Mam 18 lat, waga 65, 180 cm wzorstu. Do diety mam gain bolica 6000.
Otóż problem zaczął sie niedawno, nawet w tym tygodniu. Mam rozlozoną diete na 7 posiłków, srednio co 2 godziny. Ostatnio (chyba przez rozepchanie żołądka) bardzo chce mi sie jesc... nie wystarczają mi te posiłki... przez jedzenie duzej ilosci ryzu i innych kasz, mies (prawie rzygalem) teraz moge jesc na maxa i tak szybko trawie ze po godzinie glodny jestem. Moja mama mowi, ze juz nie ma pieniedzy bo wydajemy 5 razy wiecej pieniedzy niz przedtem na jedzenie. W czasie przerw miedzy posilkami nie mam co jesc i glodny jestem... Co mam poradzic aby zapokoic glod? O rybach juz nie ma mowy bo za 10zł ryb wole sobie kupic kurczaka calego + ziemniaki lub pare kg ryzu i bd mial na dzien- dwa..
Pomozcie.... :(