...
Napisał(a)
jak wymiary wzrost,waga,klata,pas,bic,noga ?
Zmieniony przez - SherdoG184 w dniu 2010-08-30 20:52:35
Zmieniony przez - SherdoG184 w dniu 2010-08-30 20:52:35
...
Napisał(a)
To ile tego palca Ci odpadło... 1cm?
Nie no nie pojmuje jak może odpaść kawałek palca od zmiażdżenia. Mimo to współczuje, musiało boleć. Co do sylwetki to pisałem wcześniej.
Zmieniony przez - Laciu1992 w dniu 2010-08-30 22:14:26
Nie no nie pojmuje jak może odpaść kawałek palca od zmiażdżenia. Mimo to współczuje, musiało boleć. Co do sylwetki to pisałem wcześniej.
Zmieniony przez - Laciu1992 w dniu 2010-08-30 22:14:26
...
Napisał(a)
Tak to co mialem na dloni to ten kawalek ktory juz nie jest czescia mnie :( wzialem sobie go na pamiatke :( A odkladalem sztange-praktycznie ja rzucilem-caly czas trzymajac w dloni a ze ktos nie sprzątnął hantli a ja jej nie zauwazylem palec wpadl miedzy gryf a krążki na hantli(o ostra krawedz) i sie odlupal jak bylo widac na fotkach. No zalezy jak patrzec na niego bo w najdluzszym miejscu to jest napewno wiecej niz 1cm. A co do wymiarow to nie chce teraz sie mierzyć i ważyć, za jakis dluzszy czas pomierze i dam znac ;) Pzdr.
Moje foteczky:
http://www.sfd.pl/Fotostory__placek_okrutny_%_-t636075.html
...
Napisał(a)
To teraz będziesz miał spadki w wadze jak Ci kawał palca uje...bało.
Musiało boleć... :/
Zmieniony przez - Laciu1992 w dniu 2010-08-31 00:19:41
Musiało boleć... :/
Zmieniony przez - Laciu1992 w dniu 2010-08-31 00:19:41
...
Napisał(a)
Siema, długo nic nie pisałem, toteż czas to zmienić.
Zacznę od tego, ze po odcięciu paluszka- przez pierwsze kilka tygodni, ból sprawiało mi samo opuszczenie ręki w dół, tak, ze o gotowaniu posiłków mogłem zapomnieć, a z racji tego, ze złożyło sie wówczas tak, iż mieszkałem sam musiałem jeść "coś" żeby przeżyć, no i tak zaczęła się dieta ciasteczkowo-pizzowo-c*ujo*a Nie pisze tu tego żeby się jakoś usprawiedliwiać, ale żeby uprzedzić i żebym nie musiał odpowiadać na pytania typu "jakie spaaadki lol !!!1!11one wez sie !? dlaczemu tak!! "
Dobra, paluszek się zagoił.. pomyślałem-keep goin' no i po równych 3 miesiącach wróciłem na silownie ze zdwojona siła(psychiczna, bo fizyczna juz nie ;P), powroty bywają trudne, pewnie niektórzy wiedza o czym mowie, ale postanowiłem, ze dam
sobie parę tyg na wycięcie chociaż trochę tego smalcu który zgromadziłem na wyżej wymienionej diecie, dorzucilem aero, obciąłem jedzenie odpowiednio. Był to bardzo niewdzięczny okres, bo mimo braku mięśnia ja jeszcze coś tam ciąłem...jeszcze się
pomniejszałem... sami rozumiecie, to nie wpływa dobrze na psychikę nie dość, ze wyglądasz jak wior, w dodatku ulany to robisz z siebie jeszcze większego wióra, oczywiście wszystko w imię czegoś, co myślę ze poskutkowało... a mam tu na myśli to, ze po maxymalnym katabolizmie następuje maxymalny anbolizm który miałem zamiar w pełni wykorzystac+ "pamiec miesniowa" pomyslalem musi sie udac to czy sie udało nie mnie oceniac... sami
zobaczcie...
Tak to wyglądało, to tej mini wycince 2-3 tygodniowej:
Noi zaczęło się... święta-kupa wolnego czasu,czasu na poświecenie się bb, 2 tyg po świętach ferie, tez kupa wolnego czasu, pomyślałem, ze trzeba to wykorzystać w pełni... tak tez jakoś od polowy
grudnia zaczęła się masówka... i tutaj fotki jakoś po 2 tyg od jej rozpoczęcia(niestety nie posiadam przodu):
Kolejne już jakoś miesiąc później, 6 lutego bodaj:
I dzisiejsze, co jest nowością w moim temacie- fotki zrobione po treningu, tak ze trochę na pompce ; ) :
Z jeden strony...
