Wiek 21 lat ;(
Waga ok 85kg
Wzrost 181
Staż treningowy: 3,5 roku
Obwód ramienia: z 36 bedzie
Obwód klatki: pojecia nie mam
Obwód Pasa: w najwęższym miejscu ok 81-82cm (duze skosne:()
Wyciskanie leżąc: oficjalnie 92,5(jakos po pol roku cwiczen) nieoficjalnie troche wiecej chyba
MC Nie wiem, nigdy nie zakładałem więcej niż 150kg- ale to w serii a nie max.
Przysiad Wiecej niz 140 w serii nie zakładałem- maxa nie znam.
Dobra fotki:
Przed rozpoczeciem cwiczen, po jakis tam pompkach itp to juz jako "wyrosniety" bo tak to bylo gorzej, ulubiony wtedy sport(ahh ten okres buntu) aha i widoczny podręcznikowy atak nastolatkowego gino
Tutaj po okolo 1,5 roku cwiczen- wiem bieda.
Teraz nieco aktualniejsze, z tego roku, przez długi czas była stagnacja, zero postępów irytacja itp toteż fotek nie robiłem bo bylo fest marnie... Okej 30 marca tego roku apogeum robienia masy strasznie podlalo- nigdy wiecej tak nie bede robil masy:
Jakos srodek kwietnia bodajże:
Tutaj maj, lecz na tym foto nie o sylwetkę mi chodzi a chciałem pokazać jak wyglądała piwnica w której tyrałem prawie 3,5 roku, tj widac, a w miejscu gdzie stoi telefon stała sterta jakiś rzeczy sasiada lodowki, walizki, motor,rowery,dywany itp- tak ze, duzo miejsca nie mialem. Ale milo wspominam. Byc moze sie wroce tam kiedys..
Stwierdziłem ze, czas zacząć dłubać coś na lato w tym smalcu i takie tego efekty były fotki z lipca:
Końcem lipca stwierdziłem, ze ani to dobrze dociete ani to masa, wiec dołożyłem kilkaset kalorii wiecej żeby sukcesywnie powili robić jak najbardziej suchy mięsień, żeby jako tako to wyglądało i jest mniej wiecej tak:
Zaczne od pleców:
Luzem- 2 foteczki rożne oświetlenie aha noi po powrocie od fryzjera :
Najszerszy(musze wrocic do wioslowan, plecy strasznie stracily na szerokosci ostatnio):
I "bicepsy tylem" nie umiem sie napiac w tej pozie za skvrwisyna najbardziej to mi lydki spielo chyba z tego wszystkiego , nie podoba mi sie to ale zeby obiektywny pogląd byl wrzucam:
Okej teraz troche przodu, boku...
Tu świeże z wczoraj:
I teraz nogi... a na usprawiedliwienie tego ze sa kiepskie mam tylko to, ze nie miałem na czym ich ćwiczyć w tej piwnicy dopiero gdzieś w okolicach lutego znajomy kopsnął stojaki to zacząłem coś robić, w sumie to troche olewalem je, robilem tak po 6 serii czasami w ogole, dopiero od kad chodze na siłownie profesjonalna to robie regularnie i sumiennie, ponad to jest kiepsko bo jedna noga troche chorowala jak bylem dzieciakiem, wyladowalem na oddziale onkologicznym bo wyglądało to na cos niedobrego, okazlo sie na szczescie, ze interwencja tego oddzialu jest zbedna,o ile sie nie myle skonczylem na ortopedii, nie mniej smigalem na wozku jakis czas, na noge lewa nie moglem stanac przez kilka miechow-z bolu, w ogole mialem zakaz uzywania jej... noi jest chudsza, slabsza o wiele itp. Okej do rzeczy:
Dobra to wszystko,koorva takiego wypracowania to na maturze nawet nie napisalem chyba jak ktos to przeczytał i przeglądnął wszystko to szacunek- mnie by sie nie chcialo A i sorry za wszelkie bledy, nie sprawdzalem tekstu- mam nadzieje ze da sie to przeczytac.
Moje foteczky:
http://www.sfd.pl/Fotostory__placek_okrutny_%_-t636075.html