Mianowicie jak to jest, że bez pasa można tak szybko nabawić się różnorodnych kontuzji, a zabezpieczając się pasem jest na to mniej szans.
I co jest równie ważne, czy ryzyko zachorować np, na przepuklinę jest dużo mniejsze ćwicząc z pasem niż bez ?
Z góry dzięki za odpowiedź ! :)