antyodżywkowi rodzice

u mnie juz tylko jest gadanie... nie skzoda Ci kasy na te wszystkie proszki ? no to ja mowie kupuj mi codziennie kilogram tego kilogram tamtego miesa i serki wiejskie puszki tunczyka... wtedy sie zamyka. :D

próbowałem jej wytłumaczy że to do diety i w pewnym sensie udało się. powiedziałem że jak będę miał dietę to nie będę tego brał. potem zgodziła się na to że będzie mi sponsorować dietę. zrobiłem listę i we wtorek na zakupy!!!

TOYSY nawet nie wiesz jak wielką korzyść przyniesie Ci taki obrót sprawy!!!!

Zmieniony przez - fukinhot w dniu 2007-01-07 12:32:40

Toysy po części ci sie udało ja też mam młodszą siostrę ale tylko o rok odemnie i ona też nie wie co tam trzymam w łóżku bo poten by się zaczeły szantarze itd chociarz dzisiaj rano się troszke wystraszyłem bo weszła do kuchni i pyta się mnie przy rodzicach co ja to tam w nocy w tym kubku tak mieszałem(pokój ma naprzeciwko mnie) :'-( no to chyba jej nie powiem że białko z mlekiem to zaczołem ściemniać że do mleka dodałem jogurtu i został na dnie i musiałem go z tamtąd wydobyć naszczęście łykła !!!!!!!!!!!!!

master bo znając ciebie to tyś walił po tym kubku jak opętany

ja sie jakos nigdy z tym nie krylem... nawet jak mialem mniej niz 18 :) poprostu w zywe pilem przy nich gainera ... na poczatku były tam jakies komentarze ale ogolnie mialem to gdzies

jestes z siebie dumny?

taaa :]

Pepsko nie kazdy ma taki stosunek do rodzicow

ja tam sie nigdy nie kryłem sami daja kase na suple. i sami je kupuja i jedza przewaznie jakies spalacze. zreszta za granica pracuja to nie maja kiedy gadac a i mam ten komfort jak chyba nikt w tym wieku ze sam sobie zakupy robie gotuje itp bo ich nie ma wiec dietke moge trzymac w 100% jaka tylko chce

no to jest komfort ... kase masz jesz co chcesz... :D
stosunek do rodzicow? Szanuje ich ale oni zbytnio nie szanowali teog co robilem i teraz tez jest podobnie . Nie zwracam juz na to uwagi. To co jem w sumie sam sobie kupuje :D i daje rade i nikomu to juz nie przeszkadza w domu :)