktorów mikrobiologii do Poznania i Wrocławia. Nic. Szczepionki, antybiotyki, kuracje. Nic. W końcu myślać logiką przyczynowo-skutkową doszedłem do tego o co chodzi i problemu nie mam. Mam skóre "zaniedbana", tłustą, mytą octem lub jodyną czasem, nie moge spożywać określonych pokarmów ( co dziwne wszyscy znajomi mający problem z trądzikiem gdy odstawią ową grupę to problem znika w dużym stopniu w dość krótkim czasie ).
Problem załatwiony. Okazało się że 17 letni chłopak nie posiadający wiedzy na temat fizjologii, procesów fizjologicznych, nie skończył żadnych studiów, nie wyzywał innych od tępaków, pomógł sobie sam. Natomiast ludzie których zawodem jest pomoc ludzią z moim problemem, kasują pieniądze i umywają ręce. Czasem wole nie mieć wiedzy.

2) Dlaczego lekarz leczył sąsiadke na płuca róznymi antybiotykami, metodą prób i błedów. Po 3 antybiotyku sąsiadka poszła zrobić zdjęcie. Płuco nadaje się do "wyrzucenia". Lekarz pewnie zapisałby kolejny antybiotyk.

Komentarz mogłeś zatrzymać dla siebie. Odpisałem po "łebkach" bo chciałem prowadzić luźną rozmowe a nie inteligentne rozważania i dogadywanie. Wrzuć na luz.

A wasze komentarze usunięte możecie zatrzymać dla siebie. To jest naprawde nie na poziomie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

dieta na redukcje z kości na ości

Następny temat

Posiłek potreningowy

WHEY premium