Szacuny
1
Napisanych postów
67
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2028
nawet nie wiem jak zacząć , no ale jakoś sprubuję.wczorjsza impreza, dużo wypitego alkocholu i zostałem oskarżony przez sojego koleę o jakiś chory romans z jego żoną z przed kilku lat. przysiegam na Boga nic z tą kobietą nigdy mnie nie łaczyło a tu taka akcja. mam 31 lat i na imprezie przy setce różnych osób mój dotychczasowy kolega rzucił się na mnie i zaczą mnie dusić. po wszystkim rozpłakalem się jak dziecko coś we mnie pękło nigdy nie płakałem a tu taki numer ryczałem jak jakaś baba dobrze że był przy mnie kumpel z dziewczyną i starał sie mnie w jakiś sposób podtrzzymywać psychicznie ale i tak płakaęm dobrą godzine w między czasie mój domniemany kolega podszedł do mnie i zaczą mnie przepraszać no ale co, kazałem mu wyp.... i niechciałem z nim gadać. teraz stasznie się czuje, nie przez to że straciłem kolegę ale przez to że tak się rozpłakaem przy tylu osobach i nie wiem co mam teraz z sobą zrobić. proszę was o jakieś wsparcie, dajcie jakieś ady może pocieszcie niewiem. wiem że coś ze mną jest chyba coś nie tak, nigdy nic podobnego mi sie nie zdazyło. jestem lekko załamany. ratujcie
Szacuny
1
Napisanych postów
67
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2028
może i tak, może i zachowałem się jak CIOTA! ale nie płakałem przez to ze dostałem strzała w pysk bo zaraz zkontrowałem i rozdzielili nas bramkarze i kumpel zaraz mnie przepraszał ale jakoś juz nie chciałem z nim rozmawiać. poszedłem z znajomymi na salę obok i zaczeła się scenka. fakt dóżo wódy no i moze na stare lata jakiś faktycznie wrażliwy się robie. Najważniejsze jest to że na następny dzień kumpel przyszedł z browarem i przeprosił.
teraz robie szlaban na imprezy co najmniej do lata hehe
dzięki za odp. co niektóre serio mnie pocieszyły i rozbawiły
Szacuny
15
Napisanych postów
177
Wiek
29 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
4506
Przeczytaj swój podpis, umów się z tym kolegą na piwko i pogadajcie. Skoro do Ciebie przyszedł z przeprosinami, to znaczy że mu zależy na zgodzie. A to że kazałeś my "spadać" to normalne i wydaje mi się że on to zrozumie.
Szacuny
9
Napisanych postów
633
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
5111
Nie te forum to po pierwsze,a po drugie tego co się stało już nie zmienisz albo głowa do góry i żyj dalej a jak nie potrafisz to się przeprowadz i tyle.Większe ludzie mają problemy i żyją.
Pozdro
"Kto walczy - czasem przegrywa.
Kto nie walczy przegrywa zawsze"
Szacuny
1
Napisanych postów
67
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2028
wiem chłopaki że to SFD ale musiałem gdzieś się wyżalić a to jedyne forum jakie odwiedzam najczęściej no jest jeszcze audiklub no ale bez jaj. źle się czuje i musiałem gdzieś to z siebie wyzucić
Szacuny
3
Napisanych postów
387
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
10134
każdemu sie chyba zdarza, płacz nie jest moim zdaniem powodem do wstydu, czasem tak bywa ze emocje biorą góre i wtedy płacząc wyrzucasz wszystko z siebie, naturalna rzecz wszystkim się zdarza