dieta CKD do oceny

I jak ta dieta może być? Bo chciałbym ją jak najszybciej wprowadzić, ale nie wiem czy coś poprawić.

Wczesniej miales ok 150g ww dziennie, prawda? Jesli tak to mimo wszystko przyda Ci sie wprowdzenie do ckd. Przez 2 tygodnie musisz mieć węgle na poziomie ~30g na dzien, strawnych. Po tym czasie mozesz zwiekszyc ilosc nawet doo 100g max.

Tak wiec na Twoim miejscu te 2300kcal rozdzielilbym tak:

-2.2g bialka/kgmc /przyjalem wage 74/ - 162,8g = 651.2kcal
-30g ww = 120 kcal
-2300-651-120=1529kcal z tluszczy / ~170g

Jadlospis nie za bardzo mi sie podoba. Nie ograniczaj nasyconych do 0, nie ma to sensu zadnegoe, a tluszcze nasycone bardzo dobrze 'wchodza' na ckd. Uwazam, ze daja uczucie sytosci wieksze niz nnkt. W pierwszym posilku 90g otrebow? Dobrze. ze chcesz uzupeliac blonnik, ale to jest za duza ilosc w praktyce - musialbys chyba z 1,5l wody wypic do tego posilku, nie polecam.

CKD jest dieta, w ktorej KAZDY posilek to bialko+tluszcz. Nie wazne czy przed czy po treningu. Walisz tluszcz i nie przejmujesz sie, bo tutaj to TLUSZCZ jest zrodlem energii.

Warzywa tez mozesz jesc w kazdym posilku, kwestia preferencji.

Ogolnie ja bym tu dodal jajka, wiecej tlustego miecha, z warzyw duzo zielonych, lisciastych /polecam brokul, szpinak/. Kapusta tez jest ok.

Rybe mozesz zrobic na parze, upiec w piekarniku w folii, smazyc raczej nie bardzo.

Ale jesli lubisz smazyc to mozesz mieso smazyc na patelni beztluszczowo /teflon/.


To tak na szybko, pozniej ejszcze zajrzę.

/pozdr

Dzięki za odpowiedź.

Co do CKD to teraz już nie jestem pewny czy to jest to czego mi trzeba.
Wczoraj dowiedziałem się że za tydzień pojawi mi się okazja zrobienia czegoś do czego się przymierzam już od listopada zeszłego roku. Pobiegnę w półmaratonie.
Biorąc pod uwagę to że przez cały styczeń miałem treningi z głowy przez nogę w gipsie a od lutego odzyskuję formę będzie to dobre wyzwanie.
Nie chcę teraz całkowicie rezygnować z węglowodanów.
Myślę że taka opcja jak w moim spisie - węgle z rana i po treningu wystarczy mi żeby trzymać niski poziom BF i jednocześnie nie paść na pysk przy dłuższych rozbiegach. Na takim czymś mógłbym jechać długo.
Dopiero jak osiągnąłbym wszystkie cele biegowe ( maraton ) i chciałbym nabrać trochę mięśni kosztem cięć w biegach pomyślałbym o jakimś Carb Cycling. A tak jechałbym na tym i nie zmieniał.

A w kwestii jadłospisu. Czy brak nasyconych może jakoś zaszkodzić? W kwestii rozwoju itp? Czy chodzi tylko o uczucie sytości? Bo jeśli to drugie to sobie poradzę. Od kiedy mi napisałeś o posiłku potreningowym rozbiłem w starej diecie obiad na 2 posiłki i nie czuję głodu od rana do kolacji. A przecież w starej mam tylko 1900kcal, a jestem syty.

Otrębów pszennych nigdy jeszcze nie jadłem szczerze mówiąc więc nie mam pojęcia jak wyglądałoby to w praktyce. Myślałem ze po prostu oszamię je na sucho

A brokuły uwielbiam, jak chyba już wspominałem kupuję kwaszoną bo jest tania. Tak na marginesie - wcinałem kiedyś mrożone brokuły albo taki mix mrożonek - brokuł, kalafior, marchewka. To pewnie jest mniej wartościowe niż świeże warzywa?

Co do ryby to matula była kiedyś na jakiejśtam diecie mało tłuszczowej i robiła filety w ten sposób, że zamiast oleju lała na patelnię wodę i tak to "smażyła".
Nie chodzi o to, że lubię smażyć, nic z tego co jem nie jest smażone, po prostu nie widziałem innych opcji.
Piekarnik to za dużo pitolenia się a gotowanie na parze? Nie wiem za bardzo jak to się robi, ale brzmi dobrze, gotowanie to najlepsza możliwość, muszę poczytać na ten temat.

Pozdrawiam.

Otrębów pszennych nigdy jeszcze nie jadłem szczerze mówiąc więc nie mam pojęcia jak wyglądałoby to w praktyce. Myślałem ze po prostu oszamię je na sucho

Miło było Cię poznać

To jedz brokuły w miaręmożliwości, są jednym z najkonkretniejszych warzyw w tej kwestii.
Mrożone nie sa tak odżywcze jak śwież,e ale - lepszy rydz, niż nic

Wejdź sobie na LC - białko 2-2,5, węgle MAX 150g, reszta tłuszcz.

btw. jesteś endo?

/pozdr

Ale w sensie, ze co z tymi otrębami? Zresztą jutro przy śniadaniu się przekonam.

Co do tego LC co piszesz to to właśnie będzie coś takiego, mam 125g węgli które będę zjadał na śniadanie i po treningu. Tylko białka trochę mniej bo 2g na kg, może z czasem zwiększę do 2,5 kosztem tłuszczy, zobaczę jak to będzie mi szło.

Jak się urodziłem to byłem najcięższym bachorem na oddziale, od dziecka był ze mnie grubasek więc tak, raczej endo.

Wiesz jak to jest 'wypić' kielicha bułki tartej?

To jest coś w tym stylu

Podaj wymiary /waga/wzrost/klata/talia/biodra i fote najlepiej sylwetki

/pozdr

Dawałem wymiary w ankiecie przynajmniej te które znam - wzrost 185cm, aktualna waga - 73kg ( kiedyś 93kg ).
Co do fotki to nie ma za bardzo co pokazywać, ale ok zrobiłem przed chwilą.
Wiem, lustro u***ane i słabo widać, może jutro zrobię lepsze.

Pzdr.

Faktycznie ta ilość pszennych jest ciężka do przełknięcia
Trochę zmieniłem pierwszy posiłek w mojej diecie, śniadanko będzie teraz wyglądać tak:

7.00:
- filet z dorsza, 120g.
- 2 jajca
- płatki owsiane, 80g.
- oliwa, 15g.

Przełoży się to też na proporcje i lekko zwiększy ilość kcal. Więcej białka kosztem tłuszczy, węgli tak samo:

150,21g B 130,28g T 125,49g W = 2275,32kcal

Chyba będzie ok?

chudy jesteś i jeszcze redukcja?
może byś pomasował 3 miesiące, nakręcil przez ten czas przemianę materii, zrobił kilka kg mięśni i dopiero wtedy wycinał?
btw. jak na endo, to kruche szkielet. Moze masz szybszy metabolizm tylko zarles w ch.j i sie utuczyles? :D

Zmieniony przez - Czopit w dniu 2011-02-19 12:15:15

No, nie wygladasz na endo nie wyglada na to, zebys byl zalany. Jakosc zdjecia slaba, ale raczej miesnie wychodza na wierzch. Tez bym polecil masowke.

/pozdr