Jednym z "cudów" nowoczesnej technologii jest kuchenka mikrofalowa. Nigdy wcześniej podgrzewanie, a nawet przygotowywanie jedzenia, nie było tak wygodne, łatwe i szybkie. Nie kwestionujemy wygody korzystania z kuchenki mikrofalowej. Czy jednak jest to na pewno bezpieczne dla zdrowia?

  1. Jak działa mikrofala?
  2. Możliwe zagrożenia związane z gotowaniem w mikrofali
  3. Czy podgrzewanie jedzenia w mikrofali niszczy wartość odżywczą żywności?
  4. Podsumowując

Jak działa mikrofala?

Kiedy wkładasz coś do kuchenki mikrofalowej i włączasz ją, urządzenie wytwarza fale zwane mikrofalami. Fale te mają wystarczająco dużo energii, aby doprowadzać do wibracji molekuły zawarte w żywności lub płynie, który podgrzewasz. Dzięki tym wibracjom powstaje ciepło, które zmienia resztki zimnego jedzenia w ciepły, satysfakcjonujący posiłek.

mikrofala

Niektórzy mylą fale wytwarzane przez kuchenkę mikrofalową z falami wysokoenergetycznymi, takimi jak promienie rentgenowskie. Promienie rentgenowskie są formą promieniowania jonizującego, które uszkadzają tkanki, komórki i materiał genetyczny wewnątrz komórek. Z tego względu nie zaleca się zbyt częstych zdjęć rentgenem. Fale powstające w mikrofali nie są promieniami rentgenowskimi i nie są do nich podobne. Są formą promieniowania o znacznie niższej energii, w porównaniu do promieniowania rentgenowskiego.

Mikrofale są nieco podobne do fal używanych w radiofonii i telewizji. W rezultacie nie powodują takich samych zakłóceń komórek i spustoszenia, jak zdjęcia rentgenowskie. Przez cały czas jesteśmy narażeni na fale emitowane z telefonów komórkowych i komputerów. Dlaczego więc kwestionowane jest akurat bezpieczeństwo kuchenek mikrofalowych? Niektórzy uważają, że mikrofale zmieniają wiązania chemiczne w żywności w sposób, który czyni je toksycznymi.

Czy są jakieś dowody na poparcie takiej hipotezy?

Pewien szwajcarski naukowiec przeprowadził badanie pokazujące, że jedzenie podgrzewane w kuchence mikrofalowej wiąże się ze zmianami w komórkach krwi. Większość naukowców nazywa jednak to badanie „nauką śmieciową”, ponieważ było źle prowadzone.

Według obecnego stanu badań nie ma dowodów na to, że gotowanie w kuchence mikrofalowej zmienia skład żywności. Promieniowanie uwalniane wewnątrz mikrofalówki podgrzewa żywność bez zmiany jej wiązań chemicznych, podobnie jak ciepło pochodzące z piekarnika. Oczywiście, jeśli włożylibyśmy rękę do mikrofali, doszłoby do poparzenia.

To samo jednak stanie się, gdy włożymy rękę do ognia. Wysokie dawki promieniowania mikrofalowego wiązane są również z zaćmą i problemami z płodnością, chociaż ekspozycja, jakiej potrzeba, aby spowodować tego typu obrażenia, jest znacznie większa, niż ilość, która może pochodzić z kuchenki mikrofalowej.

jedzenie mikrofala

Kuchenki mikrofalowe są skonstruowane tak, aby zatrzymywać w środku powstające w nich mikrofale Mimo to dobrze jest regularnie sprawdzać kuchenkę mikrofalową, aby upewnić się, że jej drzwiczki zatrzasnęły się prawidłowo (choć większość mikrofali nie włączy się, gdy drzwiczki będą niedomknięte).

Możliwe zagrożenia związane z gotowaniem w mikrofali

Jest wysoce nieprawdopodobne, aby gotowanie mikrofalowe zmieniało strukturę chemiczną żywności, a ryzyko narażenia na zbyt duże ilości promieniowania mikrofalowego jest bardzo niskie, o ile nie używa się wadliwej mikrofalówki. Mimo to gotowanie w kuchence mikrofalowej ma pewne potencjalne zagrożenia, o których powinieneś wiedzieć.

