Epicka walka, wynik sprawiedliwy ale ja wolałbym remis, z drugiej strony ten rezultat otwiera 2 pojedynki, z których się bardzoo ciesze:
Hendo vs Jones/Machida
Shogun vs Rampage 2
Dlatych dwóch powyższych walk dla mnie Shogun mógł przegrać w takim stylu.
Kolejna walka Wand vs Le, trochę jednak podchodzę z ostrożnościa do oceniania Wanda, rozumiem wasz zachwyt, ale on w tej walce walczył z zawodnikiem dalekim od czołówki UFC, bardzo dalekim. 90% zawodników UFC sprowadziło by go w tej walce ze 20 razy, i skończyło na ziemi.
ale chwała wandowi za myślenie w ringu i danie b. ciekawej walki.
Kolejna Faber vs Bowles, Fabera nie trawie za te teksty do Cruza, dostał w p***ę a ciągle jak Sonnen ma jakieś wątpliwości. Bowles nie był przeciwnikiem w tej walce, WEC miało kosmicznie wyśrubowany poziom zawodników, i dobrze się dzieję że szersza publika może oglądać ich walki.
Martin Kampmann vs. Rick Story przeceniany Story po wygranej z Alvesem, nie lubie takiego cepującego zawodnika, w takiej kat. wagowej gdzie pełno techników było kwestią czasu kiedy mu ktoś pokaże gdzie jego miejsce, a Kapmann zrobił to w pięknym stylu, z mańkutami Story będzie miał jeszcze ciężej.
Stephan Bonnar vs. Kyle Kingsbury spodziewałem się krwawej jatki a tu taka niespodzianka, obejżałem z przyjemnościa taką kontrolę na glebie, pewnie dla niektórych nudne ale dla psychofana grapplingu nie .
Ryan Bader vs. Jason Brilz tu nie ma co komentować, niech Bader pracuje nad boksem i pracą nóg bo cios ma kosmiczny.
Reszta mnie nie grzała ale Shamar jak myślałem przeceniany, Baczyński drewno ale zrobił swoje, Torresa i Tibau muszę obejżeć, Weidman piękne duszenie, konsekwetnie nie pozwolil przed nim obronic się Lawlorowi, no i McDonald piękne tko.