HEj!
mam taki problem: za niecałe trzy tygodnie mam egzaminy sprawnościowe na AWFie, a tymczasem podczas treningu załapałam kontuzję..:/ naderwałam włókno mięśniowe uda przy skoku w dal, a tę dyscyplinę mam też na egzaminie..(i wiele innych) Najlepszym lekarstwem podobno jest...całkowite nie porusznie nogą..no i teraz zaczyna się mój problem..wczesniej miałam maturę i nie za wiele sie poruszałam. Teraz maiłam taki zamiar, ale tez nic z tego nie będzię przez chora nogę..no i nie wiem co mogłabym robić, żeby noga była odciążona a ja w jakis sposób mogłabym ćwiczyc(??), bo nie umiem tak siedziec i czekac bezsensu.. Macie jakis pomysł?? będę bardzo wdzięczna...
hm..szkoda, że samo myślenie o sporcie formy nie prznosi...
Pozdrawiam Sterek.
mam taki problem: za niecałe trzy tygodnie mam egzaminy sprawnościowe na AWFie, a tymczasem podczas treningu załapałam kontuzję..:/ naderwałam włókno mięśniowe uda przy skoku w dal, a tę dyscyplinę mam też na egzaminie..(i wiele innych) Najlepszym lekarstwem podobno jest...całkowite nie porusznie nogą..no i teraz zaczyna się mój problem..wczesniej miałam maturę i nie za wiele sie poruszałam. Teraz maiłam taki zamiar, ale tez nic z tego nie będzię przez chora nogę..no i nie wiem co mogłabym robić, żeby noga była odciążona a ja w jakis sposób mogłabym ćwiczyc(??), bo nie umiem tak siedziec i czekac bezsensu.. Macie jakis pomysł?? będę bardzo wdzięczna...
hm..szkoda, że samo myślenie o sporcie formy nie prznosi...
Pozdrawiam Sterek.