Po 1 to grzeczniej synku bo nie jesteś wśród swoich rówieśników z podwórka.
Po 2 to co Ci tu piszą to prawda.
Po 3
spalacz nie załatwi problemów z otyłością.
Stosuj się do 10 wskazówek, nie jedz słodyczy, słodkich napojów, ciast, białego pieczywa. Na kolację nie będzie już wpieprzania ulubionych kajzerek z nutella.
Zamiast pisać nam tu farmazony idz na boisko - napewno Ci to pomoże.
Kiedy byłem w 2 klasie gimnazjum napisałem na innym forum z prośbą o dietę, ćwiczenia. Gdybym od tamtego czasu robił to co mi powiedzieli, dzisiaj nie ważył bym tyle ile ważę.
Według mnie jesteś jeszcze za młody na to czego oczekujesz. Przyjdzie taki dzień, że postanowisz coś ze sobą zrobić i to zrobisz.
Nawet jeśli ktoś ułożył by Ci dietę, rozpiskę ćwiczeń to i tak nie robił byś tego skrupulatnie. Jesteś jeszcze za gówniarz na takie eksperymenty. Za mało silnej woli. Teraz myślisz że jesteś pępkiem świata i wszyscy mają robić co napiszesz. Za 2 lata przeczytasz swoje posty i powiesz coś w stylu "
ale ja byłem głupi".
Chcesz spalacz? Bez diety i ćwiczeń spalacz Ci nie pomoże!
Skoro nawet nie możesz się powstrzymać od słodkich napojów, to jak chcesz trzymać dietę? Sam sobie zaprzeczasz.