Okazuje się, że glukozamina to znacznie więcej, niż suplement, który chroni stawy przed zużyciem. Coraz więcej wskazuje na to, że glukozamina jest preparatem o szerszym działaniu. Okazuje się, że glukozamina może zmniejszyć ryzyko śmiertelnej choroby układu krążenia.
Naukowcy z Uniwersytetu Tulane w Nowym Orleanie przeprowadzili badanie, a swoje spostrzeżenia opublikowali w BMJ. Wyniki ich badań wskazują, że glukozamina może zmniejszyć ryzyko śmiertelnej choroby układu krążenia. Przeprowadzono je na grupie osób powyżej 45 roku życia. Okazało się, że te osoby, które regularnie suplementowały glukozaminę (z powodu mniejszych lub większych problemów ze stawami), rzadziej chorowały na choroby przewlekłe, takie jak choroby układu krążenia czy nowotwory.
To tylko jeszcze bardziej zaintrygowało naukowców, którzy w kolejnych swoich badania skupili się na układzie krążenia. Do badania przystąpiło niemal pół miliona osób. Dane na ich temat gromadzone były w latach 2006-2010, a dodatkowo do 2016 roku naukowcy mogli obserwować uczestników badania. Trzeba też zaznaczyć, że rozpoczynając badanie, uczestnicy byli wolni od chorób układu krążenia.
Wyniki
Osoby, które stosowały glukozaminę, były o 15% mniej narażone na choroby układu krążenia, także 20% rzadziej umierały z powodu chorób układu krążenia, niż te, które glukozaminy nie stosowały.
Ciekawym spostrzeżeniem było to, że glukozamina miała większy wpływ na osoby palące papierosy, niż te niepalące. Miała też znikomy wpływ u osób stosujących leki przeciwzapalne, takie jak aspiryna. Prawdopodobnie wynika to z tego, że palenie wywołuje stan zapalny. Podejrzewa się, że glukozamina chroni układ krążenia poprzez zmniejszanie stanu zapalnego.
Podsumowując, można przyjąć, że glukozamina wnosi więcej dobrego, niż powszechnie jest to uznane. Glukozamina może nie tylko pomóc w problemach ze stawami, ale także zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia. Z pewnością pojawią się kolejne badania na ten temat.
Źródło: https://www.bmj.com/content/365/bmj.l1628
Glukozamina ze stawami nic nie pomaga solo ,a z zawałami to taka trochę reanimacja trupa (glukozaminy) której sprzedaz leci na łeb na szyję .
Za jakiś czas pewnie inne badania wyjdą, to by trzeba ją całe życie chyba brać by te 15 % zyskać.
Zdrowy tryb życia, aktywność sportowa i tyle starczy na problemy krążeniowe, no chyba że ktoś jeszcze genetycznie jest obciążony.