padam... dlaczego?? :(((

Szacunek za chęć i gotowość podjęcia trudów treningu ale odnowa biologiczna i regeneracja też musi być. Przemęczony materiał też się kruszy. Łatwo powiedzieć, ale znajdź "złoty środek" czyli równowagę między intensywnością treningów a możliwościami jakie masz na regenerację.

Swiete slowa.

Jak wyglada trening:





Trenujesz, organizm sie meczy, ale jako reakcje na wysilek sie wzmacnia i uzyskujesz wzrost wydolnosci, sily itd

Niestety zle cwiczac, mozna sie przetrenowac:





Organizm nie ma mozliwosci na regeneracje i wydolnosc sopada.

Natomiast umiejetnie cwiczac uzyskuje sie cos takiego:





Nastepuje kompensacja i podniesienie poziomu bazowego.

Grimper:
Ile wydajesz na BCAA miesięcznie?
Z tego co wiem aby był efekt to trzeba kropnąć ze 20 tabsów dziennie (przy wadze 100kg), a 300 tabsów z tego wynika że starczy na pół miesiąca, czyli na samo BCAA wydasz spokojnie 140 PLN.

Nie mówię, że to jest zły środek ale trzeba sobie zdawać sprawę ile to kosztuje.

Odnośnie problemów z "padaniem" ...
Najprostszą metodą jest abyś nie poszedł na trening w środku tygodnia, jeżeli następny pójdzie ci znacznie lepiej to znaczy że nie możesz tak sie przeciążać.

Do Samuraja i autora:

Niezależnie od tego co jest napisane na opakowaniu - najważniejszymi dawkami bcaa są te w tzw okresie okołotreningowym, czyli przed i po treningu. A ilość akurat olimpowskich może wynosić spokojnie 5 na dawkę, czyli 10 capsów dziennie. Jeśli się czujesz "niedoregenerowany" to możesz to uzupełnić l-glutaminą.

-Minerały i witaminy to podstawa ( o diecie już nie wspominam, bo to oczywiste)
-Możesz dożucić ZMA, albo MZB olimpu - lepiej wychodzi niż apteczne.
-Carbo bądź izotonic (jeśli masz kase, to jedno i drugie);
-Możesz spokojnie wrzucić jakąś kreatyne(jabłczan najlepiej) i kofeine, tauryne - to już takie pobudzacze typowo.

Generalnie, jeśli masz wydać kupe pieniedzy na suple, a jeść co Ci wpadnie w rece, to lepiej te pieniądze przeznaczyć na diete

Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2008-07-29 10:14:13

Kofeine i taurynę bym wyrzuciła z tego,co pisze Bronek,bo i tak "wypacasz" sporo minerałów przez tą pogodę, a kofeina i tauryna spowodują jeszcze większą ich utratę. A to prosta droga do zaburzen elektrolitowych,tego nie chcemy

Tauryna jest wyrąbista ...
Tego nie wyrzucamy!

No ja biore akurat zgodnie z tym co pisza na opakowaniu, ale zastanawiam sie na zmiana wg masy ciala. Wychodzi na 1g na 10 kilo masy ciala, wiec dla mnie byloby 8 szt dziennie.

Reszta co Rafal pisze to radze sie wstrzymac i poczytac o tym najpierw, glownie o kreatynie. Bo organizmy roznie reaguja na nia, potrzeba odpowiedni trening itp Wiec jak masz niedlugo jakies zawody, to lepiej sie wstrzymaj i eksperymentuj po nich, na spokojnie. Akurat wczoraj kolega mi sie przyznal ze przestal brac kreatyne, bo na ostatnichz zawodach sie zbulowal i podczas walki nie mogl ruszyc reka i za ten efekt obwinial wlasnie kreatyne.
Ponadto srodek ten nie jest niezbedny w treningach szt. w. szczegolnie w BJJ, ktore jest techniczne i zawsze lepiej miec lepsza technike niz moc.

To jest tak ze teraz mialem 3 tyg wakacji, przerwy od treningow, w miedzyczasie troche jednak pocwiczylem, glownie podciaganie, brzuch, troche nogi, ale bylo to moze ze dwa razy w tyg. Teraz w pon bylem na treningu i bylo tak jak wspomnialem, zrobilismy dwa randori w parterze i potem 3 w stojce (kazda walka 5 min) i ta druga w stojce jechalem juz wykonczony na maksa:/ W piatek porobilem silke, potem w sobote worek i w niedziele silke i poszedlem wieczorem pobiegac.. Potem byl ten trening w pon. Wydawalo mi sie ze jest ok. A tu jednak tak samo jak przed wakacjami. A gdzies ze 4 miechy temu bylo tak ze moglem walczyc do konca treningu i bylo ok. Organizm sie jakos szybciej regenerowal. Mam silne uczulenie na trawy i kurz. Odczulalem sie jakies 5-6 lat. I jakies 3 lata nie bylo objawow. W tym sezonie sie nasilily ale wzialem tabletki na to i bylo dobrze. Od zimy zaczne brac znowu szczepionke na alergie zeby na wiosne znowu nie miec problemow. Tyle ze watpie ze to ma na to wplyw:/ Aha no i przegrode mialem zlamana ale juz jest od okolo 4 lat skorygowana, wiec to tez nie ma az takiego wplywu np na oddychanie...

Jezeli o mnie chodzi to mam na mysli starty w modern ju jitsu nie w bjj.. Tzn teraz trenuje judo i wspomniany worek, ale ju jitsu to jest wlasnie judo i fighting, czyli wychodzi na to samo:P

Pogoda teraz jest tak ciężka że nawet ja przy mojej całkiem dobrej wytrzymałości wczoraj ledwo zipiałem na treningu ...

Niemniej jednak nigdy nie rób sobie w przeddzień bardzo macnego treningu jakiegoś d****nego biegania (wiem Fedor robi codziennie 12km ) czy walenia w worek. Dzień na krańcową regenerację. Wtedy zobaczysz co i jak.