i z drugiej:
Aha, nie wrzuciłem całej sylwetki bo wg mojej opinii nie ma co oglądać teraz, chyba ze ktoś lubi oglądać pyzy z Brzuchem nie jest jakoś fatalnie widać na tym foto jednym od lustra, myślę, ze
4-6 tyg i "jak bym chciał" to do sensownego bf bym zszedł, natomiast nie będę się z tym spieszył, mnóstwo czasu do sezonu jeszcze Aaa noi nie pisac, "takie fotki od lustra to na nk wrzucaj", i daltego, ze robię fotki od lustra to zeluje włosy - nie nie zeluje
Puki co to wszystko, następne wrzucę za kilka/kilkanaście tyg jak uznam, ze jest jakaś zauważalna
zmiana. Jakieś pytanka, sugestie, chętnie wysłucham i odpowiem ;)
Aaa przeciez nie nowosc, bo ostatnie fotki pleców tez byly po treningu i prosze przy okazji moda o zmiane tematu na "Miecio2 1,5,6-nowe "
Zmieniony przez - Miecio2 w dniu 2011-02-23 01:04:44
Zacznę od tego, ze po odcięciu paluszka- przez pierwsze kilka tygodni, ból sprawiało mi samo opuszczenie ręki w dół, tak, ze o gotowaniu posiłków mogłem zapomnieć, a z racji tego, ze złożyło sie wówczas tak, iż mieszkałem sam musiałem jeść "coś" żeby przeżyć, no i tak zaczęła się dieta ciasteczkowo-pizzowo-c*ujo*a Nie pisze tu tego żeby się jakoś usprawiedliwiać, ale żeby uprzedzić i żebym nie musiał odpowiadać na pytania typu "jakie spaaadki lol !!!1!11one wez sie !? dlaczemu tak!! "
Dobra, paluszek się zagoił.. pomyślałem-keep goin' no i po równych 3 miesiącach wróciłem na silownie ze zdwojona siła(psychiczna, bo fizyczna juz nie ;P), powroty bywają trudne, pewnie niektórzy wiedza o czym mowie, ale postanowiłem, ze dam
sobie parę tyg na wycięcie chociaż trochę tego smalcu który zgromadziłem na wyżej wymienionej diecie, dorzucilem aero, obciąłem jedzenie odpowiednio. Był to bardzo niewdzięczny okres, bo mimo braku mięśnia ja jeszcze coś tam ciąłem...jeszcze się
pomniejszałem... sami rozumiecie, to nie wpływa dobrze na psychikę nie dość, ze wyglądasz jak wior, w dodatku ulany to robisz z siebie jeszcze większego wióra, oczywiście wszystko w imię czegoś, co myślę ze poskutkowało... a mam tu na myśli to, ze po maxymalnym katabolizmie następuje maxymalny anbolizm który miałem zamiar w pełni wykorzystac+ "pamiec miesniowa" pomyslalem musi sie udac to czy sie udało nie mnie oceniac... sami
zobaczcie...
Tak to wyglądało, to tej mini wycince 2-3 tygodniowej:
Noi zaczęło się... święta-kupa wolnego czasu,czasu na poświecenie się bb, 2 tyg po świętach ferie, tez kupa wolnego czasu, pomyślałem, ze trzeba to wykorzystać w pełni... tak tez jakoś od polowy
grudnia zaczęła się masówka... i tutaj fotki jakoś po 2 tyg od jej rozpoczęcia(niestety nie posiadam przodu):
Kolejne już jakoś miesiąc później, 6 lutego bodaj:
I dzisiejsze, co jest nowością w moim temacie- fotki zrobione po treningu, tak ze trochę na pompce ; ) :
Z jeden strony...
i z drugiej:
Aha, nie wrzuciłem całej sylwetki bo wg mojej opinii nie ma co oglądać teraz, chyba ze ktoś lubi oglądać pyzy z Brzuchem nie jest jakoś fatalnie widać na tym foto jednym od lustra, myślę, ze
4-6 tyg i "jak bym chciał" to do sensownego bf bym zszedł, natomiast nie będę się z tym spieszył, mnóstwo czasu do sezonu jeszcze Aaa noi nie pisac, "takie fotki od lustra to na nk wrzucaj", i daltego, ze robię fotki od lustra to zeluje włosy - nie nie zeluje
Puki co to wszystko, następne wrzucę za kilka/kilkanaście tyg jak uznam, ze jest jakaś zauważalna
zmiana. Jakieś pytanka, sugestie, chętnie wysłucham i odpowiem ;)
Aaa przeciez nie nowosc, bo ostatnie fotki pleców tez byly po treningu i prosze przy okazji moda o zmiane tematu na "Miecio2 1,5,6-nowe "
Zmieniony przez - Miecio2 w dniu 2011-02-23 01:04:44
Moje foteczky:
http://www.sfd.pl/Fotostory__placek_okrutny_%_-t636075.html
...
Napisał(a)
Straciles palca? A wiec z wagi tez troche spac musiales No a co do formy, mi sie bardzo podoba
"Cudze mięśnie zawsze wydają się większe"
...
Napisał(a)
Z tym palcem to mialem podobnie, tez odkladalem sztangielke i ktos polozyl inną i natrafiłem palcem pomiedzy nimi. Na szczescie u mnie skonczylo sie na stłuczeniu i bolu. Widac ze forma wraca u Ciebie.
Polecane artykuły