kreatyna+alkohol:)

no to wzorek na spalanie tez jest, ale nie znam :)
jesli ktos chce sobie obliczyc bezwzgledny promil, to to jest tak:
1. krok, musimy znac swoja mase ciała
2. nalezy obliczyc mase plynow w ciele - 70% masy ciała
3. nalezy wyliczyc ile g alkoholu znajduje sie w kazdym wypitym przez ciebie napoju, a robi sie to tak:
wyliczamy procent alk. w ml z napoju. (czyli jak "połówka" ma 40% to obliczamy 0,4*500ml:) Uzyskana wartosc nalezy pomnozyc przez 0.8, gdyż 1ml alk = 0,8g alk.
4. na koniec dzielimy ilosc spozytego alkoholu na mase plynow ciala

Ja nie zalecam picia przy kreatynie. jedno czy dwa piwa jeszcze mogą być ale więcej... Kiedyś piłem w czasie cyklu i:
- kaca mialem dwa dni
- siła spadła (wyciskałem mniej niz przed cyklem)
- straciłem wode

Picie przy kreatynie to wg mnie najzwyklejsze marnowanie cyklu (szans jakie on daje) i pieniędzy (na szczęście kretka nie jest droga)

owszem ale jest cos takiego jak zycie oprocz treningow i trzeba sobie uzyc stary i nie ma co z tego rezygnowac - tu sie cykle uklada pod zycie a nie zycie pod cykle

a ja zaczynam cykl dopiero 3 stycznia, zebym mogl w sylwka spokojnie sie pobawic :)

ja nawet nie wiem czy bede w sylwka pil planuje w polowie stycznia kolejny cykl zaczac, a alkocholu ni pije juz od ponad 2 misiecy i sie przyzwyczailem do tego ze musze pic, skonczylem pic (a pilem kilak razy w tygodniu) tylko dlatego ze cykla zaczalem i na cyklu przeciez alkocholu nie bede pil, niedosc ze scina bialko to jeszcze wyplukuje wode. No chyba ze bedziesz podczas picia pil duzo wody i jakies bialko to chyba powinno byc dobrze ale ja tam trzymam sie tego zeby nie pic

Alkohol to twój wróg - wiec lej go w mordę!

ja tez zawsze układam cykle zeby okazje typu sylwek itp wypadały pomiędzy cyklami. taki rodzaj kompromisu.

a piguły?

Bardziej odwadniają!

ja byłem 22 na połowinkach
9 piw i 3 tablety
czacha rano mnie zaje.biscie napierdzielała
ale impreza była przednia