Większość ludzi kochających kawę, nie zastanawia się nad faktem istnienia kawy bezkofeinowej. Kofeina to cały sens istnienia tego napoju, szczególnie dla zaspanych osób, które potrzebują "kopa" o poranku, albo pobudzenia w ciągu dnia, kiedy praca umysłowa czy wysiłek fizyczny daje się we znaki. Nie każdy jednak dobrze toleruje kofeinę. Zdarza się, że są takie momenty w życiu, kiedy jest ona niewskazana np. ciąża, stosowanie niektórych leków, pewne problemy zdrowotne. A co, jeśli kawa staje się zakazanym owocem? Wtedy właśnie przychodzi z pomocą kawa bezkofeinowa. Pojawia się jednak pytanie, czy jest ona zdrowa albo przynajmniej nieszkodliwa? 

  1. W jaki sposób powstaje bezkofeinowa kawa?
  2. Chlorek metylenu — czy to powód do obaw?
  3. Octan etylu - czyli mniej obaw
  4. Czy są jakieś bezpieczniejsze alternatywy?
  5. Czy należy obawiać się kawy bezkofeinowej?
  6. Podsumowanie

W jaki sposób powstaje bezkofeinowa kawa?

bezkofeinowa kawa

Źródło wątpliwości

Po pierwsze, musisz wiedzieć, w jaki sposób producenci wytwarzają kawę bezkofeinową. Najczęstszym sposobem jest użycie rozpuszczalników w celu usunięcia kofeiny. Rozpuszczalniki te obejmują chlorek metylenu i octan etylu. Selektywnie wiążą się one z kofeiną, dzięki czemu można ją usunąć. Po usunięciu kofeiny ziarna są oczyszczane z pozostałości tych rozpuszczalników, ale pojawia się pytanie, czy aby na pewno nic już z nich nie zostaje na ziarnach? I to właśnie z tego powodu pojawiają się wątpliwości, czy bezkofeinowa kawa nam szkodzi, czy nie.

Polecamy również: Kofeina - Stanowisko Międzynarodowego Stowarzyszenia Żywienia Sportowego

Chlorek metylenu — czy to powód do obaw?

Chlorek metylenu to rozpuszczalnik stosowany w przemyśle. Jeśli jest wykorzystywany do produktów, których nie spożywamy, to nie stanowi problemu. Budzi jednak wątpliwości, gdy trafia do żywności lub napojów. Nawet Światowa Organizacja Zdrowia i Agencja Ochrony Środowiska badają chlorek metylenu z powodu podejrzeń, że może powodować raka. Jednak to, co dziwi najbardziej, to to, że zakazano stosowania chlorku metylenu w innych produktach, ale nadal zezwalają na jego wykorzystanie w kawie bezkofeinowej.

Octan etylu - czyli mniej obaw

kawa bezkofeinowa

Innym rozpuszczalnikiem używanym przez producentów do odkofeinowania kawy jest octan etylu. Budzi on mniejsze obawy, ponieważ jest pochodzenia naturalnego, a to się dobrze kojarzy. Pochodzi z owoców, w tym jabłek i bananów. Jednak ten, który jest stosowany przez producentów kawy, nie jest naturalny, ale syntetyzowany w laboratorium.

Aby odkofeinować kawę octanem etylu, producenci gotują na parze zielone ziarna kawy. Następnie moczą je w rozcieńczonym zbiorniku octanu etylu. Gdy octan etylu pokryje ziarna kawy, usuwa z nich kofeinę. Następnie, podobnie jak w przypadku chlorku metylenu, gotują na parze ziarna, aby usunąć resztki rozpuszczalnika.

W przeciwieństwie do chlorku metylenu Światowa Organizacja Zdrowia i Agencja Ochrony Środowiska nie biorą aktywnie pod uwagę octanu etylu jako potencjalnego czynnika rakotwórczego.

