... polega on na tym, ze nie wiem czy mam podchodzic do nastepnego egzaminu. 4 kyu zrobilem w niecale 3 lata. Zdawalem przy tym kazdy egzamin, do ktorego tylko moglem przystapic (wymagania; minimum kilka* miesicy przerwy miedzy wgzaminami). Oblalem w ten sposob 1 z 8 egzaminow do ktorych podchodzilem, 5 z nich bylo zdanych z wyroznieniem/ bezblednie. Zaden egzamin nie byl przezemnie poprawiany. Zblizaja sie wakacje, a wraz z nimi moj oboz karate, na ktorym bedzie mozliwosc zdawania na stopnie do wlacznie 3 kyu. Na obozie minie rok od poprzedniego egzaminu, ktory rowniez zdalem z wyroznieniem. Moj problem polega na tym, ze nie wiem czy mam podchodzic do egzaminu. Sam nie jestem pewny czy ten rok to wystarczajaco duzo czasu (niektorzy ludzie w moim klubie "siedzieli" na zoltych czy niebieskich po 2-3 lata, bo nie byli gotowi). Ostateczna decyzje podejme na obozie, kiedy bede mial pelny obraz moich umiejetnosci technicznych i fizychnych. Uwazam, ze jesli podejde do tego egzaminu to w taki sposob, ze zdam go z wyroznieniem, albo nie podejde wcale... to zalezy od tego co bede soba prezentowal na obozie. Nie chce przeslizgnac sie przez ten egzamin, dlatego biore pod uwage tylko takie mozliwosci. Na poprzednim obozie do egzaminu na 4 kyu podchodzilo 10 osob (jak na moj klub to duzo, na obozie bylo lacznie 80 osob), z tych 10 zdalo 5, a 3 mialy poprawke.. z tych 3 osob 2 zdaly poprawke. W tym roku do egzaminu chca podejsc wszyscy z poprzedniego obozu, czyli 8 osob + sempai, ktorzy juz kibluja minimum rok na tym pasku. Czyli w rezultacie jakies 11 osob. Sensei zrobi niezly przesiew... Trzeba tez zauwazyc, ze egzamin na 3 kyu to ostatni egzamin jaki moge zdawac w moim klubie, dalej musze jechac do Krakowa. Jesli teraz nie podejde tdo tego egzaminu to bede musiall czekac nastepny rok na oboz (na normalnych kilku godzinnych egzaminach nie mozna zdawac na 3 kyu w mom klubie, trzeba na obozie). Chyba, ze sensei stwierdzi, ze powinienem jechac do Krakowa, zdawac na 3 kyu, jesli nie chcialem podchodzic do egzaminu na obozie.
Reasumujac: mam 4 kyu od roku, nie wiem czy podchodzic do egzmainu na 3 kyu. Jest wiele za i przeciw. Ostateczna decyzje i tak podejme na obozie.
Tutaj sa linki do postow, ktore moga wam w jakis sposob przyblizyc moja sytuacje:
https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=1&topic_id=72854 ("Karate photos")
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=47909 (4 fotka od gory,"Pare fotek")
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=60973 ("Niezapomniany trening")
Pozdrawiam, z gory dzieki za rady
"Nie poddawajcie się, walczcie..."