UFC 197: Jones vs. Saint Preux

Dremor

Luz Karciarz, akurat od Ciebie lepiej nie ogarnął

I wszystko w temacie;)

kibicuje Jonesowi, fakt ze w zyciu pozasportowym jest idiota, ale sporotow jeszcze ani razu nie dały dupy i jednak IMO wole jego niz beksę i niestabilnego emocjonalnie / dziecinnego Cormiera Jones na luzie, a Cormier kozaczy jakby juz nie pamietalze dsotał w pisde i miał depresje z tego powodu

Jetem ciekaw jak Jones bedzie wygladal po tym,jak wzials ie za robienie siły i treningi trójbojowe, i tak byl juz najsilniejszych zawodnikiem LHW

Ciekawe, ze chce walczyc z Gustaffsonem - ktory ma najwieksze szanse go pokonać, a najmniejna walkę zasługuje

Ciekawa byla ta konfrontacja razem z Roganem w trakcie gali. Ktos wie czy to byla tylko zajawka czy wiecej tego bylo ?

Nie piszcie, że wasze życia są mniej ogarnięte. Jak pracujecie, jesteście w porządku wobec innych, macie rodzine/ziomków i jesteście szczęśliwi to może nawet macie bardziej ogarnięte. Nie uważam, że jesteście gorsi od takiego JJ. Co do zestawień to Cormier jest niezły, ale jak wróci JJ z taką formą jak poprzednio to wygra. Demetrious nie będzie miał łatwego zadania. Z Camusem Cejudo średnio się zaprezentował(miał wtedy problemy zdrowotne), ale w innych walkach całkiem nieźle. MM przez UD

Post powyżej jest chyba najmądrzejszym w tym dziale W naszej kulturze jest bezrefleksyjny wręcz kult i ubóstwianie wszelkiej maści celebrytów i idoli oraz rozpatrywanie szczęścia człowieka wyłącznie pod kątem ilości $ na koncie. Dziwnym trafem jednak przekornie olbrzymia ilość ludzi "sukcesu" jest nieszczęśliwa, ma depresję, popada w nałogi, bankrutuje w idiotyczny sposób czy popełnia samobójstwa

dla przykładu - skromne życie, ale z kochającą osobą u boku i np. wychowanie dzieci na ludzi może być bardziej wartościowe niż np. bycie korporacyjnym śmieciem, którego dzieci nie chcą znać, a żona jest z nim tylko dla kasy i wali go po rogach z kim się da

Nikt nie wie co siedzi w głowie Jonesa i czy jest faktycznie tak szczęśliwym człowiekiem jak to się to co niektórym wydaje. Biorąc pod uwagę jego wybryki i skłonność do łądowania się w kłopoty, to możliwe iż ma jednak bałagan w głowie



Zmieniony przez - annihilus w dniu 2016-03-06 21:14:25

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2016-03-06 21:19:00

Grubcioszek niech juz kupuje chusteczki

jasne że jest szczęśliwy , przeżywa przecież w tej chwili najlepszy okres w swoim życiu i ma wszystko co człowiek przed 30 może chcieć. a na jakieś poważne życiowe rozkminy życiowe jeszcze przyjdzie u niego czas. spójrzcie na tysona, za dzieciaka był wręcz typem mordercy-schizola . a teraz dusza człowiek


Zmieniony przez - fido82 w dniu 2016-03-10 21:29:49

Zdaniem Rashada Evansa jeśli Daniel Cormier przegra walkę, powinien odejść na emeryturę

Rashad Evans wie co nieco jakie mogą być relacje z Jonem Jonesem w rywalizacji, ponieważ miał on bliski kontakt z „Bonesem”.

Rashad Evans był zaangażowany w ostrą wojnę z Jonem Jonesem przed ich walką na UFC 145 i dobrze wie, co czuje teraz Daniel Cormier, który już raz walczył z Jonesem na UFC 182. Evans sympatyzuje więc z Cormierem przed jego drugim starciem z Jonesem do którego dojdzie na UFC 197. Mimo wszystko, Evans uważa, że dla Cormiera będzie to bardzo ważna i trudna walka, którą „DC’ musi wygrać jeżeli chce jeszcze kontynuować karierę. To ostatni dzwonek, ale zdaniem Evansa w przypadku porażki, Cormier powinien odejść na emeryturę. Więcej

E tam może spokojnie dać jeszcze kilka fajnych walk nawet w ciężkiej mógłby spróbować dużo walk do TSa by nie potrzebował.

Cormier nawet jak dostanie ostro po dupie i tak jest kozakiem ,ale to tylko pokazuje jaki kvrewsko dobry jest Jones ,bo ten sam Cormier robił siłowo Mira w klinczu! rzucał Barnettem itd ,Bones to po prostu bestia , cholernie jestem ciekaw obecnej wersji Jonesa który non stop trenuje a nie tylko training camp.

UFC powinno dawać Jonesowi nowe wyzwania żeby nie mial czasu bawić się w Kokainę.


Zmieniony przez - xper w dniu 2016-03-17 15:26:02