Hej wszystkim,
Dawno mnie tu nie było. Moje życie dość się pozmieniało. Jestem w ostatnich tyg. ciąży. I nie wiem jak poradzić sobie z obawą ,że na izbie przyjęć w szpitalu skoczy mi ciśnienie?
Mam obawy, że jak zobaczą ciut podniesione ciśnienie to od razu będą mnie straszyć tabletkami. Ja po tabletkach miałam jeszcze gorzej. I boje się,że wpadne w spirale nakręcania ,że teraz mam wysokie i z automatu będzie jeszcze wyższe.
Wiem, że wszystko jest w głowie. Rozmawiałam też z doula na ten temat i mówila, że oni mają świadomość ,że każda kobieta się stresuje i obserwują i też robią badania jeśli by mieli podjąć cesarke.
Jedynie na co mam wpływ to;
-picie melisy
-oddychanie spokojne
Czy możecie mi coś polecić?
Dawno mnie tu nie było. Moje życie dość się pozmieniało. Jestem w ostatnich tyg. ciąży. I nie wiem jak poradzić sobie z obawą ,że na izbie przyjęć w szpitalu skoczy mi ciśnienie?
Mam obawy, że jak zobaczą ciut podniesione ciśnienie to od razu będą mnie straszyć tabletkami. Ja po tabletkach miałam jeszcze gorzej. I boje się,że wpadne w spirale nakręcania ,że teraz mam wysokie i z automatu będzie jeszcze wyższe.
Wiem, że wszystko jest w głowie. Rozmawiałam też z doula na ten temat i mówila, że oni mają świadomość ,że każda kobieta się stresuje i obserwują i też robią badania jeśli by mieli podjąć cesarke.
Jedynie na co mam wpływ to;
-picie melisy
-oddychanie spokojne
Czy możecie mi coś polecić?