Niestety od pewnego czasu mam pewien problem dotyczący snu. Teoretycznie mogę spać nawet do 11:00, ale niestety budzę się ok. 5:00 i już potem nie umiem zasnąć
. Kładę się spać ok. 22:30, zasypiam ok. 23:00, więc mam 6 godzin snu na dobę
. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy 6 godzin snu jest wystarczające, czy to stanowczo za mało dla człowieka ćwiczącego na siłowni(ćwiczę na masę). Czy wogóle przy tylu godzinach snu masa pójdzie w górę?
2. Czy leżenie z zamkniętymi oczami coś daje?
3. Jak mogę się odzwyczaić od takiego wczesnego wstawania? Co mam robić?


1. Czy 6 godzin snu jest wystarczające, czy to stanowczo za mało dla człowieka ćwiczącego na siłowni(ćwiczę na masę). Czy wogóle przy tylu godzinach snu masa pójdzie w górę?
2. Czy leżenie z zamkniętymi oczami coś daje?
3. Jak mogę się odzwyczaić od takiego wczesnego wstawania? Co mam robić?
1