Czy nasz ulubiony soke pokłocił się ze swoimi pupilami?

No i w jaki sposób brać go poważnie?

Ciekaw jestem czy teraz siedzi i odświeża stronę co parę minut żeby zobaczyć, czy którykolwiek napisał

Oraz ciekawe, że pisał o Twojej małej federacji a z tego co mi wiadomo, to jego styl do jakichś popularnych wcale nie należy. Biorąc na przykład pod uwagę ilość zawodników startujących w Twoich zawodach (szacun) i porównując do jego () to niebo a ziemia.

Tsalifo, ja bym się z nim nie cmokał. Ogólnie niedawno kolega mi zwrócił uwagę, że wita się z ludźmi w sposób japoński, ukłonem, ze względów higienicznych. Tutaj też, ze względów higienicznych, biorąc pod uwagę, że i u niego w domu byłem... no sam wiesz

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2011-03-26 00:39:55

Panowie...dajcie spokój...i nie dostosowujcie się do poziomu dna?
Od dawien dawna każdy w środowisku wie kto jest kto....reszta bez komentarza.
dajcie już spokój....bo to tylko "nakręca" biednego człowieka....miejcie odrobinę litości....serio to piszę.
W intrnecie wszysko jest możliwe...niestety....
Ktoś kto ma godność i nie ma nic do ukrycia....nie boi się pisania na swój temat

Zauważyliście że często zazdrości ludziom... np. uczciwej pracy, normalnego wykształcenia, czystej przeszłości, rodziny... to wszystko popycha go do aktów desperacji takich jak nadawanie sobie tytułów, wręczanie sobie dyplomów itd.

Kompleksy gonią kompleksy... a samoocena tak niska że aż żal...

No to ma kolejny temat - tsailifo publicznie proponuje soke Ryszard ***** 20 dan pieszczoty oralne, z których soke skorzysta w odpowiednim czasie i miejscu

Niech pisze co chce... mały człowieczek nawet na wielkiej górze będzie mały...

Zaproponować to mu mogę by sam sobie spuścił wpier....l

wuxia - zawsze się z Tobą zgadzam, ale tym razem nie - on nie lubi jak się o nim pisze, to że go nakręca, to spoko, pisałem o tym wyżej - tym lepiej. Ale czy dać mu na luz? Na pewno tak, ale jeszcze nie teraz.

To prawda z tymi kompleksami - oj byle ktoś nie miał lepiej od niego, bo jest be.

Olek, nigdy nie ukrywałem, że mam małą organizację, zresztą nie traktuję jej jako swojej, tylko jako kogoś, kto ją założył - mam nadzieję, że za ileś lat będę mógł przekazać kierowanie jej komuś innemu. No i co by tu nie mówić - moja Federacja jest federacją nie tylko z nazwy - jest to związek stowarzyszeń, mamy KRS u niego, to co nazywa hucznie federacją, to jest normalne stowarzyszenie - czyli takich jakich pełno.

Markos ....wiem o tym...ale to zatacza błędne koło
Pisaniem nic sie nie zdziała... niestety bo na pewnej stronie pojawi sie odpowiedz
smutne jak ludzie próbują kreować rzeczywistość na własne potrzeby ......
Dawniej bycie Mistrzem wiazało się z pewnymi cechami..i ( zobowiazywało)...i to nie tak że człowiek się określał ale inni takim go czynili....
Odpowiedź na wyżej podane pytanie......niech każdy sam sobie udzieli

Marku, mi nie przeszkadza, że o mnie pisze. Pisze o innych. I to bardzo brzydko. A część z tych innych darzę sympatią.

Oluś i to jest piekna postawa świadcząca o Tobie dobrze
Rwa mać niech sobie pisze co chce....każdy " normalny " człowiek będzie się z tego śmiał