Napoje ogrzewane w kuchence mikrofalowej podlegają zjawisku zwanemu przegrzewaniem. Kiedy umieszczasz filiżankę wody w kuchence mikrofalowej, aby ją podgrzać, istnieje ryzyko przegrzania tej wody, bez zobaczenia jej wrzenia. To dlatego, że woda w kuchence mikrofalowej może nagrzewać się powyżej temperatury wrzenia bez faktycznego wrzenia. Kiedy wyjmiesz taką wodę z mikrofali i zamieszasz, może „wybuchnąć” i poparzyć twoją skórę. Jest to szczególnie prawdopodobne, gdy podgrzewasz czystą wodę bez dodatków. Możesz uniknąć tego ryzyka ogrzewając ciecze w kuchence mikrofalowej przez krótki czas.

mikrofala

Pojemnik, którego używasz do gotowania w kuchence mikrofalowej może spowodować, że to, co jesz lub pijesz, jest niezdrowe. Kiedy podgrzewasz w kuchence mikrofalowej pojemnik, który nie jest do tego przeznaczony, do potrawy mogą dostać się szkodliwe składniki. Jednym z takich składników znajdujących się w plastikowych pudełkach jest BPA, nazywany również bisfenolem. Najbezpieczniej jest podgrzewać jedzenie w kuchence mikrofalowej w naczyniach ceramicznych lub szklanych.

Innym potencjalnym ryzykiem jest spożywanie niedogotowanego jedzenia. Mikrofale podgrzewają żywność nierównomiernie, co może prowadzić do niedogotowania dania, nawet jeśli na zewnątrz jedzenie jest gorące. Niedogotowane fragmenty jedzenia mogą zawierać bakterie powodujące zatrucia pokarmowe.

Czy podgrzewanie jedzenia w mikrofali niszczy wartość odżywczą żywności?

Jeśli ograniczysz ilość zużywanej wody, gotowanie w kuchence mikrofalowej spowoduje minimalną utratę składników odżywczych. Niektóre badania pokazują, że mikrofale prowadzą do mniejszej utraty składników odżywczych, niż inne metody gotowania, z wyjątkiem gotowania na parze, ponieważ czas gotowania jest krótszy. Z punktu widzenia żywienia, mikrofalówka oferuje korzyści, w stosunku do wielu innych metod gotowania.

Podsumowując

Nie ma dowodów na to, że potrawy podgrzewane w kuchence mikrofalowej stają się mniej zdrowe z punktu widzenia żywieniowego lub że dochodzi do zmian w ich strukturze chemicznej. Dopóki używasz w pełni sprawnej mikrofalówki, nie powinieneś być narażony na niezdrowe ilości promieniowania wytwarzanego przez mikrofalę.

By zyskać dodatkową pewność, stań w odległości co najmniej jednego metra od kuchenki mikrofalowej podczas podgrzewania w niej żywności. Mikrofala to szybki i wygodny sposób na uzyskanie czegoś zdrowego do zjedzenia. Pamiętaj, by do podgrzewania używać naczyń ceramicznych lub szklanych. Unikaj wkładania do mikrofali pudełek plastikowych, nawet jeśli producent zaznaczył, że można je do tego wykorzystać.

Źródła:

“Is Microwave Cooking Bad for Your Health? – Safety and Side Effects” Charlie Seltzer M.D., U.S. Food and Drug Administration. “Microwave Oven Radiation”, Consumer Reports. “Microwaves that heat unevenly can pose food safety problems”, The Harvard Medical School Family Health Guide. “Microwave cooking and nutrition”, Bauman College. “Microwave Ovens: What Do We Really Know?”

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (6)
Gryfina_Rabarbell

Duzo szkodliwsze niz fale elektromagnetyczne w mikrofalowce jest nieodpowiednio przeprowadzona sanitacja urzadzenia, w szczegolnosci mowa o tych kuchenkach w zakladowych pomieszczeniach socjalnych. Autorka slusznie zauwazyla, ze energia z mikrofalowki niedostatecznie penetruje duze lub bardzo geste potrawy a wiec potencjalnie zagraza zdrowiu bo mikroby nie zostaly zabite a dzieki temperaturze z zakresu szarej strefy otrzymaly swietne warunki do inkubacji I dalszego rozwoju. Swiatowa Organizacja zdrowia WHO proponuje wiec, aby potrawy podgrzane w ten sposob 'odpoczely' sobie przez kilka minut, aby cieplo rozeszlo sie rownomiernie (tak jak w przypadku pieczeni, steku oraz niektorych ciast z tradycyjnego piekarnika).