Bezpieczna alternatywa dla środowiska i konsumentów

Na podstawie aktualnej wiedzy naukowej nie ma dowodów na to, że octan etylu powoduje raka lub inne problemy zdrowotne. Nawet ekolodzy uważają go za bezpieczniejszą i bardziej przyjazną dla środowiska alternatywę dla chlorku metylenu. Agencja ds. Żywności i Leków wprowadziła ograniczenia ilości pozostałości octanu etylu, jaką mogą zawierać ziarna kawy do dziesięciu części na milion. Unia Europejska ma jeszcze bardziej rygorystyczne przepisy — do dwóch części na milion.

Dekofeinizacja octanem etylu jest uważana za naturalną, ponieważ substancję tę można znaleźć również w owocach. Chociaż jak już wiesz, nie jest ona całkowicie naturalna, ponieważ producenci kawy stosują syntetyczną formę octanu etylu. Mimo to kawa bezkofeinowa z octanem etylu jest prawdopodobnie bezpieczniejsza, szczególnie jeśli pijesz jej dużo. 

Czy są jakieś bezpieczniejsze alternatywy?

kawa bezkofeinowa

Swiss Water

Jeśli nie podoba Ci się pomysł, aby producenci stosowali jakiekolwiek chemikalia w Twojej kawie, masz inne opcje. Istnieją sposoby dekofeinizacji kawy, które nie obejmują chemikaliów. Jednym z najpopularniejszych jest proces Swiss Water.

Proces Swiss Water wykorzystuje wodę do ekstrakcji kofeiny. Producenci moczą ziarna kawy w wodzie, aby wyekstrahować kofeinę. Następnie używają filtra z węglem aktywnym, aby usunąć kofeinę. To prosta, wolna od chemikaliów metoda usuwania większości kofeiny z ziaren kawy.

Dekofeinizacja dwutlenkiem węgla

Innym podejściem stosowanym przez niektórych producentów jest dekofeinizacja dwutlenkiem węgla, kolejna metoda bez rozpuszczalników, która nie dodaje chemikaliów do kawy. W przypadku tej metody ziarna są poddawane działaniu dwutlenku węgla pod wysokim ciśnieniem i tym sposobem kofeina zostaje usunięta. Jedną z zalet tej metody jest to, że jest przyjazna dla środowiska i nie zawiera żadnych chemikaliów. Warto też wiedzieć, że ziarna kawy obrobione w taki sposób zatrzymują w sobie więcej przeciwutleniaczy. 

Polecamy również: Co zamiast kawy? Co pić, gdy brakuje energii i koncentracji?

Czy należy obawiać się kawy bezkofeinowej?

Coraz większe obawy budzi stosowanie rozpuszczalników, zwłaszcza chlorku metylenu, do dekofeinizacji kawy. Jednak większość ekspertów uważa, że ​​ilość rozpuszczalnika pozostająca na ziarnach kawy bezkofeinowej nie jest na tyle duża, aby stanowić zagrożenie dla zdrowia. Mimo to możesz czuć się bardziej komfortowo, wybierając kawę bezkofeinową przygotowaną metodą szwajcarską z wodą lub dwutlenkiem węgla.

Niezależnie od tego, którą opcję wybierzesz, pamiętaj, że kawa bezkofeinowa nie jest całkowicie wolna od kofeiny. W dalszym ciągu może zawierać nawet do 5% swojej pierwotnej zawartości kofeiny. Czyli pijąc filiżankę bezkofeinowej kawy możesz przyjąć ok. 5 do 10 mg kofeiny (gdzie filiżanka kofeinowej kawy może zawierać nawet do 200 mg). Takie ilości jednak zauważą (czy raczej poczują) wyjątkowo wrażliwe osoby. 

Podsumowanie

Istnieją obawy dotyczące pozostałości rozpuszczalnika w kawie bezkofeinowej, ale konsensus jest taki, że jest ich na tyle mało, że nie stanowią większego zagrożenia dla zdrowia. Jeśli mimo wszystko się obawiasz, wówczas poszukaj kawy bezkofeinowej, przy której była stosowana naturalna metoda. Zazwyczaj jest to napisane na etykiecie.

Źródła:

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)