Czy nasz ulubiony soke pokłocił się ze swoimi pupilami?

hehehee, cynik75 - czyżbyś nawoływał KaratedoTS do popełnienia czynów zabronionych ? ;)

KaratedoTS, mnie też niektóre teksty po prostu rozśmieszają, gdyż ukazują jakie problemy ma sam z sobą. Niemniej jednak, nie oznacza to, że wszystko co pada z jego strony zamierzam ignorować. Większość tak, to bezsensowny bełkot pisany przez niego dla niego samego, w który tylko chyba on sam jedynie wierzy.

Miał zapowiedź z mej strony, że "szmacić" się nie dam, ale o poziomie świadczą metody do jakich sięga.

KaratedoTS czy to prawda, że w mej sprawie był jakiś nieoficjalny zjazd instruktorów, na którym próbowano bezskutecznie go przekonać aby zostawił mnie w spokoju..i nawet sama małżonka naciskała na to.

Mogę zrozumieć, że w wypadku RM trudno przyznać się do błędu i dokonać zwrotu...bo ciężko, ale np. Wy?

Co mam na myśli? A czemu Wy jako instruktorzy czy asystenci tsunami nie jesteście w tych drugich odłamach tsunami. Założenia podobne, ale inny i niekonfliktowy sposób prowadzenia tych organizacji.

mnie tam nie ma, gdyż nie ma tam sportu plus mam trochę przesyt nazwy..ale winna to tylko i wyłącznie zabiegów RM.

PITTT - pewnie masz rację co do tych trenerów judo, ale o Kochanowskim częściej pisze, bo jest znaną osobą (choć niestety dzięki soke ****** 20 dan) - tak samo jak z L. Drewniakiem, "kąpanie się w czyjeś sławie" - kolejna sztuczka socjotechniczna.

Jak tak czytam Jacka, to dochodzę do wniosku, że lepiej czytać mądrego, choć nie wykształconego człowieka, niż wykształconego idiotę, jakich pełno obecnie w Polsce. Jacku masz klasę, dlatego nie pasowałeś do soke.

Zmieniony przez - MarKosTSD w dniu 2011-03-26 11:24:34

Co to znaczy niewykształconego ?
Jest wykształcony i z tego co wiem kształci się dalej...

Nie mogę zrozumiec jednego wpisu na jego stronie

"Podła insynuacja na SFD.PL

człowieka podpisanego J. Kesler

w sprawie rzekomego pojedynku

***** – Drewniak

[...]Na to pseudonimowi "chkk" odpowiedział podobny poziomem "znawca" podpisany jako J. Kesler (23 luty 2011 22:32). Stwierdził on, że "ma podobne zdanie do chkk" i że już taki pojedynek (według słów tego wykształconego człowieka: "takie coś") odbył się niegdyś w Katowicach (dosłownie: "było niegdyś blisko w Katowicach").


Wypowiedź J.Keslera:
"Mam podobne zdanie do chkk..:) choc takie coś już było niegdyś blisko w Katowicach"

Człowiek podpisany jako J. Kesler po raz kolejny dopuścił się w ten sposób podłej insynuacji wobec swego nauczyciela i dobroczyńcy soke Ryszarda *****a 10 dan. Insynuował i nakłamał, że taki pojedynek ("takie coś") pomiędzy soke Ryszardem ***** i Andrzejem Drewniakiem rzekomo odbył się ("było niegdyś blisko w Katowicach").[..]"


Czytając to nie mogę, ze śmiechu bo przecież z wypowiedzi J.Keslera wynika iż do tego pojedynku prawie doszło a on zrozumiał to jako - doszło, gdzieś nieopodal Katowic.

Jednak z czytaniem ze zrozumieniem ktoś ma problem :D

Zapewne było to już roztrząsane na forum - jak tak to przepraszam :)

U niego zawsze wszystko jest wypaczone i przekręcone :)
Mógłbym przytoczyć tutaj pewną korespondencję gdzie wspiął się na wyżyny "ślepoty" :)

tsailifo dla mnie ważniejsze jest to czy ktoś jest mądry a nie wykształcony, bo to nie zawsze idzie w parze...

Pausebreak - pojedynek z tego co wiem jednak miał być, potwierdza to sam organizator tego przedstawienia, poczytaj tu http://budo.net.pl/viewtopic.php?t=72544&postdays=0&postorder=asc&start=90

Dzięki, rozjaśniło to mój umysł :)

@PITTT

Dlatego właśnie tak sformułowałem moją wypowiedź - nie mówię, że ktoś jest głupi tylko że głupio się zachowuje . Dlaczego odpowiada za to administrator ? Przecież jest czarno na białym napisane, że "władza" nie ponosi odpowiedzialności za treści prezentowane przez użytkowników. Bez przesady "The Pirate Bay" trzyma się przez tyle lat (i nikt im nic zrobić nie może - bo według prawa właściciele strony nie robią nic nielegalnego). A my przejmujemy się małą wojenką "Richiego" (z ang. "Ryszard").

Shinji, napiszę tylko że regulamin forum stoi niżej w hierarchii niż ustawy regulujące kwestię odpowiedzialności o której mówimy. I pewne perturbacje może z tego tytułu administarcja mieć, a przynajmniej stracić czas na bezsensowne sądowe potyczki. A po co, skoro można tego uniknąć? Dlatego dobrze, że modzi pilnują tego wątku.

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2011-03-26 15:06:30