0
Jason S.

Zgoda - niedostatecznie podgrzana potrawa może zawierać niekorzystne mikroorganizmy, jednak jeśli wydostałyby się do wnętrza kuchenki, nie przetrwałyby kolejnej "kuracji" mikrofalami.

Tak więc kuchenka mikrofalowa nie dla ekoświrów - zabija masę biednych, niewinnych organizmów i to jeszcze w jak brutalny sposób - płyny wewnątrzkomórkowe ulegają gwałtownemu podgrzaniu i komórki eksplodują! ;)

1
Gryfina_Rabarbell

Jason- nie nie zabija I juz Ci to tlumacze. To teraz tak... mieszkasz sobie z grupka studentow. Twoj kumpel Artur z informatyki wrzuca do mikrofali spaghetti, ktore sobie mikroeksploduje wesolo co jakis czas zostawiajac we wnetrzu maly rozpierdziel. Nastepnie kolezanka Zosia z socjologii rozmraza surowego kurczaka ktory nie rozmrozil sie do konca I jest caly w bakteriach E.coli, campylobacter czy salmonelli. Mission complete, kolezanka wyciaga kurczaka I nawet trzymajac talerz w reku naraza sie na zanieczyszczenie krzyzowe, dotyka drzwi, zamyka je a nastepnie... nie myje rak. I tak te bakterie sa juz w jej pokoju, na stole, blacie, wszedzie gdzie tylko Zosia sie dotknela a bakterie sie wesolo namnazaja. Przyszedl kolega z AWF, wyciagnal zupe z lodowki, otworzyl mikrofale- patrzy troche urabana od zarcia ale to nic bo ona sie przeciez samooczyszcza I sterylizuje podczas uzycia. Wlozyl swoja pieczarkowa do srodka na kilka min. W tym momencie para z zupy nawilzyla resztki spaghetti informatyka I kurczaka kolezanki z filozofii I... spadly do pieczarkowej. Ale to nic bo to tylko sterylna materia. Serio? Nastepnie kolega z AWF nazwijmy go Robert wyciaga zupe, upps troche sie rozlalo a ze porzadny z niego gosc to wezmie kawalek recznika papierowego I wytrze pare wodna, rozlana zupe a druga strona papieru przetrze drzwi mikrofali. Albo jeszcze lepiej- uzyje gabki do naczyn ktora ma w sobie wiecej dziadostwa niz klamka w toalecie. Moze I mozna zabic czesc bakterii sanitujac je w urzadzeniu ale zanieczyszczenia krzyzowego nie przeskoczysz tak latwo. Poza tym masz szczepy bakterii typu Moraxella oraz Chryseobacterium, ktore sa wyjatkowo odporne i nawet fale nie wybija wszystkich. Nawet jak wiekszosc zginie to I tak zostanie pula ktora bedzie dazyc do rekolonizacji. Niektore bakterie tez znane sa ze swojej odpornosci na antybiotyki I jest to powazny problem, a zatem istnieja rzeczy, ktore zawsze przegraja z bakteriami.

4
Jason S.

Dzięki za polemikę i obrazowy przykład. Jest ekstra, rozbawił mnie na koniec dnia przednio. Jest to skrajny przypadek, ale przyznaję prawdopodobieństwo występuje.

Słowem wyjaśnienia. Mojsza racja wzięła się z tego, że po prostu nie dopuszczam do siebie świadomości takich jak opisałaś "standardów" higieny. Faktycznie w pierwszym poście wspominasz o urządzeniu zakładowym. Ja mojej mikrofali się nie boję i dalej uważam, że przy podstawowej higienie - co nie oznacza oczywiście odkażania przypominającego nerwicę natręctw jestem bezpieczny. Aczkolwiek z tych w pracy w rzeczy samej nigdy nie odważyłem się skorzystać. Więc Twojsza racja przyznaję, na wierzchu.

1
Gryfina_Rabarbell

Ciesze sie, ze przypadlo do gustu. Ja tez mikrofali sie nie boje i korzystam. Duzo bardziej prawdopodobne jest, ze ludzkosc zostanie wybita przez bombe atomowa a nie mikroorganizmy ;)

1
robkon

znałem kiedyś faceta który zasypiał z telefonem przy głowie. W miejscu gdzie często trzymał telefon zrobił się glejak... Koleś nie żyje.
Uważam, że jedzenie z mikrofali może i nie jest jakoś specjalnie zdrowe ale po zjedzeniu kliku potraw z niej nic nam nie grozi, ale długofalowo, nie było takich badań przeprowadzonych....

0