Jestem typem endomorfika. Ważę 71 kg i chcę zrobić masę, tyle że bardzo lubię jeździć rowerem i dodatkowo traktuję go jako środek transportu przez cały rok. Wychodzi, że 3300 kcal to moje zero kaloryczne (jesienią zimą może trochę spaść, bo będę mniej jeździł siłą rzeczy). Trening siłowy mam 4 razy w tygodniu. Jaki rozkład makroskładników będzie neutralny i odpowiedni na start, żeby sprawdzić reakcję organizmu. Przeraziłem się liczbą węglowodanów i zaproponowano mi podbicie tłuszczy. Wymyśliłem coś takiego:
DT
kcal: 3700
B 220-230
T 110
W 450
DNT
kcal: 3500
B 220-230
T 160
W 300
Nie wiem, czy dobrze, że podbiłem tłuszcz w DNT, ale robię wtedy dużo aero i kcal chciałem zostawić. Chyba, że tłuszcz utrzymać na tym samym poziomie? Czy takie rozwiązanie jest dobre na początek.