Szacuny
0
Napisanych postów
87
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4616
Witam.Piszę ten post ponieważ jak tytuł wskazuje mam problemy z odżywianiem.Nie wiem własciwie jak to nazwać.Czy to jest anoreksja,bulimia,czy coś jeszcze.Opisze wam może jak wyglądda mój typowy tydzień.Od poniedziałku do piątku jem niwiele,najczęściej pół główki brokułów z małym kawałkiem polędwicy+jogurt z kawą.Natomiast w sobote i niedzielę jem co popadnie w bardzo dużych ilościach.Co często skutkuje wymiotami.Dodam,że do tego sporo ćwicze jeżdż dziennie od 2-3h na rowerze,czy to stacjonarnym czy w terenie.
Rok temu również pisałem na tym forum z prośbą o pomoc,którą oczywiście otrzymałem i za to bardzo dziękuję.Ale nie byłem na to chyba gotowy,aby rzucić tą chorobę.Właściwie oszukiwałem sam siebie.Z głodówki przeszedłem na minimalną porcję.Zniszczyłem sobie zdrowie,psychike i życie.Wpadłem do piekła,nikomu nie życzę aby takie coś przeszedł,nawet najgorszemu wrogowi.Tego nie da się opisać.Zrozumie mnie tylko ten kto to przeszedł.
Mój organizm jest w rozsypce;dokucza mi bardzo zimno,ból kości,moje zęby sypią się jak zapałki,obrzęki i śinienie stóp,podkrążone oczy,również moję tętno spoczynkowe jest niskie poniżej (50 uderzeń).
I teraz tak podjąłem ostateczną decyzję,albo uda mi się teraz albo koniec.Wiem,że to co robiłem i robie jest na poziomie 10 latka,albo i to nie.
Więc proszę was o pomoc w ułożeniu diet,tak abym nie tył.Chcę stopniwo dojść do jako takiej kaloryczności.Ułożyłem na początek takie coś,wiem dużo do poprawy;
1.Jabłko 7;00
Trening
2.Tućzyk+jajko+ogórek13;30
3.Ryż 100g+polędwica(ew.kurczak,wołowina)17;00
4.Ser biały+Banan
Wzrost;176cm
Waga 70kg
Wiem,że to ni jak ma się do zdrowej diety,ale jakieś zalążki myslę,że są.Na 2-3h jazdy na rowerze to jest mało jedzenie,ale nie chcę przytyć ani grama.Chcę spokojnie wprowadzać klejne produkt,rozpędzić metobilzm,nabrać sił.
Proszę o pomoc odnośnie diety i wyrozumiałośći nie szydzenie,że można być tak głupim.
Szacuny
0
Napisanych postów
87
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4616
Pomoże ktoś ułożyć dietę,taką abym z tego wyyszedł,rozruszał metabolizm i nie tył?
Nie chodzi mi o jakieś szczegółowe wyliczenie,tylko o to co powinienem jeść.
Szacuny
19
Napisanych postów
4315
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
26980
NIE PODAŁEŚ WYLICZEŃ WIĘC ZWYCZAJE ŻYWIENIOWE POPRAWIONE JEDYNIE
1.Jajaecznica z 3 jaj WARZYW NAWET NIE WPISUJ BO TO WIADOMO. WĘGLE DAJ I JAJ Z 4/5
2.2 Jabka+jogurt Activia CO TO MA BYĆ? DO ZMIANY CAŁKOWICIE NP. KASZA GRYCZANA, KURCZAK
3.Polędwica+brokuły+Ser zółty+masło WĘGLE
4.100g ryżu+żeberko wieprzowe(ew kurczak,wołowina) JEDYNY OK POSIŁEK
5.Ser twarogowy półtłusty+banan BEZ BANANA. POLECAM ZBILANSOWANY POSIŁEK JAKO OSTATNI A NIE SAMO BIAŁKO NP:
KASZA JAGLANA/RYŻ BRĄZOWY
TŁUSTA RYBA
NO I WIADOMO WARZYWA
nie zapomnij o tłuszczach:
oliwa z oliwek
olej lniany
orzechy
i jeszcze wiele innych
tłuszczy unikaj w porach okołotreningowych, w inne pory mozesz, chociaz na sniadanie bym nie dawał za duzo lub nie dawal wcale
Zmieniony przez - hilde w dniu 2011-02-24 16:47:21
Szacuny
0
Napisanych postów
87
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4616
Dzięki za pomoc.Podkreślam nie chodzi mi o jakieś wyliczenia co do grama.Nie chce znów wpaść w jakieś schizy.Poprostu chce w miare dobrze się odżywiać i nie tyć.
Czy przy takiej diecie jak poprawił mi hilde i wysiłku aerobowym(dość intensywnym)nie będę tył?
Szacuny
4
Napisanych postów
1800
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
72338
Masz problemy psychiczne i powinieneś udac się z tym do specjalisty, to juz nie przelewki wydaje mi się ze masz bulimie sportowa poczytaj troche o tej chorobie, weź się jak najszybciej za leczenie bo będzie z toba nieciekawie(w sumie juz jest).
Szacuny
0
Napisanych postów
87
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4616
Wiem wiem,nawet byłem gdzie trzeba,ale to i tak nic nie pomaga.Więc muszę sobie przede wszystkim sam pomóc.Może wpadłem w to dlatego,że chce być idealny,sam już nie wiem.Wszyscy dziwią się,że tak mało jem,a tyle trenuje.Ale jak tylo zaczynam trening włączają mi się klapki na oczy,i choćbym nie wiem co skończe trening na 110%.Taki już jestem.Może to właśnie główna przyczyna.