Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
Kings bez Cousins'a znowu ograli Suns, nie wiem co mają w głowach gracze Słońc, ale po raz nty przegrywają spotkanie w 2 połowie, a konkretnie w 4 kwarcie - chyba zbiorowa wizyta u psychologa by im się przydała...
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2011-02-14 13:26:06
Szacuny
74
Napisanych postów
34600
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434089
Channing Frye zdobył 31 punktów i poprowadził Phoenix Suns do zwycięstwa nad Utah Jazz 102:101. Do Marcina Gortata należała jednak najważniejsza akcja meczu w obronie, kiedy na trzy sekundy przed końcem spotkania uniemożliwił jednemu z rywali doprowadzenie do dogrywki. Polak zdobył 11 punktów i miał siedem zbiórek. Aż 90 ze 110 punktów całej drużyny zdobyli trzej liderzy Miami Heat. Najwięcej rzucił Dwyane Wade - 41, a jego zespół wygrał z Pacers 110:103.
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Szacuny
2
Napisanych postów
3797
Wiek
29 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
20520
Marcin Gortat (Phoenix Suns) zdobył dziewięć punktów i miał sześć zbiórek w przegranym meczu z Dallas Mavericks 106:112 w lidze NBA. "Słońca" nie wygrały żadnej z kwart, jedynie druga była remisowa
Szacuny
74
Napisanych postów
34600
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434089
Zdobywając po 17 punktów Vince Carter i Marcin Gortat poprowadzili Phoenix Suns do zwycięstwa nad Toronto Raptors 110:92. W tym spotkaniu Steve Nash zanotował asystę numer 9000 w karierze.
Wszystko rozstrzygnęło się praktycznie w pierwszej kwarcie, którą "Słońca" wygrały 35:14. Channing Frye trafił trzy razy za trzy punkty i rzucił 10 punktów, a Vince Carter o jeden więcej. Carter nie został ciepło przyjęty przez kibiców w Toronto, którzy pamiętają, że odszedł z Raptors po sześciu sezonach. Zmobilizowało go to jednak do dobrej gry od początku spotkania. - Wiedziałem, że dzięki temu będzie dodatkowo skoncentrowany. Zaczął agresywnie i skutecznie. Kiedy on gra w ten sposób, jesteśmy naprawdę dobrą drużyną - przyznał trener Alvin Gentry.
Dla Toronto Raptors była to 13 porażka z Phoenix Suns z rzędu. Ostatni raz wygrali ze "Słońcami" w 2004 roku. Kanadyjczyk Steve Nash nie musiał się dodatkowo mobilizować na to spotkanie, ale już w pierwszej kwarcie miał siedem asyst (11 w meczu) i przekroczył dzięki temu granicę 9000 asyst w karierze.
Marcin Gortat spędził na parkiecie 34 minuty. Po pierwszej połowie Suns prowadzili 60:42, a Polak miał na swoim koncie dziesięć punktów (5/5 w rzutach z gry) i cztery zbiórki. W całym spotkaniu zdobył 17 "oczek" trafiając siedem z dziewięciu rzutów z gry i trzy z czterech osobistych. Do tego zaliczył 11 "desek" i razem z Vince'em Carterem był najskuteczniejszym graczem Phoenix.
To było czwarte "double-double" Gortata w ostatnich sześciu meczach. Nic dziwnego, że trener Gentry był zadowolony z postawy Polaka. - Marcin świetnie zbiera. Kiedy stoi w tłumie pod koszem potrafi wypracować sobie pozycję i zaliczyć zbiórkę - przyznał.
Kolejny bardzo dobry występ Marcina
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...