prośba o pomoc ... dieta dla kobiety

Minął kolejny tydzień ..
Trzymałam się diety.... żadnych odstępstw...
mięso kasza warzywa... dużo zielonych warzyw...

Kcal/B/T/W mniej więcej:
1800/160/70/120

zmiany

- spadł biust o 1 cm
- mam kryzys mięsno-rybno-kaszowy .. mam taki wstręt do mięsa, ze najchetniej nic bym nie jadła przez tydzień..

Upiekłam sobie pasztet z soczewicy i zrobiłam królika w smietanie.. to przełknę... będzie na tydzien..

Podsumowanie 2 miesięcy





Zmieniony przez - forumka w dniu 2011-03-13 08:23:44

Zjedz proszę o 100kcal
50 z węglowodanów i 50kcal z tłuszczy. Trzymasz się dalej założeń.ładnie idzie w biodrach. Waga może iść ze względów rekompozycji. Łydka idzie do przodu zapewne ze spiningu. Biceps z obwodowego. Nie wiem czy truchtasz już, ale pogoda coraz ładniejsza. Urozmiacenia jak najbardziej byle by sie pokrywało z zapotrzebowaniem.

Lydke i biceps ćwicze specjalnie bo jakies takie chude mam...w stosunku do innych części :)

Biegac miałam wtorek i piatek .. wtorek biegałam w piatek nie mialam czasu .. komputer naprawiałam .. ale bedę biegac...

W sobote mam maraton... wiec jak poprzednio... piatek odpoczynek .. menu na sobote sprawdzilo sie wiec powtórze... niedziela spacer.

i chyba wrócę do owsianki na sniadanie zamiast musli ... chociaz 2 razy w tygodniu
Trzymam się zapotrzebowania. Wszystko waze :) Dziękuje.

p.s Jest bardzo duzo chętnych na kurs.... Ja nie idę.. uznałam, że nie jest mi to potrzebne.
ale na rajd w Alpy jade... tylko musze schudnąć do tego czasu ...:)

Ja na razie też musze się wstrzymać mam 3 inne
Możesz dać owsiane. Na Alpy forma powinna być. pozdr

Na Alpy forma musi być..
i miałam napisać.... no to przyspieszmy ..
ale wiem... ma być zdrowo

I wiesz co .. jest dobrze.

Dieta
1700 kcal, BTW 160/65/117 (tak mi wyszło mniej wiecej)
jeszcze bez owsianych, dużo nabiału, pilnuję posiłków potreningowych.
Wczoraj była impreza.. wieczorem było kilka babeczkek i mufinek i tort (ponoć dietetyczny)
ale też opuściłam 2 ostatnie posiłki bo starsznie się denerwowałam czy wszystko się uda...
No trudno.. ale nie żaluję.. fajnie było .

Trening
pon/sroda spining 1 godz potem obwodowy 0,5 godz
czwartek spining 2 godz i sauna
sobota maraton 3 godz i sauna

Spadki:
waga - 1,1 kg
pod biustem - 1 cm
talia - 1 cm
okolice pępka - 3-4 cm
biceps, łydka po -0,5 cm

wzrost
biust 1 cm

s.m.p.a jest dobrze! Skoro idzie w dół.. zostawmy tak..
Zobacz ta ilosc kcal jest dla mnie dobra...

Mało czasu mi zostało... już nie mogę testowac.. teraz trzeba chudnąc! :)



Zmieniony przez - forumka w dniu 2011-03-20 09:52:53

Cóż mogę napisać .....
stabilizujemy i utrzymujemy. W tym tyg postaraj się włączyć trochę ryb i mięsa. Będzie jeszcze lepiej pozdr i gratulacje.

Mięso jadłam.. jednak..
królika a potem indyka.. kurczaka nie dam rady ..
ryby... chyba jeszcze nie w tym tygodniu ..
pasztet z ciecierzycy okazał się strasznie węglowodanowo dodatni .. więc zjadłam go może 2 razy ... i to w dni treningowe zeby spalić..

Od jutra powazna redukcja.. muszę przyspieszyć z tym odchudzaniem.. zaczyna mnie już powaznie drażnić mój brzuch..

Dziękuję bardzo ...

musisz iść na kompromis i przyrządzać mieso wymyślniejszymi sposobami kup wołowine lub wieprza i upiecz zamarynuj bedzie 100 razy lepszy w smaku.

btw dysk do wymiany pozdr

cześć forumka !
dopiero teraz Cię znalazłam, bo kapnęłam się, że można przez wyszukiwarke

widzę, że ładnie Ci idzie , trzymaj tak dalej

i jedz dużo warzyw, przy naszych dietach dość jednak wysokobiałkowych, to bardzo ważne, mój przyjaciel poważnie sobie zaszkodził jedząc dużo białkowych potraw i nie dodając warzyw

pisałaś coś o białku Syntha, ja takie właśnie skończyłam o smaku czekoladowym i smakowało mi
też lubię czekoladę

pozdro

Zmieniony przez - marika66 w dniu 2011-03-24 17:47:39

Dziękuję Marika .. jak widzisz jestem w dobrych rękach... najlepszych !!!
Dlatego tak świetnie mi idzie .. !!!

Wiem o warzywach pamiętam i jem :) Jem dużo brokułów, kapusty kiszonej .. pamiętam :)
a białko narazie Olimpu.. niestety nie czekoladowe.. dodaję kakao :)