Świat nauki wywiera ogromny wpływ na świat sportu. Dzięki temu możemy poznawać nowe techniki zwiększające tempo rozwoju mięśni, poprawiające efekty diety redukcyjnej, zwiększające zdolności treningowe sportowca. Jednak również świat nauki często może korzystać z doświadczenia i spostrzeżeń sportowców.
Jednym z przykładów takiego wzajemnego związku jest najbardziej popularny suplement sportowy - kreatyna. Po tym, jak wielu sportowców i ogromne rzesze zwykłych osób aktywnych potwierdziło wielorakie korzyści ze stosowania kreatyny, również świat nauki zainteresował się nią w aspekcie wspierania zdrowia.
A skoro mowa o korzyściach sportowych ze stosowania kreatyny - może kilka punktów dla osób, które nie śledzą na bieżąco nowinek naukowych. Gdy stosujemy kreatynę, możemy spodziewać się poprawy parametrów mających bezpośredni, fizjologiczny wpływ na pracę komórek mięśniowych, ale również i takich, które skutkować mogą długoterminowo, mając wpływ na poprawę osiągnięć sportowych.
Warto tutaj wymienić następujące możliwe pozytywy wynikające ze stosowania kreatyny:
- wzrost siły
- zwiększenia tempa przyrostu masy mięśniowej u trenujących
- mniejsze odczucie zmęczenia na treningu
- poprawę samopoczucia
- większą wytrzymałość mięśni
Tych potencjalnych korzyści jest oczywiście dużo więcej, jednak w tym artykule, hasłowo, chciałbym skupić się na jeszcze jednej wybranej - wspierania walki z depresją i co za tym idzie, poprawę nastroju zwłaszcza u pań. A dlaczego pań? Okazuje się, że właśnie kobiety zmagają się z depresją prawie 2 razy częściej niż mężczyźni.
Najwięcej tego typu problemów notuje się:
- w okresie dojrzewania
- w fazie lutealnej cyklu miesiączkowego, czyli wtedy gdy występuje najwyższy poziom estrogenu
- po urodzeniu dziecka
- w okresie okołomenopauzalnym
Według naukowców problem nie leży w samych hormonach, progesteronie i estrogenie, ale raczej zależny jest od wrażliwości mózgu na te hormony.
W jaki sposób może pomóc kreatyna?
Naukowcy powiązali epizody depresyjne ze stężeniem kreatyny i fosfokreatyny w mózgu. Okazuje się, że suplementacja kreatyną, może poprawiać „stan energetyczny” mózgu poprzez m.in. poprawę produkcji i zużycie energii w mózgu.
Kobiety są specjalnie wrażliwe na pozytywny wpływ kreatyny w aspekcie depresji ze względu na to, że mają niższy poziom kreatyny w mózgu, zwłaszcza w płacie czołowym odpowiedzialnym za nastrój, emocje, pamięć i funkcje poznawcze. Z tego powodu suplementacja kreatyną, może u pań być szczególnie korzystna w aspekcie zwalczania problemów depresyjnych. I faktycznie istnieje wiele badań naukowych potwierdzających tę tezę.
Badanie naukowe
Gdy dodano, przez 8 tygodni, suplementację kreatyną paniom przyjmującym leki przeciwdepresyjne, zauważono znaczną poprawę objawów depresji u osób z silną depresją. Ponownie, gdy przez 8 tygodni, u dorastających dziewcząt podawano 4 g kreatyny, zaobserwowano ponad 56% poprawę stanów depresyjnych. Również badania obserwacyjne, sprawdzające wpływ spożywania kreatyny wraz z dietą na częstotliwość występowania depresji, wykazały 31% większą zapadalność na depresję, wśród tych pań, które spożywały najmniej kreatyny.
Widzimy zatem, że dbałość o spożywanie właściwej ilości kreatyny przez kobiety, czy to poprzez konsumpcję większej ilości produktów spożywczych bogatych w kreatynę (np. czerwonego mięsa), czy też suplementowanie nią, może mieć wpływ na zmniejszenie depresji u pań.
Jak można było do jednego płata wrzucić jednocześnie "nastrój, emocje", jak i "pamięć i funkcje poznawcze"... To jest okrutne; kobieta w depresji sypie się zarówno emocjonalnie, jak i umysłowo.
W dawnych czasach przynajmniej zjadłyby ją drapieżniki, żeby się nie męczyła.
Bardzo przydatne informacje; dzięki nie tylko w swoim imieniu :) .